Miasto Oświęcim rusza z prekonsultacjami uchwały krajobrazowej. Mieszkańcy i firmy mogą zgłaszać swoje uwagi. Sprawdź jak i kiedy!
Uchwała krajobrazowa Oświęcim – ruszają konsultacje społeczne dla mieszkańców i firm
Od 8 września ruszają prekonsultacje społeczne dotyczące uchwały krajobrazowej Oświęcimia. To szansa, by mieszkańcy, przedsiębiorcy, organizacje społeczne i inni zainteresowani mogli wypowiedzieć się na temat tego, jak ma wyglądać przestrzeń naszego miasta w przyszłości.
Na zgłoszenie opinii masz czas do 3 października.
W ramach prekonsultacji odbędzie się też otwarte spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej, zaplanowane na czwartek, 25 września w godzinach 17:00–19:00.
Podczas spotkania zostanie omówiony projekt uchwały oraz przedstawione proponowane rozwiązania. To dobra okazja, by dowiedzieć się więcej i zadać pytania.
Konsultacje społeczne – uchwała krajobrazowa Oświęcim: jak, gdzie i do kiedy możesz się wypowiedzieć?
Miasto daje wiele możliwości składania uwag:
- formularz online – dostępny na stronie BIP Oświęcim
- mejlem na adres: pre-konsultacje@um.oswiecim.pl (formularz w .docx lub .pdf)
- pismem elektronicznym przez ePUAP lub skrzynkę do e-doręczeń (dane kontaktowe tutaj)
- w formie papierowej – złożone osobiście w kancelarii Urzędu Miasta Oświęcim, ul. Jagiełły 23
- ustnie do protokołu – w pokoju nr 22, Wydział Architektury i Urbanistyki, tel. 33 842 92 72
Wszystkie zgłoszenia zostaną przeanalizowane, a raport z wynikami konsultacji pojawi się na stronie miasta oraz w Biuletynie Informacji Publicznej w ciągu 30 dni od zakończenia procesu.
To świetna okazja, by wpłynąć na wygląd Oświęcimia – szczególnie jeśli zależy Ci na estetyce i funkcjonalności przestrzeni miejskiej.
money money money
Opłaty reklamowej nie płaci się, jeżeli tablice reklamowe lub urządzenia reklamowe:
1) nie są widoczne z przestrzeni dostępnych publicznie,
2) stanowią szyld, o ile jest on zgodny z zasadami i warunkami sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń.
Więc wynika z tego, że właściciel cukierni może bez opłat umieścić szyld „cukiernia”, o ile mieści się w jakiś rozsądnych wymiarach i nie ma na przykład dwa metry na pięć. Natomiast moim zdaniem szmaty z napisami typu „najlepsze koryta mięsne w naszej knajpie w Grojcu” powinny w ogóle zniknąć z elewacji kamienic i innych widocznych miejsc.
niezwykle zaniedbany jest róg ul.mayzla / ul.dąbrowskiego i po przeciwnej stronie , rynek to prowadzący działalność gospodarczą – po remontach , co tam zmieniać , czy parkingi mają być w cenie 1l paliwa? , to lepiej jechać na „tarniówkę” ,
Opłata reklamowa wymusi jakąś rotacje. Stare szmaty, nieaktualne historie poznikają. Jej wysokość może być dotkliwa, ale też samorząd może dać niższe taryfy właśnie po to, by dać właścicielom nieruchomości motywacje do trzymania tych urządzeń w porządku. To nie musi być sposób na dojenie tylko na wymuszenie pewnych zachowań porządanych przez większość mieszkańców, o czym świadczą dyskusje pod artykułami na fb na temat porządku wizualnego.
Co do parkingów to zwracam uwagę, że od 20 lat stawka jest na podobnym poziomie. Może warto „wymusić” większą rotacje takim właśnie działaniem.
opłata reklamowa
Ukraińska Prokuratura Generalna ujawniła, że 4 firmy rolne przez lata nielegalnie korzystały z 1800 hektarów skażonej ziemi w strefie czarnobylskiej. Uprawiano tam m.in. pszenicę, która trafiła później na rynek. Tymczasem rząd Donalda Tuska przygotował rozporządzenie, które wyłącza transporty mąki z systemu SENT, który służy do monitorowania przewozu towarów.
Oznacza to, że produkty te – dotąd monitorowane ze względu na zwiększony napływ i ryzyko nieuczciwego handlu – będą mogły wjeżdżać do Polski bez kontroli przewozowej. Wśród towarów może pojawić się także mąka, również ta czarnobylska. Projekt nowelizacji został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji i ma wejść w życie w ciągu 14 dni od ogłoszenia.
Na blisko 1800 hektarach skażonej ziemi w obwodzie żytomierskim, w strefie czarnobylskiej prowadzono nielegalne uprawy pszenicy i słonecznika. Zboże i olej trafiały na rynek, do piekarni i przetwórni, a faktyczne pochodzenie było ukrywane. W proceder zamieszane były lokalne władze i dyrektorzy spółek rolnych. Prokuratura mówi wprost o zorganizowanej grupie przestępczej, która świadomie narażała zdrowie konsumentów dla zysku. Chodzi o setki ton skażonej żywności, która mogła trafić również poza Ukrainę. W końcu dobrze pamiętamy zboże techniczne, pleśń i szkodniki w transportach z Ukrainy.
Dziś, gdy istnieją udokumentowane przypadki handlu skażonym zbożem, polski rząd likwiduje jedyny system monitorowania handlu lądowego. Państwo ma obowiązek chronić obywateli przed wwozem skażonej żywności. Zamiast tego rząd Tuska ułatwia jej niekontrolowany przepływ. To decyzja nie tylko nieodpowiedzialna, ale i potencjalnie groźna dla zdrowia Polaków.
W roku ubiegłym zysk miasta za opłaty parkingowe to 700 tysięcy. Zawsze to coś. Ponadto parkomaty wymuszają wspomnianą przez Ciebie drogi J-23 rotację – gdyby nie to, ludzie zostawialiby samochody na rynku najchętniej na cały dzień.
Jeśli chodzi o zdjęcie obskurnych szyldów reklamowych, banerów i szmat, to przecież nie ma się to wiązać z jakimiś opłatami. Trzeba je po prostu ściągnąć i już. Jeśli się mylę, to mnie popraw. Łącznie ze starymi i brudnymi „obrazkami z życia przedwojennego Oświęcimia”.
Podatków nikt nie lubi płacić. Pytanie tylko czy nie są zbytnim obciążeniem dla obywateli i czy uzyskane pieniądze są sensownie wydawane. I to powinno być głównym przedmiotem publicznej dyskusji w Polsce, bo nas wszystkich wprost dotyczy. A nie kwestie jakiś bezsensownych intronizacji, lekcji religii, ile ma być o seksie w edukacji zdrowotnej, praw lgbt, grubasów, chudych, zwierzątek i tak dalej. Nie mówię, że to całkiem bez znaczenia, ale jednak drugorzędne.
Wszędzie nas golą, a w Krakowie szczególnie.
Cała ta filozofia o uporządkowaniu ma na celu tylko jedno. Chodzi tylko i wyłącznie o kasę a reszta to tylko gadanie, żeby przykryć pazerność na pieniądze. Tak samo jest z parkingami w mieście, chodzi tylko o kasę. A gadka o uporządkowaniu, rotacji miejsc itp. to jest gadanie po to żeby przykryć powód jakim jest pazerność na kasę. Przecież miasto jest nasze czyli wszystkich mieszkańców Oświęcimia, to dlaczego mamy za to jeszcze płacić. Radni do działania. Przecież płacimy już drakońskie podatki, zwłaszcza ten „bandycki” podatek od nieruchomości. Człowiek sobie żyły wypruwa żeby coś mieć, gdzieś mieszkać a oni cię jeszcze za to karzą, karząc ci za to płacić co rok.. Cały ten zysk za parkingi, dla miasta, około miliona, jest znikomy, a dla nas mieszkańców niekiedy poważny. Gdzie się człowiek nie obróci to wszędzie myślą tylko o tym żeby cię oskubać. I jeszcze dorabiają do tego ideologię. Może by tak opozycja zainteresowała się tym, przeliczyła to. Na pewno bylibyśmy im wdzięczni.