
Rewitalizacja zabytkowego dworca kolejowego w Zatorze oraz budowa nowej kładki pieszo-rowerowej w Trzebieńczycach to kolejne inwestycje wspierane przez Samorząd Województwa Małopolskiego. Sprawdź, jak zmieni się infrastruktura Zatora!
Zabytkowy dworzec kolejowy w Zatorze odzyska dawną świetność
Już niebawem zabytkowy dworzec kolejowy w Zatorze przejdzie rewitalizację i stanie się wizytówką Gminy Zator. Inwestycja możliwa jest dzięki decyzji Zarządu Województwa Małopolskiego, który przeznaczył 80 tys. zł na przygotowanie dokumentacji projektowej modernizacji.
– Dla pasażerów dworzec to miejsce, które tworzy pierwsze wrażenie o kolei. Dlatego tak ważne jest, aby nasze małopolskie stacje były nie tylko funkcjonalne, ale też estetyczne – podkreśla marszałek Łukasz Smółka.
Modernizacja obiektu poprawi komfort podróży i jakość obsługi pasażerów, a także przyczyni się do rozwoju turystyki w regionie. Dworzec w Zatorze obsługuje ruch do rodzinnych parków rozrywki, takich jak Energylandia, oraz obszarów przyrodniczych Doliny Karpia. Inwestycja w infrastrukturę zwiększy atrakcyjność miasta i całej Małopolski Zachodniej jako celu turystycznego.
Nowa kładka pieszo-rowerowa w Trzebieńczycach – lepsze połączenie dla mieszkańców i turystów
Drugą ważną inwestycją jest budowa kładki pieszo-rowerowej nad rzeką Skawą w miejscowości Trzebieńczyce. Na opracowanie dokumentacji projektowej również przeznaczono 80 tys. zł z budżetu województwa. Nowa kładka połączy brzegi rzeki, ułatwiając dostęp do ścieżek pieszych i rowerowych.
Projekt ten nie tylko zwiększy bezpieczeństwo użytkowników, ale również usprawni komunikację między Zatorem, Spytkowicami oraz sołectwami Trzebieńczyce, Laskowa, Grodzisko, Graboszyce, Rudze i Bachowice. Skorzystają także turyści odwiedzający popularne atrakcje Małopolski Zachodniej.
Dzięki wsparciu Samorządu Województwa Małopolskiego Gmina Zator rozwija infrastrukturę transportową, odpowiadając na realne potrzeby mieszkańców i turystów. To kolejny krok w kierunku nowoczesnej, dostępnej i przyjaznej przestrzeni publicznej.
Michałku przypomnij sobie jak nowy dworzec kolejowy został oddany do użytku kto był na tej Pisowskiej stypie.Adamczyk, Szydło, lokalni Pisowcy czyli Łoziński, Przewoźnik, Starzec i jeszcze kilka miernot .Władze miasta Oświęcim z prezydentem i starostą na czele wogule nie zostali zaproszeni .Przyszli jako zwykli mieszkańcy Oświęcimia.Tak więc nie pierdol farmazonów, że prezydent decyduje czy w Oświęcimiu jeżdżą pociągi czy nie jeżdżą.
Słyszałem że w Łękach, Polance i Grojcu potrzebni są nowi sołtysi! To co, w Oświęcimiu referendum?
Prezydent powinien interesować się wszystkim co znajduje się na terenie miasta. Nie ważne czy to PLK czy nie. Jest gospodarzem miasta. Mam nadzieję że jest to ostatnia kadencja. Chyba że zrobimy referendum wcześniej?
Nie wiedziałam, że PLK podlegają Prezydentowi Oświęcimia.
Aż sześć różnych nicków pisiurku? Czy to aby nie przesada?
Po co Dożę zapraszają na te dożynki? Żeby bić tylko przed nim pokłony i witać do chlebem? W Łękach nie ma dożynek?
Doża Janusz wizytuje Dwory tylko raz w roku, podczas dożynek kiedy lud wita Pana chlebem i solą…
Potrzeba zrobić remont na stacji Dwory albo wybudowac przystanek kolejowy Kruki/Stare Miasto. Ale wiadomo władze miasta i powiatu się tym nie interesują bo problemu nie widać z hybrydowych Toyot Camry.
Przecież prezydent i radny z PO z Dworów się tym miejscem nie interesuje. Wstyd.
Mieszkańcy tej dzielnicy Oświęcimia mogą czuć się drugiej kategorii. Zgodnie polityką wizerunkową prezydenta… psy szczekają, karawana jedzie dalej!
A co z dworem Dwory? Prezydent miasta ma to w poszanowaniu.