Zatorscy policjanci wydali zakaz zbliżania się wobec 27-latka podejrzanego o znęcanie się nad żoną. Kobieta objęta została procedurą Niebieskiej Karty.

Interwencja policji i szybka reakcja funkcjonariuszy
Policjanci z Komisariatu Policji w Zatorze interweniowali w sprawie przemocy domowej, której miał dopuścić się 27-letni mieszkaniec miasta wobec swojej żony. Funkcjonariusze wydali wobec niego policyjny zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną.
W niedzielę, 26 października 2025 roku, zatorscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące znęcania fizycznego i psychicznego. Z relacji 30-letniej kobiety wynikało, że do aktów agresji dochodziło już od kilku tygodni, a jej mąż w ostatnim czasie wyprowadził się z domu.
Funkcjonariusze ustalili miejsce pobytu 27-latka, a następnie doręczyli mu decyzję o zakazie kontaktu i zbliżania się do żony. Mężczyzna został również pouczony, że złamanie tego zakazu może skutkować natychmiastowym osadzeniem w areszcie śledczym.
Pokrzywdzona kobieta została objęta procedurą „Niebieskiej Karty”, w ramach której uzyska wsparcie specjalistów z Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie. Sam sprawca został objęty nadzorem dzielnicowego, a w sprawie wszczęto postępowanie dotyczące podejrzenia znęcania się fizycznego i psychicznego.
Nie czekaj. Przerwij przemoc
Policja apeluje do osób doświadczających przemocy, by nie pozostawały w milczeniu i jak najszybciej złożyły zawiadomienie. W sytuacjach nagłych należy dzwonić pod numer alarmowy 112.
Pomocy osobom pokrzywdzonym udzielają:
- Powiatowe centra pomocy rodzinie,
- Ośrodki pomocy społecznej,
- Ośrodki interwencji kryzysowej.
Funkcjonariusze zwracają się również do świadków przemocy, by nie pozostawali obojętni – reakcja może uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie.

Ziobrystowsko-żurkowska „sprawiedliwość” w pełnej krasie:
Podejrzany o przemoc domową ale od kilku tygodni nie mieszka z żoną (xD) dostaje zakaz zbliżania się. Nadal lepsze niż wyrzucanie podejrzanych z ich własnych domów pod płaszczykiem „ochrony ofiar”, gdzie winy nigdy nikomu nie udowodniono, bo jest to decyzja policji a nie wyrok sądu. Oczywiście za tego rodzaju sankcje prawo nie przewiduje zadośćuczynienia czy rekompensaty – no bo po co, wyrokiem jest jeden zapłakany telefon od kobiety.
Domniemanie niewinnosci, art.42 Konstytucji? Pusty frazes.
Tutaj pewnie mąz się zdziwi, jak wróci z delegacji. Albo jeszcze lepiej, ze szpitala – bo i takie akcje miały miejsce w ościennych miastach. Mąż wraca z leczenia do domu a tam policja już na niego czeka.
Najnowszy skrót CPK
CAŁY PIS KRADNIE