Informacje

WYBORY. W Małopolsce Andrzej Duda wygrałby w pierwszej turze

Prezydent RP Andrzej Duda

Gdyby wybory odbyły sie tylko w województwie małoplskim, kandydat na prezydenta Andrzej Duda wygrałby w pierwszej turze, zdobywając ponad 52 % głosów poparcia.

Źródło: PKW / foto: prezydent.pl

Poprzedni artykułNastępny artykuł

159 komentarzy

  1. Zakład zakładem, ale trzeba docenić korzyści płynące z tak owocnego komentowania – wystarczy porównać ostatnie wpisy Pana Ryszarda z wcześniejszymi. Zmiana znacząca i godna pochwały.

    Teza o niemieckiej ingerencji w polskie wybory nie jest „obowiązującą” w mojej partii – jest oczywistym wnioskiem jaki można wysnuć w oparciu o powszechnie znane „fakty”.

    Ile razy mam powtarzać, że dla mnie nie istnieje problem materiału o prezydenckim akcie łaski. Problemem jest natomiast goebbelsowska okładka „Faktu”. I bynajmniej nie o przytoczony przez Pana tytuł chodzi w tym propagandowym przedsięwzięciu.

    Współcześnie – kto Pańskim zdaniem „Trzymał córkę … itd.”? Postać ze zdjęcia?

    W czasach Goebbelsa – kogo należało kojarzyć z tyfusem i wszami? Postać z plakatu?

    „Świat sterowanej pisowskiej propagandy”. Pozwoliłem już sobie na zacytowanie słów niemieckiego Ministra Sprawa Zagranicznych: „Z testamentu ofiar (Auschwitz-Birkenau) wyrasta odpowiedzialność Niemiec, by bronić nienaruszalności ludzkiej godności – wszędzie i każdego dnia.” I niech to Niemcy robią u siebie. Bo potrzeba jest wielka. Deficyty wolności słowa i praworządności za naszą zachodnią granicą rodzą jak najgorsze skojarzenia. Niemcy powinni zrozumieć, że ich aspiracje do „cywilizowania” innych, nie mają obecnie żadnych podstaw.

    Może dla Pana zestawienie Polski ze współczesną Turcją i pisanie o „autokratach, despotach i dyktatorach nienawidzących dziennikarzy” to zrozumiałe pokazanie konsekwencji domniemanej nagonki. Dla mnie to delikatniejsza forma okładki „Faktu” – bezzasadne kojarzenie współczesnej Polski z państwami i systemami, którym bliżej w istocie do współczesnych Niemiec, nie do Polski. Pan może się zgadzać z tezami tekstu redaktora „Die Welt”, ja mogę stwierdzić, że tezy budowane w oparciu o nieznajomość podstawowych faktów lub wręcz na bazie kłamstw o polskiej rzeczywistości nie mają żadnej wartości, poza propagandową rzecz jasna.

    To bardzo charakterystyczny zwrot: „dla mniej zorientowanych wspomniałem”. Skoro jest Pan „bardziej zorientowany”, to powinien Pan wiedzieć, że werdyktem wyborców Zjednoczona Prawica ponownie zdobyła większość w Sejmie i sprawuje władzę. Reszta to żałosne próby tłumaczenia jak to możliwe, że jest tak źle, skoro jest tak dobrze (z punktu widzenia PO, rzecz jasna).

  2. Pomoge Ci.
    Nie wiem co napisac to daje przepis na budyń 🙂
    Składniki
    1/2 litra mleka.
    3 i 1/2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
    ew. 1/2 laski wanilii.
    1 łyżka masła.
    2 żółtka jaj.
    2-3 łyżki mąki ziemniaczanej (w zależności od tego, czy wolimy budyń bardziej, czy mniej gęsty)

    2/3 mleka podgrzewaj w garnku na wolnym ogniu z dodatkiem masła. Resztę mleka wymieszaj z cukrem, roztrzepanymi żółtkami jaj oraz mąką ziemniaczaną.

    Do gotującego się mleka (ustaw je na wolnym ogniu, by tylko „pyrkało”) wlewaj powoli resztę mleka, wymieszanego z pozostałymi składnikami, cały czas mieszając, by nie powstały grudki.

    Gdy budyń zgęstnieje, powoli zagotuj go i zestaw z ognia. Domowy budyń podawaj z konfiturami, syropem owocowym, owocami albo sosem czekoladowym.

    Mam nadzieje ze pomoglem👍

  3. Jeśli pod tym artykułem będzie 160 komentarzy to wygram zakład

    Do dzieła janusze dyskusji

  4. @Leszek
    Absolutnie mnie nie zdziwiło że skoro obowiązującą linią Pańskiej partii jest teza że „Niemcy ingerują w wybory” to chociażby 1000 faktów świadczyło o czymś zgoła innych Pan zdania zmienić nie może. Ja w zasadzie mógłbym powtórzyć łopatologicznie te same oczywiste i nigdy nie obalone argumenty o tym że koncern RAS jest tylko w ¼ niemiecki i że ilość mediów będących w ich rękach niemieckich stanowi margines całego rynku. Udowadnianie jednak że 75% to jest więcej niż 25% przekracza moje możliwości intelektualne.
    Tu jednak pojawia się nowy ciekawy wątek jak tworzona jest propaganda na użytek PIS. Otóż temat „ułaskawienia pedofila” podjęła jako pierwsza „Rzeczpospolita” a nie „Fakt”. Nie spotkało się to z jakąś większą reakcją poza wyjaśnieniami rzecznika prezydenta. Domyślam się że atak na Rzepę byłby medialnie mało nośny. Dopiero 2 dni później temat ten pojawił się w praktycznie wszystkich ważniejszych mediach w Polsce a więc musiał pojawić się również w „Fakcie”. Z tego grona propaganda pisowska wyłowiła tylko ”Fakt” (był to dla niej dar od niebios) i podjęta została fałszywa narracja o ingerencji „niemieckiej” w wybory w Polsce, licząc że jak to powiedział klasyk, „ciemny lud to kupi” Później teatr z protestem w ambasadzie Niemiec. Dlaczego nie protestowano w ambasadzie Szwajcarii i USA nie wyjaśniono. Oczywiście” Fakt” poprzedził artykuł krzykliwym tytułem właściwym dla tabloidu z gebelsowską propagandą z całą pewnością nie mającą jednak nic wspólnego. Przypomnijmy ten straszliwy tytuł, „Podpis prezydenta pomógł pedofilowi”
    Jedyną znaną mi zagraniczną ingerencją w przebieg wyborów w Polsce była bezsensowna wizyta w USA i wypowiedź Trampa o tym jakiego wspaniałego prezydenta mają Polacy.
    W TVP funkcjonuje od kilku lat goebelsowska w stylu propaganda o skali prymitywizmu nieznanej od 30 lat. Nieznanej również za poprzednich rządów PIS – ale wówczas był on w koalicji. Odnoszę wrażenie że Goebbels przy Kurskim, uwzględniając rozwój socjotechniki, byłby obecnie nieopierzonym uczniakiem.
    „Bezczelny i arogancki komentarz redaktora „Die Welt” Słyszałem też o batogach pruskiego junkra Tu znów wchodzimy w świat sterowanej pisowskiej propagandy. Czytałem cały komentarz a nie tylko zdania wyrwane z kontekstu i nie znalazłem tam nic ani aroganckiego ani bezczelnego. Podstawowe jego tezy: przypomnienie o wkładzie „Solidarności” w obalenie muru, o niemieckich zbrodniach w Polsce, sprzeciw wobec nagonki na pracowników Faktu i pokazanie konsekwencji do jakich ta nagonka niekiedy prowadzi, przypomnienie o wartościach ważnych dla gazety oraz życzliwe wezwanie do dialogu.
    Ja przypomniałem też że 57% głosujących to więcej niż 43% i dla mniej zorientowanych wspomniałem o metodzie D`onta. Odpowiedź Pana w której polemizował Pan sam ze sobą lub własnymi urojeniami o cudzych poglądach. Bez komentarza.

  5. Pomieścimy się chyba w tym pięknym kraju mimo różnic światopoglądowych co nie?:)Jak tak wszyscy spuścimy z siebie powietrze to jeszcze sie okaze ze laczy nas wiecej spraw ktore olewamy niz dzieli rzeczy na ktorych sie skupiamy:)Moze pora zmienic optyke.Nie dajmy sie zaszczuc politykom.:)
    Konczac watek ze swojej strony Pozdrawiam .

  6. Ale przyznasz, że głosowanie na narodowych socjalistów zamiast tego czegoś jeszcze bardziej na prawo, to już perwersja.

  7. W rezultacie szczucia na obcych pewien polski patriota podpalił hotelik pod Chrzanowem, w którym mieszkali pracujący w okolicy Ukraińcy.

  8. Rysiu, czy jeszcze nie przejrzałes na oczy i nadal chcesz głosować na krętacza i klamcę, jakim jest Trzaskowski.

  9. Wczorajsza konferencja prasowa Rafcia w Lesznie jedynie potwierdziła jego własne słowa: „I o tym są te wybory, żeby takich pytań nie zadawać…” A reszta wypowiedzi sprowadzała się do: PIS, PISowi, PISem, Kaczyński, Kaczyńskiemu.
    Zero wizji dla Polski i Polaków, co za DNO!
    A czytanie odpowiedzi z ekranu… kompromitacja!

    Mamy do czynienia z sytuacją, gdy jeden z kandydatów prowadzi kampanię, w której całkowicie zmienia zdanie i nie jest za to rozliczany przez media, które mu sprzyjają. Oni jeszcze biją mu brawo… choć ostatnio wydaje się, że coraz słabiej i z coraz większym zażenowaniem…

    A co z wyborcami? Czy w ogóle wiedzą, że Trzaskowski kłamie? Czy są tak zdemoralizowani, że im to kompletnie nie przeszkadza?

    #RafałNieKłam

  10. Szanowni Państwo , w obecnej sytuacji w której znajduje sie nasz kraj , goraco zachecam do oddania głosu na Dudę , mniejsza o bezposrednie poglądy czy sympatie polityczne.
    Nie oszukujmy się , tak słaby prezydent jakim byłby pan Trzaskowski to prezent dla „brunatnych” kolegów Krzysztofa Bosaka . Tam gdzie panuje bałagan łatwiej siać zamęt . Dodatkowym argumentem za p.Dudą przemawia aspekt praktyczny , po prostu duzo łatwiej będzie zaorać i użyznić spalona ziemię jaką zapewne pozostawi po sobie „dobra zmiana”.

  11. Cóż to za argument – kompleks Niemiec? Albo Niemcy są zainteresowane utrzymaniem Polski w stanie pewnej zależności – za tym przemawia moim (nie tylko) zdaniem ich polityka, albo nie. Tyle.

    Przypominam raz jeszcze – w kontekście wyborów roku 2014 napisałem, że dowodziły one nieudolności ówczesnej władzy. Zarazem braku zainteresowania we wprowadzaniu procedur, które eliminowałyby możliwość dokonywania nadużyć w czasie wyborów. Zapewne jest różnica pomiędzy awarią systemu, a fałszowaniem wyników, ale już odrzucenie przez sądy większości protestów wyborczych można potraktować – mając na uwadze skandaliczny przebieg wyborów – jako daleko idącą niechęć do stosowania rzetelnych procedur wyborczych.

    PiS też popełnia błędy – odwołanie się do instytucji europejskich było jednym z nich. Jednak dla PiS-u nie „ulica i zagranica” były strategią na zdobycie władzy. Lata w opozycji wykorzystano na opracowanie programu (Polska Wielki Projekt) oraz budowanie zaplecza; swoje zrobiła nieudolność rządów PO-PSL.

    Państwa, zakładając że identyfikuje się Pan z tym obozem, stosunek do prawa wyborczego najlepiej ilustruje fakt nielegalnego (przedwczesnego) zbierania podpisów pod kandydaturą Pana Rafała Trzaskowskiego.

    Po to są instytucje unijne … . Szanowny Panie. Gdyby one były po to o czym Pan napisał to we Francji, Niemczech czy Hiszpanii miałyby tyle do roboty, że nie starczyłoby czasu na zajęcie się Polską i Węgrami.

    To Pan użył określenia „ich sądy” – zapewne wie Pan dlaczego.

    PKW „dała ciała” – gdyby nie powaga sprawy, byłoby to może zabawne. Przez lata rządów różnych koalicji „lewicowych” „dająca ciała” PKW nie przeszkadzała rządzącym bo była jednym z gwarantów systemu. Dopiero Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło znaczące zmiany, które usprawniły wybory i uczyniły je mniej podatnymi na „dawanie ciała”.

    Termin majowych wyborów został ogłoszony zgodnie z Konstytucją przez Marszałka Sejmu. To kłamliwa propagandowa histeria o „roznoszących śmierć listonoszach” i obstrukcja Senatu uniemożliwiły przeprowadzenie wyborów. Finalnie okazało się, że przedmiotem zainteresowania rzekomo troszczących się o zdrowie obywateli polityków, była podmiana „prawdziwej Pani Prezydent” na nowego kandydata.

  12. Ależ pan ma kompleks tych Niemiec:) Doslownie w kazdym poscie:)
    Zabawne ze w temacie wyborow 2014 zapomnial pan kto postawil ten temat na forum w Brukseli(notabene odrzucony). Pis jezdzil tam nawet z wysokoscia czynszu za stadion Legii… no ale rozumiem ze to co innego bylo.:)Wtedy to byly hmmmm pobudki patriotyczne? a swiezsze sprawy dotyczace funkcjonowania porzadku prawnego naświetlone przez KO to oczywiscie haniebna zdrada stanu:).OK:)Szanuję.Tylko dlaczego UE uznala te obawy za sluszne i robi nam różne audyty i straszy sankcjami jak Pan mysli?Znowu spisek niemiecki?Ziewam.Wg mnie jesli sprawa jest uzasadniona to w czym problem?Po to sa rozne instytucje unijne zeby moc zainterweniowac m.in.tam gdzie istnieje podejrzenie przekroczenia mandatu przez władze .Komisja albo uznaje za zasadne zajecie sie sprawa albo nie.W czym problem pytam?Znowu kompleks niemiecki mi to wyjasni?
    Uzywajac pewnej metafory spytam pana czy jesli powiedzmy w domu maz stosuje przemoc wobec rodziny to jest to sprawa rodzinna(brzmi znajomo?) ,ktora powinna zostac rozwiazana we wlasnym gronie czy zona ma prawo wyjsc z domu i zglosic sie do zewnetrznych instytucji o pomoc jesli uwaza ze to co sie dzieje nie jest porzadku i czuje ze na opamietanie sie meza widoki sa marne ?
    Czy tez moze pozwolic sie okladac w imie dulszczyzmu?

    Odnosnie wyborow 2014. Jest chyba wcale nie tak subtelna roznica miedzy awaria systemu informatycznego zliczajacego glosy a celowym sfalszowaniem wyborow.Mniej wiecej taka jak miedzy katastrofa a zamachem pozostajac w temacie przywolanego przez pana samolotu..Slowo klucz to intencjonalnosc lub jej brak.(Zeby bylo jasne moim zdaniem ta katastrofa byla wielka tragedia.kropka)Przypomne ze sad wynik uznał.Prosze rowniez nie uzywac argumentow „ich” sądy gdyz ten ten wybiórczy szacunek do instytucji panstwowych jest jedna z przyczyn obecnego stanu rzeczy.PKW dala kolokwialnie ciala w temacie zabezpieczenia informatycznego i polecialy za to glowy. I slusznie .Pamietam ze czekano kilka dni na wyniki ale wynikow jako takich sad nie podwazyl(doslownie w paru lokalnych okregach powtorzono wybory).tak to powinno dzialac w zdrowej demokracji .Nawalilem to dymisja.Macham w tym momencie do Pana Sasina i do naszych 70 mln zl za wybory widmo. Aha zapomnialem.Przeciez to ze nie bylo wyborow to wina opozycji.Ona oczywiscie organizuje wybory.Przepraszam:)).

  13. Ja zagłosuję na Dudę ponieważ jego program to tańsze podpaski i musztarda. A ja bardzo lubię musztardę. Poza tym Duda obiecał, że zapobiegnie przyłączeniu Gdańska do Niemiec, co na pewno się stanie gdy wygra Czosnkowski.

  14. Dziękuję za przywołanie wyborów samorządowych z roku 2014. Ich przebieg, obfitujący w skandaliczne problemy z działaniem systemu informatycznego, zwieńczony wyjątkowo dużą ilością protestów oraz poważną (nawet jak na polskie standardy) rozbieżnością pomiędzy wynikami „exit poll”, a wynikami wyborów to doskonała ilustracja nieudolności instytucji państwa w okresie rządów PO-PSL. Ten żenujący spektakl wyborczy zwieńczyła dymisja dwóch (chyba) członków PKW.

    Po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość w roku 2015 (na marginesie: zadziwia tak gwałtowny spadek popularności PSL-u wśród wyborców) organizacja wyborów uległa znaczącej poprawie, a wprowadzone nowe przepisy (w tym przezroczyste urny, podawanie przyczyny nieważności głosów, inne) zapobiegły takim nieprawidłowościom do jakich doszło w roku 2014.

    Drogi Panie. Słowa to jedno „Powiem brutalnie: nie potrzebuję pana prezydenta, na tym polega problem”. Nie muszę chyba przypominać autora i okoliczności. Ważniejsze jeszcze są czyny. Odmowa udostępnienia Prezydentowi RP samolotu rządowego (a to rząd organizuje loty Prezydenta, wbrew fałszywemu określeniu „prezydencki” Tupolew) to jawny akt nie uznawania legitymacji Prezydenta.

    Łaskawie pominę narrację o sędziach „dublerach”, podważanie legitymacji Trybunału Konstytucyjnego czy KRS-u oraz Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

    Co gorsza, opozycja chętnie przystaje na bezczelne próby podważania legitymacji polskich władz przez różnego rodzaju instytucje zagraniczne i przez polityków, w tym zwłaszcza niemieckich.

  15. Jednak mam dobra pamiec . daleko szukać nie musialem”

    Grudzien 2014 Jarosław Kaczyński w Sejmie miesiac po wyborach samorzadowych.

    Klasa z jaką prezes Kaczynski uznaje zwyciestwo rywali i uznaje wynik demokratycznych wyborow nie wiem jak Pan ale mnie zupełnie przekonuje do wnioskow zawartych w pana wczesniejszym poście.

    „Z tej najważniejszej w Polsce trybuny muszą paść słowa prawdy: te wybory zostały sfałszowane. Ale nawet jeżeli by ktoś nie chciał w to uwierzyć, z różnych względów, to i tak ilość głosów nieważnych, a także to ogromne zamieszanie, które powstało w trakcie liczenia głosów, delegitymizuje te władze – podkreślił szef PiS.”

    Tyle w temacie uznawania wyroków demokracji drogi Panie Leszku.

    Moglby Pan mi mi przypomniec podobny cytat SZEFA PO,KO(ewentualnie Komorowskiego lub Tuska) po wlasnych przegranych wyborach??) bo śmiem twierdzić że tylko szef pisu wpisuje sie jak ulał w praktycznie wszystki Pana wnioski:)

  16. Świadomie zagłosuję z racji posiadania określonego systemu wartości i jasno sprecyzowanych poglądów na temat otaczającej mnie rzeczywistości. Groteskowy wywiad nie tyle politologa ile polityka i proroka zarazem (wieszczącego sfałszowanie wyborów) dowodzi tylko słabości zaplecza intelektualnego obozu, którego (kolejny już) kandydat robi co może by nie pamiętać kim był i co robił dwa miesiące temu oraz by maksymalnie upodobnić się do rywala (co zrozumiałe, z racji braku jakiegokolwiek programu poza zdobyciem władzy).

    Co do sytuacji „za lat 10” – tu zgoda. W istocie, wystarczy spojrzeć na rozwój wypadków w krajach zachodnich by obawiać się, że w przypadku powrotu do władzy polityków PO grozi nam poważne ograniczenie swobód, w tym wolności słowa (nie mylić z „dowolnością”).

    U nas zjawisko nie ma jeszcze tak poważnego zasięgu, ale na poziomie „nowomowy” jest już bardzo widoczne. Przykładowo: gdy w konkursie na dyrektorowanie jakąkolwiek instytucją kultury zwycięży sympatyk „demokratów”, mamy do czynienia z czymś naturalnym – wybrana osoba obejmuje należne jej stanowisko. Gdy zdarzy się, że wybrańcem nie zostanie pupil „salonów” mamy do czynienia z „przejęciem instytucji przez środowiska prawicowe”. I wówczas za „nowomową” idą konkretne działania mające na celu zdyskredytowanie wybrańca. Oczywiście wszystko podlane lukrem „obrony demokracji”.

    W skali europejskiej przypomnę Panu tylko głośny (ale jak widać ów sygnał zbyt słabo dotarł do uszu Europejczyków) przypadek Pana Rocca Buttiglione, potwierdzający zasadę, której hołduje „progresywna lewica” – demokracja jest wtedy, gdy służy nam i naszym celom.

  17. Przestańcie wreszcie. Właśnie TVP publiczna daje 373 odcinek znakomitego serialu tureckiego pt. Więzień miłości. Właśnie Mehmet nie wie co zrobić z Fatimą.

  18. Drogi Leszku. Dalem ten wywiad z prostego powodu.
    Raz to warto sluchac specjalistow i nie uwazac sie za najmadrzejszego na swiecie lekcewazac czyjeś wcale nie byle jakie tytuly profesorskie.Co z tym zrobisz to jak napisalem kwestia indywidualna
    Dwa żeby uniknac sytuacji za powiedzmy 10 lat kiedy byc moze wirtualnie być może nie powiem do Ciebie „A nie mowilem/ostrzegalem” a Ty odpowiesz „skad moglem wiedzieć, nikt nie ostrzegał”.Otoż pamiętaj że ostrzegali,mówili a na bycie mądrym po szkodzie zwyczajnie szkoda Polski.
    Teraz zaglosujesz śwadomie .

  19. Skoro temat jeszcze żyje … .

    Myślę, że wiadoma okładka „Faktu” oraz ostatni bezczelny i arogancki komentarz redaktora „Die Welt” wystarczą za „1000” słów. Może Pan użyć jeszcze „X’ razy wyrażenia „brednie” i wykazać, że ilość czytelników pism hobbystycznych (np. dla działkowców – zakładając, że to też ichniejszy kapitał) jest zbyt mała, albo że czytelnicy są zbyt inteligentni by mogli ulec wpływom, itd.

    Te wszystkie analizy nie pozwolą zagłuszyć „faktu”, że niemieckie kapitałowo media ingerują w polskie życie polityczne stosując metody, których nie powstydziłaby się propaganda niemieckiej III Rzeszy.

    Gdyby Pana zamiarem nie było kwestionowanie „formalnej legitymacji PiS do rządzenia”, to nie pisałby Pan – tu pozwolę sobie użyć Pańskiego ulubionego terminu – bredni o tym, że na PiS „głosowała metoda Donta, a nie wyborcy”. Pańska, tu też pozwolę sobie wykorzystać miły Panu termin, manipulacja zastosowana w drugą stronę prowadziłaby do stwierdzenia, że taka a taka część wyborców nie życzyła sobie rządów takiego a takiego ugrupowania. Zwyczajna strata czasu. Hipokryzja wielu „miłośników demokracji” – nie jest Pan pierwszą osobą nagle przypominającą sobie o sposobie przyznawania mandatów – doskonale oddaje ich stosunek do przedmiotu uwielbienia – wygrali nasi, demokracji stało się zadość; wygrali nie nasi – demokracja upada, mamy dość.

    Warto jeszcze odnieść się do wywiadu z Prof. Maciejem Kisilowskim. Przytoczenie go to chyba akt desperacji i uznanie, że skoro samemu nie ma się wystarczających możliwości i argumentów to należy powołać się na kogoś, kogo uznaję się za autorytet.

    Być może dla czytelników „Faktu”, „Onetu” a i „Rzepy” same nazwy Yale i Princeton każą pochylić czoło i przyjąć do wiadomości słowa Pana Macieja. W tym te, całkowicie pozbawione podstaw i kłamliwie opisujące ruch konserwatywny:

    „W nauce jako skonsolidowaną demokrację rozumie się taki ustrój, w którym wszystkie główne siły uznają konstytucyjne zasady gry. W Polsce takiej sytuacji nigdy nie było, strona konserwatywna nigdy nie uznała tak naprawdę ustroju ukształtowanego w konstytucji z 1997 roku.”

    Jeśli w Polsce zdarzały się próby „delegitymizowania” legalnie wybranych władz, to ze strony obozu – nazwijmy go umownie „progresywnym” – odwołującego się po porażce do metody D’Hondta by osłabić mandat rządzących i powołującego do życia „Komitet Obrony Demokracji” oraz bezpodstawnie oskarżającego oponentów o dążenie do autorytaryzmu (raz w wersji komunistycznej, innym razem faszystowskiej – zależnie od „prawdy etapu” i potrzeby chwili).

  20. @Leszek
    Dopiero teraz zauważyłem komentarz do mojej starszej wypowiedzi
    Twoja wypowiedź jak zwykle okazuje się brednią i kolejną próbą manipulacji dlatego przypomnijmy dotychczas obalone manipulacje co do których zresztą w zasadzie sam się przyznałeś:
    – brednią okazało się twierdzenie że rynek mediów w Polsce jest opanowany przez Niemców
    – brednią okazało się twierdzenie że rynek prasy jest opanowany przez Niemców
    – brednią okazało się też twierdzenie że kiedykolwiek Niemcy dominowali na rynku prasy
    Twierdzenie że kolorowe pisemka wydawane przez Niemców lub Szwajcarów utrudniły rozwój silnego państwa jest tak słabe że nie wymaga komentarza ale gdyby Panu bardzo zależało to przygotuję drobiazgowe wyliczenie czytelników tych pisemek porównujące ich z czytelnikami, słuchaczami i widzami mediów będących w rękach polskich. Będzie tu miażdżąca przewaga mediów polskich.
    Komentarz do ostatniego wpisu.
    Napisałeś wcześniej o „zamknięciu rynku mediów” w Niemczech. Gdy przypomniałem że koncern Riniger Alex Springer tylko w ok. ¼ należy do kapitału niemieckiego nagle zaczęła się kolejna próba manipulacji i nastąpiła zmiana akcentów że jest tam dominacja niemieckich firm na rynku lokalnym że są jakieś ograniczenia w telewizji. Przypomnę tylko że termin „zamknięcie” oznacza brak jakiejkolwiek możliwości inwestowania przez podmioty zagraniczne a nie ograniczenia czy dominację (w Polsce też dominują media polskie). Przykładów że nie ma tam całkowitego zamknięcia jest zresztą więcej np. kilka stacji telewizyjnych jest w rękach amerykańskich.

    Napisałeś „że Polacy inaczej niż ja ocenili pierwszą kadencję rządów PIS i łamanie prawa” Przypomniałem że ten entuzjazm Polaków do pierwszej kadencji rządów PIS jest dość wątpliwy bo 57% chciało ich odsunięcia od władzy , każdy w inny sposób a metoda Donta jest w takim przypadku dość bezwzględna (drobne przypomnienie – na PO-PSL zawsze głosowało ponad 50% głosujących). Ja w żadnym razie nie kwestionuję formalnej legitymacji PIS do rządzenia. Legalnie objęli władzę. W który miejscu jest u mnie brak szacunku do wyborców? To jakieś urojenia.

    Przypomnę jeszcze tym mniej zorientowanych. Koncern Reniger Alex Springer do którego należy FAKT ma siedzibę w Szwajcarii i w ok. 75% % należy do kapitału szwajcarskiego i amerykańskiego, niemiecki jest tam w mniejszości. Niemiecka z brzmienia jest nazwa. Twierdzenie PISu i niejakiego Leszka że Niemcy wpływają na wynik wyborów w Polsce jest jak zwykle kompletna bzdurą.

  21. Prezydent Polski
    Tylko z Małopolski.
    „Warszawka” i jej układy
    Nie dla nas z Oświęcimia.

  22. Zastanówmy się, jak to było np. w 2015, co było pod władzą PO?

    1. Prezydent
    2. Sejm
    3. Senat
    4. TK
    5. SN
    6. Rzecznik Praw Obywatelskich
    7. Europarlament

    Jak chłopak założył stronę antykomor, to mu policja na chatę weszła…

    A oto kolejne przykłady:

    Pałowanie uczestników Marszu Niepodległości
    Aresztowania kibiców – akcja Widelec. M.in. za transparenty „Donald matole”
    Wjazd do reakcji gazety
    Podsłuchiwanie dziennikarzy
    Strzelanie do górników, którzy nie zgadzali się z zamykaniem kopalń

    Wtedy to po prostu była DEMOKRACJA, a teraz autorytaryzm ?? hłe hłe hłe
    Komuś coś się w główce pomieszało..

    #KastaWon
    #RafałNieKłam

  23. Polecam wywiad z profesorem Maciejem Kisilowskim. Do samodzielnej oceny.Jeszcze nie jest za pozno na hamulec przed przepaścią.

    Maciej Kisilowski, profesor prawa i strategii na Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Wiedniu. Absolwent uniwersytetów Yale i Princeton. Bada proces przechodzenia państw od demokracji do autorytaryzmu. Wiele lat spędził w Budapeszcie, gdzie temu procesowi przyglądał się z bliska. Jego uniwersytet został wyrzucony z Węgier przez premiera Viktora Orbana. Uczelnię przyjął z otwartymi ramionami Wiedeń.Karolina Wasilewska,

    TVN24: Kiedy rozmawiałam ostatnio z profesorem Adamem Strzemboszem, tak skomentował obecną sytuację polityczną i ustrojową w Polsce: „Na litość boską. Gdzie my jesteśmy?” Gdzie jesteśmy, panie profesorze?

    Maciej Kisilowski: Jesteśmy bardzo blisko autorytaryzmu, czyli państwa, w którym złej władzy nie będzie można wyrzucić w wolnych i uczciwych wyborach. Jesteśmy bardzo blisko sytuacji, w której niedemokratyczne państwo, które zbudowało PiS, przestanie być aberracją – stanie się po prostu rzeczywistością.

    tvn24 To zanim o Polsce, proszę powiedzieć, jak zwykle wygląda proces, który pan bada

    – przechodzenia od demokracji do autorytaryzmu?Nawet szerzej: proces każdej rewolucji
    konstytucyjnej, czyli takiej nieformalnej (albo przynajmniej częściowo nieformalnej) zmiany ustroju, czy to w dobrą stronę, czy złą. Ten proces jest badany przez konstytucjonalistów od kilkudziesięciu lat. Wyróżnia się tu pięć etapów. Po pierwsze, rewolucjonista konstytucyjny dochodzi do władzy i nie uznaje dotychczasowych reguł gry. Po drugie, metodą faktów dokonanych wprowadza nowe reguły gry, napotykając na ostry opór. Po trzecie, rewolucjonista uzyskuje jakieś potwierdzenie, najczęściej w kolejnych wyborach, że może kontynuować swoją strategię. Po czwarte, dotychczasowe ośrodki oporu wobec rewolucjonisty zaczynają się poddawać; opór maleje. Po piąte, nowy ustrój się konsoliduje, nowe rozumienie konstytucji staje się powszechnie uznawane i stosowane.

    I dzisiaj Polska znów w ten proces weszła?

    No, chyba każdy odnajdzie w tym modelu naszą obecną sytuację. Wygrana PiS-u i Andrzeja Dudy w 2015 roku to bez wątpienia etap pierwszy. PiS w zasadzie od początku swojego istnienia jako formacji politycznej kwestionował fundamenty ustrojowe III RP. Lata 2015-19 to etap drugi: etap faktów dokonanych i sporu. Obecnie jesteśmy w trakcie etapu trzeciego. On jest u nas rozłożony na dwa akty: to znaczy wybory parlamentarne, które PiS przegrał de facto: dostał zdecydowanie mniej, milion głosów mniej [niż opozycja – red.], no, ale uzyskał władzę. W związku z czym z punktu widzenia logiki tej rewolucji konstytucyjnej proces posuwa się dalej. Aktem drugim będą pseudowybory prezydenckie.

    A co potem?

    Smutny etap, w którym dotychczasowi oponenci, dotychczasowe ośrodki oporu – instytucje, autorytety zaczynają powoli tracić wolę walki. To w Polsce już się zaczyna. W tym etapie zapał opada. Nie żeby oponenci byli zachwyceni nowym porządkiem, ale po prostu tracą motywację do walki

    tvn24 I nie ma już odwrotu?

    Kraje, które doszły tak daleko jak Polska w takim procesie, rzadko zawracają z tej drogi, ponieważ zaczyna brakować mechanizmu do zatrzymania tej pięcioetapowej logiki. Jedynym takim sposobem na etapie, na którym jesteśmy, jest podkreślać: „Nie ma na to zgody. Nie zgadzamy się, by tak wyglądała Polska”. Co jest zresztą zgodne ze stanem faktycznym, bo przecież PiS nie ma poparcia stabilnej większości społeczeństwa, które by chciało zmiany ustroju – ta partia zmienia ustrój, korzystając z nieświadomości ludzi i korzystając z poparcia dla takich działań przez mniejszość. Istotną, ale mniejszość.

    Widzi pan nadzieję w opozycji?

    Niestety opozycja nie zachowuje się tak, jakbyśmy mieli do czynienia z daleko posuniętym, śmiertelnie groźnym przewrotem konstytucyjnym. Z ust polityków opozycji słyszymy co prawda słowa o zagrożeniu demokracji, łamaniu konstytucji, ale za słowami nie idą czyny. Bo gdyby oni poważnie bali się o przyszłość kraju, to odłożyliby na bok zwykłe polityczne gierki. Działaliby tak, jak trzeba działać w sytuacji zagrożenia racji stanu. Każdy, kto w takiej sytuacji jest demokratą, jest sojusznikiem – tu nie czas na to, żeby roztrząsać kwestie światopoglądowe, ekonomiczne. Wszystkie ręce na pokład po to, żeby zachować przyszłość kraju jako państwa demokratycznego.

    tvn24 Czemu opozycja nie może się po prostu zebrać w sobie i jakoś sensownie zacząć działać? Czy to jest część tej przemiany?

    Zmierzamy do miękkiego, wyborczego autorytaryzmu, w którym będziemy mieć wybory, ale graniczyć z cudem będzie, by opozycja mogła te wybory wygrać. Dlaczego? Bo władza ma niezależne dotąd instytucje: Trybunał Konstytucyjny, sądy, media, służby specjalne, prokuraturę. Ma spółki skarbu państwa. Po pewnym czasie to nie jest tylko bezpośredni efekt presji ze strony tych wszystkich instytucji, ale również pośredni. To znaczy, kto w takich warunkach decyduje się działać w opozycji? Idą na to tylko jacyś bohaterowie albo straceńcy. Opozycja nie ma żadnych szans, żeby realnie odnieść sukces. Brakuje im utalentowanych liderów, ekspertów. Częścią systemu staje się to, że opozycja już nie może się zmobilizować, bo jest zbyt osłabiona. Cały aparat państwa jest przeciwko niej. Tak działają systemy autorytarne na całym świecie.Kto chce narażać siebie i swoją rodzinę w straceńczej walce?

    Czy opozycja ma jakiekolwiek szanse wygrać jeszcze z Andrzejem Dudą?

    Powinni mieć teraz jednego – powtarzam: jednego kandydata na prezydenta, który mówi: „Polacy, będę waszym głosem w Warszawie. Zapewnię kontrolę tej władzy, szczególnie w sytuacji pandemii, gdzie obywatel nie ma właściwie już żadnych praw w relacji z władzą, która może wszystko. Będę bronił niezależnych instytucji: sądów, samorządów, organizacji pozarządowych, wolnych mediów. I razem z nimi będę patrzył rządowi na ręce, żeby przestał szukać okazji do budowania autorytaryzmu, a zaczął zajmować się tym, co dziś najważniejsze: przygotowaniem Polski do funkcjonowania – przez miesiące, a nawet lata – z koronawirusem oraz odbudową polskiej gospodarki”

    .Czy ktoś z zewnątrz może wywrzeć nacisk na rządzących, żeby zatrzymać ten proces przejścia do autorytaryzmu?

    Tak, jest to możliwe, ale bardzo byśmy nie chcieli, żeby tak się stało. Powinniśmy poszukiwać rozwiązań wewnątrz kraju.

    Zmienić konstytucję?

    Tak, absolutnie, choć oczywiście nie w tym momencie, de facto w stanie klęski żywiołowej. Jak pandemia minie, trzeba usiąść do stołu i powiedzieć wprost – choć żadna konstytucja nie zapewnia stuprocentowej ochrony demokracji, to jednak Konstytucja z 1997 roku okazała się zbyt słaba z punktu widzenia murów, które powinna stworzyć, broniąc naszych praw i wolności. Te mury udało się de facto rozmontować w jedną kadencję.

    Czego jej zabrakło?

    Zakładała, że wszyscy są przekonanymi demokratami. Zabrakło jej zrozumienia, że jesteśmy państwem o bardzo wątłej tradycji demokratycznej. Krajem, w którym przed 1990 rokiem ledwie dwa razy w historii były w pełni wolne wybory – w 1919 i w 1922.

    Kiedy okazało się, że te mury, chroniące demokrację, są zbyt słabe? Dopiero teraz, w 2020 roku?

    Stało się zupełnie jasne w 2015 roku. Ale między 1997 [rok wejścia w życie Konstytucji – red.] a 2015 mieliśmy po prostu szczęście. Najpierw przystępowaliśmy do Unii Europejskiej, więc politycy nie szaleli, bo nikt nie chciał wypaść z unijnego pociągu. Ale już rok później, 2005, zaczęliśmy eksperymentować z „IV Rzeczpospolitą” w wydaniu PiS, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. Wtedy populiści potknęli się o własne nogi i później znów mieliśmy szczęście, że przez dwie kadencje u władzy byli politycy przekonani do pryncypiów demokratycznych.

    I ta władza z lat 2008-2015, z Platformą Obywatelską na czele, co przegapiła?
    Przecież to było naiwne założenie, że się będzie rządzić zawsze…

    W nauce jako skonsolidowaną demokrację rozumie się taki ustrój, w którym wszystkie główne siły uznają konstytucyjne zasady gry. W Polsce takiej sytuacji nigdy nie było, strona konserwatywna nigdy nie uznała tak naprawdę ustroju ukształtowanego w konstytucji z 1997 roku.

    Platforma zakładała, że jakoś to będzie i stąd nie było zmiany ustawy zasadniczej?

    Łatwo mówić po fakcie. Pamiętajmy jednak, że nie tylko dla polityków Platformy Obywatelskiej, ale też dla najwybitniejszych komentatorów, znawców polityki na świecie, to było olbrzymie zaskoczenie, że w drugiej dekadzie XXI wieku pojawił się taki bardzo mocny nurt, żeby odchodzić od demokracji. Ta idea z lat 90., że mamy koniec historii, że jest tylko jeden model – zachodnia demokracja – to już przeszłość. Dziś liberalna demokracja musi sprostać konkurencji modelu autorytarnego. Co wcale nie oznacza, że musi tę ideologiczną walkę przegrać.

    tvn24 Można było wierzyć, że wszyscy zrozumieją, jak ważne są wartości demokratyczne, ale może warto było jednak jakoś się zabezpieczyć?

    Tak, trzeba było zbudować mocniejsze mury polskiej demokracji. Na przykład poprzez wzmocnienie samorządności i włączenie władz samorządowych w zarządzanie w centrum. Klasycznym, niewykorzystanym pomysłem tutaj był Senat jako izba samorządowa, ze znacznie większymi niż dziś kompetencjami. Gdyby dziś prezydenci miast i marszałkowie województw mieli możliwość blokowania szkodliwych ustaw i proponowania lepszych rozwiązań, to większość „nocnych ustaw” PiS-u z ostatnich pięciu lat w ogóle nie trafiłaby na biurko prezydenta Dudy.Z drugiej strony scentralizowany system polityczny w Polsce tworzy taką logikę, że „zwycięzca bierze wszystko”. To zachęca polityków do tego, by wykorzystać parę głosów przewagi w Sejmie do narzucenia swoich pomysłów 38 milionom Polaków.

    Może warto byłoby konstytucję doprecyzować?

    Dobre rozwiązanie daje tu Unia Europejska. Mamy tu dwa traktaty – z punktu widzenia prawnego na tym samym poziomie. Jeden, Traktat o Unii Europejskiej, jest taki bardziej ogólny, inspirujący, wizjonerski. Ale drugi, Traktat o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, jest bardzo szczegółowy, techniczny i w związku z tym ogranicza możliwość przegięć. Nie chodzi o to, żeby konstytucja miała dwa tysiące artykułów jak Kodeks Napoleona. Można było wprowadzić instytucję ustaw konstytucyjnych, zmienialnych tylko większością kwalifikowaną, które doprecyzowywałyby podstawowe kwestie konstytucyjne. W takim modelu sama konstytucja mogłaby być znacznie krótsza, mniej „techniczna” i napisana bardziej ludzkim, przystępnym językiem.Słaba konstytucja, nieugruntowana demokracja, wysokie poparcie dla rządzących – wszystko się składa jak puzzle.

    Może to po prostu jest zrozumiałe, że w tę stronę idziemy?

    Uświadomienie sobie, że nasza konstytucja, nasz ustrój demokratyczny były słabsze, niż myśleliśmy jeszcze parę lat temu, w żadnym stopniu nie usprawiedliwia PiS. Wręcz przeciwnie! Czy patriota wykorzystuje słabości swojej ojczyzny do zagarnięcia władzy? Czy dla własnych, partykularnych politycznych interesów niszczy dopiero co tworzące się państwo demokratyczne i zagraża naszemu miejscu w zachodnim świecie? Moim zdaniem taka cyniczna postawa jest właśnie wyjątkowo podła.Niestety rokowania, mówiąc językiem medycznym, nie są dobre, dlatego że mało państw schodzi z drogi autorytarnej. To jest bardzo wyjątkowy proces. My sobie nie uświadamiamy, bierzemy to za oczywistość, że się taki rok 1989 zdarzył. A to jest cud z punktu widzenia porównawczego. Upadek takiego reżimu to jest bardzo skomplikowany proces, trzeba mieć ogromnie dużo szczęścia. Więc jeżeli będziemy w ogóle takie szczęście mieli, jeśli będziemy mieli szansę zatrzymać to szaleństwo, to jedyną szansą na odbudowanie polskiej demokracji jest po prostu dogadanie się na jakieś zasady gry, akceptowalne dla zdecydowanej większości Polaków. I powiedzenie: od tego momentu wszyscy je respektujemy.

    W kontekście tego, co pan mówi – jak rządzący podchodzą do konstytucji, trudno uwierzyć, że bez zewnętrznej ingerencji się obejdzie.

    Zewnętrzna ingerencja ma zawsze straszne koszty. Widać to na przykład w Wenezueli, gdzie opozycja jest mocno wspierana przez Trumpa – to delegitymizuje tę opozycję w oczach wielu obywateli. Może nawet nie uwielbiają Maduro, ale nie chcą obcej interwencji.

    Czyli Trumpa lepiej nie prosić o pomoc?

    Donald Trump jest dobrym przykładem tego, że w dojrzałych demokracjach też mogą się zdarzyć nieodpowiedzialni, populistyczni politycy. Skoro jednak mówimy o Stanach, chcę zwrócić uwagę na taką postać, którą pewnie mało osób w Polsce zanotowało. Ten pan to pułkownik Alexander Vindman. On był pracownikiem Białego Domu, administracji Donalda Trumpa. W lipcu 2019 brał udział w słynnej rozmowie Trumpa z prezydentem Ukrainy, w której padły bardzo niestosowne i niekonstytucyjne z punktu widzenia prawa amerykańskiego propozycje. Trzy miesiące później pułkownik Vindman zgodził się publicznie zeznawać w Kongresie USA przeciwko swojemu szefowi, przeciwko prezydentowi. Konia z rzędem, kto da mi przykład polskiego pułkownika Vindmana – kogoś, kto pracuje w kancelarii premiera czy w kancelarii prezydenta i w pewnym momencie powie: „choć popieram politykę PiS, to nie mogę zgodzić się na łamanie konstytucji”. Nie mamy takich przypadków w Polsce i to jest właśnie różnica pomiędzy demokracjami z mocnymi instytucjami (nawet jeśli z niemądrymi politykami) a demokracjami słabymi.

    Ale to znaczy, że uważa pan, że…Takich ludzi w obozie PiS nie ma.A gdyby taka osoba pojawiła się jednak w obozie PiS?A dziś jakikolwiek sprzeciw jest na wagę złota, a sprzeciw tych, którzy ideologicznie są blisko władzy, blisko PiS, jest szczególnie cenny.

    To jest właśnie logika tego obecnego etapu przewrotu konstytucyjnego. Etapu, w którym rewolucjonista wygrywa ponowne wybory i opór wobec jego działań generalnie maleje. W nauce ten etap nazywa się „społeczną ratyfikacją” takiej nieformalnej zmiany konstytucji. Każdy akt sprzeciwu, powiedzenia: „dobrze, macie władzę, możecie wszystko, ale robicie to bezprawnie, wasze działania są pozbawione legitymacji demokratycznej i konstytucyjnej”, każdy taki akt sprzeciwu osłabia tę społeczną ratyfikację, uniemożliwia to, aby te zmiany stały się nowym porządkiem konstytucyjnym.

    To gdzie pana zdaniem takie ogniska buntu musiałyby się pojawić, żeby liczyć na odwrócenie tego procesu?

    Przede wszystkim nie mówmy tutaj o buncie, dlatego że bunt to jest nielegalny opór wobec jakichś legalnych działań. Tutaj szukamy ludzi, autorytetów, instytucji, którzy będą się opierać nielegalnemu przewrotowi konstytucyjnemu. I te instytucje to są sądy, autorytety, Kościół, uniwersytety, profesorowie, samorządy. Im więcej jest tych ośrodków, które mówią: „nie, to nie są nowe zasady gry, to nie jest tak, że kiedykolwiek umawialiśmy się na państwo PiS”, tym większa szansa na zatrzymanie tej autorytarnej rewolucji.

    Czyli kropla drąży skałę…

    Prognoza ogólnie rzecz biorąc jest negatywna. Nie można się oszukiwać, że to będzie gwarantowany sukces, natomiast nawet w przypadku ciężkiej, śmiertelnej choroby należy walczyć.

    Bo droga powrotna z autorytaryzmu do demokracji jest dużo dłuższa?

    Właśnie dlatego kluczowe jest to, żeby zatrzymać to szaleństwo. Porównawczo patrząc na historię różnych państw niedemokratycznych, to jest bardzo rzadki proces. Jeżeli uznajemy, że to jest jakieś wyjątkowe historyczne dobro, że pierwszy raz w historii możemy być częścią normalnego, zachodniego, demokratycznego, wolnego świata, to chyba warto walczyć o to, by tego nie stracić. Skoro pojawili się politycy, którzy mówią wprost: „nie chcemy tych wartości, chcemy inne, wschodnie wartości”, to ważne jest, by ich działania, zmierzające do budowy ustroju autorytarnego, przynajmniej opóźniać. Bo zawsze coś może się w międzyczasie wydarzyć – ludzie mogą zrozumieć, mogą im się otworzyć oczy.Ja mam wrażenie, że już ten numer z wyborami pocztowymi był dla ludzi szokiem. Dla wielu ludzi, którzy popierają PiS i byli przekonani, że eksperci tacy jak ja to są „straszyciele”, że podgrzewamy emocje, dlatego że nie lubimy PiS-u. Teraz nagle okazuje się, że te wszystkie czarne scenariusze sprawdzają się. Że to nie chodzi o to, że my chcemy ubierać dzieci w tęczowe sukienki i dlatego jesteśmy przeciwnikami PiS-u. Tu chodzi o możliwość głosowania w wolnych i uczciwych wyborach! Tu chodzi o to, że coś jest nie tak, gdy minister aktywów państwowych drukuje karty wyborcze, a dwóch posłów decyduje o terminie wyborów prezydenckich i o tym, co postanowi Sąd Najwyższy. Gdybym 10 lat temu pani powiedział, że coś takiego będzie miało miejsce w Polsce, to by mnie pani wyśmiała.

    Czyli trudna sytuacja wewnętrzna: władza na drodze do autorytaryzmu, przejęte, a przynajmniej osłabione instytucje, coraz słabsza opozycja, przegapiony albo przegapiany moment na nowelizację konstytucji, a przy tym wszystkim nie ma co liczyć na Stany Zjednoczone… To może Unia Europejska?

    To nie do końca byłaby ingerencja z zewnątrz. W końcu jesteśmy częścią wspólnoty. Nie ma co liczyć, że Unia Europejska nam pomoże. UE nie została stworzona jako system podtrzymywania na kroplówce upadających demokracji. Unia zakłada dojrzałość demokracji w państwach członkowskich. I tak naprawdę to, co się dzieje u nas i na Węgrzech, to niestety – trzeba to jasno powiedzieć – dowodzi, że Unia Europejska przedwcześnie przyjęła nas do grona swoich członków.

    No, ale chyba jednak Unii nie jest wszystko jedno.

    Niewątpliwie Unia Europejska jest mocno tym wszystkim poruszona w tym sensie, że liderzy Unii Europejskiej nie przewidzieli takiego scenariusza. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że w odpowiedzi będziemy mieli do czynienia z Unią dwóch prędkości. Nawet jeżeli nie zmieni się kurs, to po prostu z roku na rok będzie się krystalizować taki „demokratyczny trzon Unii”, a państwa, które są tymi miękkimi autorytaryzmami, będą na jakichś peryferiach. Zapewne proces ten będzie się odbywać łagodnie – Unia Europejska nie ma w tej chwili ani mechanizmów, ani liderów, którzy chcą walnąć pięścią w stół. Więc to się będzie w ciągu najbliższej dekady krok po kroku zmieniać, ale na koniec oczywiście dla Polski oznacza to dramatyczne koszty ekonomiczne, społeczne i dotyczące bezpieczeństwa.

    A co, jeśli zmieni się linia polityczna Europy?

    Jeżeli w kilku kluczowych wyborach pojawiłoby się więcej takich polityków, którzy jednak chcą agresywniej te europejskie wartości egzekwować, jak na przykład Emmanuel Macron (który dzisiaj jest tutaj raczej osamotniony), to może się pojawić ryzyko, że pisowska władza stwierdzi, że bardziej im się opłaca wyjść z Unii Europejskiej, niż walczyć z takim ostrzejszym kursem. Dlatego, paradoksalnie, większa stanowczość europejskich liderów może być dla nas niebezpieczna, ponieważ może doprowadzić do polexitu.W NATO też te wartości są ważne…Naszą największą gwarancją bezpieczeństwa nie jest artykuł piąty [każde z państw członkowskich jest zobowiązane w Traktacie Północnoatlantyckim do pomocy innemu państwu członkowskiemu, jeśli to zostanie napadnięte – red.], ale społeczne przekonanie w krajach Zachodu, że my jesteśmy ich częścią. Trudno sobie wyobrazić, żeby NATO nie broniło Niemiec albo Holandii.

    Dlaczego zatem obawiamy się, czy będzie bronić nas?

    Bo jednak w świadomości polityków, elit, ale także zwykłych ludzi, jest jakaś różnica – nie jesteśmy jeszcze na poziomie percepcji częścią Zachodu. I niestety PiS teraz tę percepcję naszej odrębności bardzo skutecznie pogłębia. To przekonanie, że „ci z Europy Wschodniej” mają jednak jakieś odmienne, właśnie bardziej wschodnie wartości i przekonania. Taka narracja jest oczywiście śmiertelnie niebezpieczna. Bo oznacza, że nie chcemy ani należeć do klubu liberalnych państw Zachodu, ani (tu akurat rozumiem wszyscy się zgadzamy!) do „ekipy Putina”. Jesteśmy jakąś osamotnioną wyspą, co w historii zawsze kończyło się dla nas tragicznie.

    Podsumowując, uważa pan, że autorytaryzm jest za rogiem, czeka na nas z otwartymi ramionami?

    W tę stronę niestety idziemy, jesteśmy bardzo zaawansowani na tej drodze. Głównie dlatego, że jak żaba gotowana powoli w garnku tak naprawdę nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy albo nie wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, w jakim procesie bierzemy udział. Bierzemy udział w rozłożonym na kilka etapów procesie zmiany ustroju państwa. Za 10 czy 15 lat nasze dzieci mogą myśleć: „demokracja – ustrój Polski w latach 1989-2015”, a nie: „demokracja w Polsce – stan oczywisty”.

  24. Gosc jesteś obrzydliwa. Ostatni akapit z Jolantą Brzeską nadaje się do prokuratury za zniesławienie.
    Nie wyobrażam sobie żeby ktos zdrowy umysłowo mogl obwiniać politycznego rywala za np.morderstwo prezydenta Gdanska kojarzonego z opozycja „bo wtedy rzadzil”.
    Jestes prymitywem do potęgi n-tej. Wstyd mi za (celowo z malej) ciebie.

  25. @Gość

    Popracuj nad nieco bardziej oryginalnym nickiem. Bo mylę cię z kimś kto nie potrafi liczyć do trzech.

  26. Za PO i Racia:

    – paliwo po 6zł
    – dzieci na głodzie
    – odrzucenie społeczne
    – najdroższe autostrady i mosty
    – podniesienie Vatu
    – uchodźcy mile widziani
    – kamienice za 50zł
    – bohaterowie warszawscy na bruku
    – spalona Jolanta Brzeska

    Co do masterkosy, Marka – on nawet nie wie, że go w ogóle nie czytam. Musi sobie znaleźć inny obiekt, jeżeli ma deficyty atencji.
    Na mnie nie robi, żadnego wrażenia jego „logika”. Dla mnie jest po prostu OBRZYDLIWY.

  27. Brawo A.Duda tak trzymać ,godny mąż stanu dzięki za wizy do USA latam jak chce

  28. Bez spiny ale tak szczerze abstrahujac od wszystkiego nie wiem dlaczego prezydent ma wogole poprawiac/lagodzić/anulować wyroki temidy.Dlaczego nie odbylo/odbywa sie to na drodze normalnej skoro jak twierdzi (obojetnie jaki prezydent) wszystkie instytucje byly temu przychylne?Skoro jest/bylo tak jak twierdzą to dlaczego sąd tego srodka zapobiegawczego /tej innej kary/ najzwyczajniej w swiecie nie uchylił?Przecież jest taka procedura jak kasacja/nadzwczajne zlagodzenie kary itp.Zgodny wniosek wszystkich stron sprawy i wzajemna atmosfera pojednania powinny byc pozytywnie rozpatrzone znacznie nizej . Moze jednak nie wszystkie instytucje podzielały ten resocjalizacyjny optymizm skoro ta opcja nie działała i trzeba było ręcznie zaingerowac?Prosze nie raczyc mnie przy okazji rozwlekloscia postepowan bo te sa /powinny byc jednakowe dla wszystkich.Skoro prezydenci sie już tego podejmują-ok.Nikt im tego nie odbiera.Takie jest prawo.Niestety trzeba sie liczyc z nie zawsze wygodnymi pytaniami i brac je na klate bedac pewnym swoich racji .Normalna rzecz.Ja tez jak w pracy cos spier….zepsulem a nalezy to do moich kompetencji to musialem to wyjasnic/naprawic i poniesc tego konsekwencje.Nie obrazilem sie za to na nikogo.W moim przypadku jest to szef a w przypadku prezydenta sa to mniemam wyborcy wiec w czym problem?
    Nie tak powinna dzialac demokracja ?

  29. @Gość

    Cyt. : „… I bądź tak miły wziąć pod uwagę gehennę rodziny, która sama Z BEZSILNOŚCI zawnioskowała do prezydenta o pomoc w tej sprawie…”

    Coś tu nie gra…

    Kobieta wraz z dziećmi została upodlona do tego stopnia, że musiała zwrócić się o uchylenie zakazu zbliżania się bo nie miała środków do życia. No przecież od tego aż się krew gotuje.
    Średnio inteligentna małpa ogarnie, że coś tu nie gra.

    Gdzie się podziały programy socjalne PiS? Gdzie się podziała ochrona rodziny? Gdzie się podziało „wstawanie z kolan”? Gdzie się podziało „przywracanie godności”? Gdzie są te pieniądze, które PiS tak chętnie rozdaje.

    Tą kobietę (wraz z dziećmi) bezczelnie obdarto z godności. Ot, co.

    Dwa miliardy na TVP, 70 milionów na pseudowybory – no problem.
    Ale jeśli chodzi o zapewnienie godnego życia ofiarom pedofila i alkoholika to pojawia się problen, który rozwiązuje się uchyleniem zakazu zbliżania bo nie ma innego wyjścia. Naprawdę nic więcej nie dało się zrobić? To jest najlepszy obraz BEZSILNOŚCI prezydenta. To jest skazywanie rodziny na gehennę, której NIKT nie potrafi zakończyć.

    Stawanie w obronie takich decyzji prezydenta pozostawiam bez komentarza. Nazwania tego pomocą również, nie skomentuje…

  30. Jak chodzi o mnie mam permanentne nie dla instytucji ulaskawienia za ciezkie przestepstwa(niewazne kto ulaskawia),immunitetu poselskiego i sedziowskiego za pospolite przestepstwa i tyle.:)
    Sa drogi sadowe i tu winny powinien szukac skruchy.
    Moim zdaniem to prawo powinno dzialac wylacznie w przypadkach podobnych do sprawy
    nieslusznie skazanego Komedy gdzie od pewnego momentu bylo b.duze prawdopodobienstwo pomylki wymiaru sprawiedliwosci . I tu wkracza prezydent ze swoja perogatywa przyspieszajac sprawe i odciazajac wymiar sprawiedliwosci (brzmi znajomo?:)

  31. W jaki sposób doszedłeś do wniosku, że obwiniam Komorowskiego za to, że ułaskawił oprawcę, któremu wybaczyła żona? Jedynie przedstawiłam, że Komorowski ma podobne ułaskawienie.

    A zatem powtórzę, ale innymi słowami, może tak będę zrozumiana.

    Komorowski ułaskawił oprawcę, ponieważ żona mu wybaczyła. NIKT nie miał do tego zastrzeżeń, żaden Fackt, żaden wyznawca PO. W takich okolicznościach ja również nie mam zastrzeżeń. Wola pokrzywdzonej, wybaczyła, sprawa jasna.

    Natomiast w przypadku PAD sytuacja stała się zgoła odmienna. Fackt rzucił się na Dudę, jakby popełnił nie wiadomo jakie przestępstwo. Choć i w tej sytuacji UCHYLENIE ZAKAZU ZBLIŻANIA SIĘ odbyło się na wniosek pokrzywdzonej.

  32. Generalnie jestem za calkowitym pozbawieniem prezydenta(ktokolwiek zostanie wybrany) mozliwosci ulaskawien zwlaszcza za przestepstwa ciezkiego kalibru(morderstwa,gwalty,uszkodzenia ciala,handel ciezkimi narkotykami w hurtowej ilosci itp).Zadne takie ulaskawienie mi sie nie podoba i NIGDY nie podobalo.Podobnie jak immunitet poselski w kwestii np wykroczen drogowych,czy kradziezy itp..Pozdrawiam.

  33. Drogi Gosciu Nie widzisz sprzecznosci w tym co piszesz?

    W przypadku PAD bardzo mocno akcentujesz intencjonalnosc i okolicznosci aktu łaski zupelnie nie patrzac kogo tylko w jakich okolicznosciach prezydent ulaskawil. .W przypadku Komorowskiego stygmatyzujesz go od razu winą i nie patrzysz wogle przez pryzmat okolicznosci ulaskawienia (nawet ich nie zglebiles przyznaj) tylko kim byli ulaskawieni:) To ci zupelnie wystarcza do oceny. A moze tez sytuacja rodzinna miala tam znaczenie?.Ale co Cie to obchodzi nie? Niewazne. PO znaczy winny:)
    Zrzuciles maske po prostu .Mam Cie:)
    Nie interesuje cie CO czyli meritum tylko KTO czyli personam. Wtedy dopiero dokonujesz oceny i układasz klocki pod z góry zalozoną tezę kompletnie zarzucając wczesniejszy tok myslenia)

    Zostales oficjalnie obnażony:) Udanego weekendu życzę.

  34. @gość
    Możesz to sobie nazywać jak chcesz, ale prawda jest taka, że Duda ułaskawił pedofila. Ponieważ nie czyta tego, co mu podsuwają do podpisania, albo może myślał że to jakiś ksiądz.

  35. Po ohydnej prowokacji Faktu nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zamknąć granicę z Niemcami, a jeszcze lepiej – wypowiedzieć Niemcom wojnę. To nie pierwsza taka niemiecka zagrywka, pamiętacie jak pewna niemiecka gazeta porównała Kaczyńskich do kartofli? Potem Polska zbojkotowała spotkanie przywódców trójkąta weimarskiego.

  36. PAD nikogo nie ułaskawił.

    Prezydent Duda UCHYLIŁ zakaz zbliżania się NA WNIOSEK RODZINY pokrzywdzonej i w oparciu o analizę prawną.

    I nie rób się mądrzejszy Rysiu od SĄDÓW, kuratora, PG i prezydenta. I bądź tak miły wziąć pod uwagę gehennę rodziny, która sama Z BEZSILNOŚCI zawnioskowała do prezydenta o pomoc w tej sprawie.

    A tutaj masz kogo ułaskawiał Komorowski: m.in. handlarza narkotyków, złodzieja, a także oprawcę znęcającego się nad żoną. Argumentem za było przebaczenie przestępstwa przez żonę…

    P.S. Sorry za kapitaliki, ale co niektórzy, aby rozumieć, potrzebują dużej litery, inaczej nie dociera do synaps.

  37. Pozwolę sobie jeszcze odnieść się do tego, jakże wymownego fragmentu jednego z komentarzy:

    „Dziwi mnie tez a nawet zwlaszcza termin tego ułaskawienia i kompletny brak zmysłu politycznego obozu prezydenta. Wystawil się na talerzu za darmochę i to w tak kontrowersyjnej sprawie.”

    Autor zdaje się traktować prezydencką prerogatywę jako instrument walki politycznej. Nie liczą się ludzie występujący z prośbą o ułaskawienie i ich, mając na uwadze charakter owego aktu, zapewne niełatwe losy. Liczy się zimna polityczna kalkulacja – opłaca się powiedzieć tak, mówimy tak, szacujemy, że lepiej będzie odmówić, odmawiamy. A sytuacja wnioskujących – któż by się nimi przejmował.

    Autor tego makiawelicznego komentarza prezentuje typ myślenia charakterystyczny dla zwolenników Platformy Obywatelskiej – nie interesują nas losy obywateli, interesuje nas władza.
    Dla jej zdobycia zrobimy i powiemy wszystko co może doprowadzić nas do celu.

    Pomijam już mimowolne przyznanie przez Autora, że publikacja „Faktu” to nie dziennikarstwo, tylko polityczna walka z człowiekiem uznanym za wroga niemieckich interesów.

  38. Bardzo prosto .Wyrok to nie tylko wiezienie(ktore odbyl , nikt nigdy temu nie zaprzecza i nie zaprzeczal) ale i swobody obywatelskie
    (w tym przypadku zakaz zblizania sie do pokrzywdzonych)……z ktorych ograniczenia zostal ulaskawiony ??

  39. Mała podpowiedź dla Rysia: Więc jeżeli ułaskawienie nie dotyczyło wyroku za czyny nazwijmy to pedofilskie, to w takim razie czego dotyczyło?

  40. Kłamstwo o pedofilu i ułaskawieniu, jak wiele innych, rozlało się po internecie.

    Przeciwnicy prezydenta nie potrzebują, a wręcz NIE CHCĄ słyszeć prawdy.

    Wiedzą lepiej niż rodzina, SĄDY, kurator, prokuratura i prezydent…

    A „wybitnie” mądry Rysiu nie odpowiedział na podstawowe pytanie:
    Jak można ułaskawić kogoś, kto odsiedział cały wyrok?

    Rysiu wysil się intelektualnie. Nie zasłaniaj się tym, co Fackt napisał. Podaj odpowiedź na bardzo proste pytanie. Dasz radę?

  41. Rysiu przepraszam, Twoje wypowiedzi są nie ochydne, lecz zgodnie z obowiązującą pisownią
    OHYDNE.

  42. Może mi Pan mi wskazac gdzie konkretnie obrazilem/obrazam prezydenta ?Krytyka a lżenie to 2 rozne sprawy.Obywatel chyba ma prawo do uzasadnionej krytyki badz kulturalnego niezadowolenia z takich a nie innych decyzji wladzy .Jak na razie to Pan raczy mnie pomawiać o przestepstwo. Gdzie napisalem nieprawdę badz pomowienie badz zniewżam lżę itp ?

  43. Rysiu, jak zwykle wypisujesz brednie, Twoje wypowiedzi na temat Pana Prezydenta Andrzeja Dudy kwalifikujją się do Sądu, ponieważ są wręcz ochydne.

  44. Straszna indoktrynacja dokonała się naTwoim umyśle gościu. Szczerze współczuje:)

    Widac ze nie masz pojecia o czym piszesz .Zerknij na pare postow wczesniej. Tam sa wszystkie oficjalne odpowiedzi ze wskazaniem paluszkiem na Twoje pytania :):) BTW Relatywizowanie nazewnictwa pedofilii w sprawie ojca gwalcacego wlasne dziecko ponizej 14 roku zycia jest zwyczajnie ohydne.Uzasadnienie wyroku i paragraf z ktorego zostal skazany nie daja milimetra interpretacji .

    Gdyby to Trzaskowski popelnil taki akt prawny tvp linczowala by go nieustannie w kazdym medium i kazdym aspekcie(zreszta juz to robi z tym ze strzela slepakami) a zdalnie sterowana gawiedź juz budowala by „szubienice” na rynku dla niego a ty bylbys pierwszy z wirtualnym sznurem w kazdym poscie dotyczacym tej sprawy.Nie mam cienia watpliwosci.

    Przyznaj to chociaz przed samym soba.Mnie nie musisz przekonywac.

  45. Tym razem nie uczone wykłady tylko sugerowanie, że oponent „zaklina rzeczywistość”.

    Drogi Panie. Mając na uwadze „fakt”, że ułaskawienie nastąpiło – z czym jak sądzę (nawet w świetle „Faktu”) nie sposób się nie zgodzić – na prośbę ofiar, można powiedzieć, że Pan Prezydent Andrzej Duda złagodził karę pedofilowi oraz jego ofiarom.

    Ale i to nie zmienia „faktu”, o czym proszę nie zapominać, że rozmawiamy o ohydnej propagandowej okładce niemieckiej gazety, która zwłaszcza u Polaków, może wywoływać jak najgorsze wspomnienia.

    Na marginesie, aż dziw, że instytucja, która od czasu do czasu publikuje listy otwarte w różnych mniej lub bardziej istotnych sprawach, teraz milczy, choć podobno ma przestrzegać by „to” już nigdy się nie powtórzyło.

  46. 1. Dlaczego Fackt nie napisał, że matka dziękowała PAD za pozytywne załatwienie tej sprawy?
    Bo cała narracja artykułu nie miałaby sensu.

    2. Dlaczego Fackt nie napisał, że lekarze-specjaliści orzekli, iż ojciec nie jest pedofilem?
    Bo cała narracja nie miałaby sensu.

    3. Dlaczego okładka została tak przedstawiona, że można pomyśleć, że PAD grzebał w majtach swojej córki?
    Bo przecież zależy im na dziennikarskiej rzetelności, a nie na manipulacji, co nie?

    4. Napisali, że sprawca odsiedział CAŁY zasądzony WYROK?
    Jak zatem można ułaskawić kogoś kto odsiedział cały wyrok? Więc czego ułaskawienie dotyczyło? – pytanie do samodzielnie myślących.

  47. Okładka Facktu po śmierci syna Leszka Millera: „Ojciec wybrał politykę, syn wybrał sznur…” Wtedy Alex Springer wywalił naczelnego…

    Sprawa została podpisana przez PAD w marcu, czekali 3 miesiące na ogłoszenie „bomby”?
    Nie, oni wcale nie chcą wpłynąć na wynik wyborów prezydenckich w Polsce. I oczywiście leżało na ich „serduszkach” dobro dzieci krzywdzonych przez pedofilii.
    Byli tak samo wrażliwi na dobro dzieci, gdy bronili Polańskiego, Samsona czy zapraszali na łamy mordercę i pedofila Trynkiewicza? Acha…

  48. Drogi Leszku. Obojetnie jakie odwracaniekota ogonem zaprezentujesz ,jakiej gimnastyki jezykowej bys nie zastosowal , szpagatow ligwistycznych i jak bardzo nie zaklinal rzeczywistosci to nie zrobisz z soboty niedzieli nie zamienisz wody w wino i ,nie zmienisz faktu ze glowa panstwa zlagodzila kare pedofilowi.Reszta to tylko rozpaczliwe tło.
    Z tego co widze to nie ja sie tlumacze po wszystkich mediach tylko sprawca calej tej sytuacji.

  49. Dostrzegam jedno pozytywne zjawisko w tych pracowitych i uczonych komentarzach poświęconych trudnym zagadnieniom psychologii, kryminologii i wiktymologii.

    Dowodzą one głębokiej potrzeby wytłumaczenia i usprawiedliwienia decyzji redaktorów „Faktu”, by wydać numer gazety z okładką, której nie powstydziłby się „Der Stürmer”.

  50. Zdrajców w historii Polski mieliśmy wielu, do nich należeli komuniści i obecni spadkobiercy ich poglądów.
    Obóz propolski musi zwyciężyć, a prezydent Trzaskowski i jego antypolscy poplecznicy przegrać.

  51. Drogi Leszku nie „złapałeś” gry słów ale ok.
    To nie wywiad ze mna tylko skopiowane (chyba nie bylo sensu tego przepisywac nie sadzisz?)oficjalne stanowisko faktu ,które warto przeczytać choćby tylko dlatego żeby poznac obydwie strony i argumentacje dotyczace tej sprawy a nie wyrabiać sobie zdanie tylko na podstawie jednej.Tym się różnimy.

    Tak gorliwie tłumaczysz ta decyzje przychylnoscia jej ofiar ale psychologia zna już taki mechanizm.Nie od dziś. To syndrom sztokholmski.Oczywiscie nie mam wiedzy żeby kategorycznie to stwierdzić w tym przypadku ale z drugiej strony pan tez takowej nie ma żeby temu zaprzeczyć.

    Kogo może dotyczyć syndrom sztokholmski?
    Może on dotyczyć każdej osoby. Warunkiem jest wystąpienie następujących czynników:
    Zagrożenie życia 
    Brak ucieczki lub samo przekonanie o tym 
    Odcięcie od świata zewnętrznego 
    Sporadyczne pozytywne zachowania oprawcy

    Jakie są symptomy i objawy syndromu sztokholmskiego? W przypadku syndromu sztokholmskiego występuje: 
    Odczuwanie przez ofiarę pozytywnych uczuć w stosunku do sprawcy i odwrotnie, czyli sprawca odczuwa pozytywne uczucia wobec ofiary 
    Odczuwanie przez ofiarę pozytywnych uczuć wobec tych, którzy chcą ją ratować np. rodziny, przyjaciół, policji, autorytetów, instytucji pomocowych 
    Niemożność podjęcia zachowań, które mogły by spowodować oswobodzenie się ofiary od sprawcy
    Dlaczego ofiara przemocy tkwi przy sprawcy? Patrząc z boku można niekiedy odnieść wrażenie, że ofiary przemocy nie chcą odejść. Często osoby z ich otoczenia myślą „jakby mnie ktoś tak traktował odeszłabym od razu”. Łatwo jest kogoś osądzać, gdy samemu nie przeżyło się podobnej sytuacji, czyli długotrwałego zagrożenia bez wiary w możliwość ucieczki7.

    Osoby tkwią przy agresywnym partnerze z początku z miłości, a później również z powodu strachu. Sprawca może np. opowiadać o wcześniejszych związkach i podkreślać, że osoby które go zostawiły i zraniły spotkała kara. Jednocześnie przejawiać może zachowania pozytywne np. obdarowywanie drobnymi, niespodziewanymi prezentami, szczególnie po wybuchach złości. Ofiara stara się także takim wybuchom agresji zapobiegać, robiąc wszystko, by zadowolić partnera. Podporządkowuje się jego potrzebom i oczekiwaniom. Kontrolujący partner stara się jednocześnie odciąć ofiarę od rodziny i znajomych każąc wybierać miedzy nim, a najbliższymi. Ofiary często nie widząc możliwości uwolnienia się z toksycznego związku decydują się na zerwanie kontaktów z innymi, by nie złościć partnera. W momencie podejmowania prób opuszczenia związku sprawca może wykorzystywać manipulacje np. grożąc samobójstwem czy zabraniem dzieci. Sprawca odcina również swoją ofiarę od pieniędzy, pozbawiając ją tym samym środków do samodzielnego życia. Przez to wszystko ofiara czuje się samotna i bezradna, wiec dalej trwa w toksycznym związku.

    Biorac to pod uwagę naprawdę można mieć wątpliwości co do tej linii obrony(przychylność pokrzywdzonych).Nie sadzisz?

    Parafrazujac Twe słowa „aż dziw, że to naturalne i zgodne z wiedzą naukową wytłumaczenie nie przyszło na myśl tak doświadczonym instytucjom które kwalifikowaly ta sprawe do ulaskawienia.. „.

    Jest jakas fachowa opinia psychologa/psychiatry w tej sprawie?.Bo mops, prokuratura czy kurator z całym szacunkiem ekspertami z psychologii (owszem ja tez)nie są

    znamiena jest tez opinia kryminologa. prof. Brunon Hołtys pytany o to, czy możliwe jest, aby kobieta, która byłą molestowana przez ojca od dzieciństwa, już po kilku latach wybaczyła mu i prosiła o ułaskawienie stwierdził, że „Z punktu widzenia wiktymologii i psychologii jest to niewyobrażalna sytuacja”.

    Dziwi mnie tez a nawet zwlaszcza termin tego ułaskawienia i kompletny brak zmysłu politycznego obozu prezydenta. Wystawil się na talerzu za darmochę i to w tak kontrowersyjnej sprawie.

  52. Chamska hołoto, mam radę – skoro tak męczysz się w Polsce, wyjedź. Poproś słońce peru, niech załatwi milusią posadkę u brukselskich kolegów. Przecież nie może się zmarnować zakładnie marynarki przez Tuska, wykorzystaj to. Odwagi!

    Wieszanie zdjęć na szubienicach, no cóż nie pochwalam, ale nie pochwalam również pisania donosów, petycji na własny kraj. Dla mnie to zdrada ojczyzny!

    I paradne. Widzisz upasionych ciepłymi posadkami peowców, a głodnych dzieci za czasów rządów PO/PSL nie widziałeś. Nie walczyłeś z taką zajadłością o nie. Dlaczego? Bo twój misiowy brzuszek był pełny, więc co Cię obchodzą inni…
    I śmiesz do mnie pisać o jakimś zmanipulowaniu!!!!

  53. @smutne – tak jest, ponieważ Polska = pis, a ci którzy nie głosują na pis, nie myślą jak pis, to zdrajcy. Proste, prawda? To pisowski przekaz propagandowy od lat. Tylko, że – nie chciałbym cię martwić – trochę się już zgrał.

  54. @Leszek – pedofilowi który molestował swoją córkę Leszek oczywiście by rękę podał i łzę uronił.

    Zespół maltretowanej żony – ogólna nazwa różnego rodzaju konsekwencji stosowania przemocy wobec żony. Rodzaje stosowanej przemocy są różne: fizyczna (bicie), emocjonalna, seksualna, ekonomiczna (pozbawianie środków do życia). Podejmowanie interwencji w takich sprawach jest bardzo trudne, ponieważ kobiety nie są skłonne do oficjalnego oskarżania mężów (zależność ekonomiczna, wiara w to, że on się zmieni, zbytnia bierność).

    Leszek udaje, że nigdy o czymś takim nie słyszał.

  55. To, że niektórym wszystko kojarzy się ze spiskami trudno komentować. Dziwne, że z jakichś powodów swoje wizje przypisują innym.

    Pracowity wywiad „z samym sobą” komentuje się sam. Szkoda było czasu na tak długi wpis, acz pracowitość trzeba docenić (sam wpisywałem równie długie), skoro już pierwsze zdanie wyjaśnia wszystko. Autor, z sobie wiadomych przyczyn, zwieńczył je „emotikonem” (tak się to chyba nazywa). Dał tym samym świadectwo, że żyjemy w czasach, w których dla niemałej części odbiorców prawdziwie czytelnym komunikatem jest obraz.

    A okładka „Faktu” w pełni spełnia kryteria tego co niektórzy nazywają „goebbelsowską propagandą” i jako taka poddawana jest zasadnej krytyce.

    Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę na pewną niespójność w drobiazgowym podawaniu „faktów” i ich propagandowej interpretacji. Skoro „Fakt” poinformował, że ofiara wystąpiła o ułaskawienie sprawcy i pojednała się z nim, to skąd pytanie „jak Pan mógł wyciągnąć pomocną dłoń do człowieka, który molestował seksualnie własne dziecko”? Wszak pierwsza „pomocną dłoń” wysunęła ofiara. I na jej apel odpowiedział Prezydent. Prezydent umożliwił jedynie tym ludziom podjęcie próby zbudowania na nowo wzajemnych relacji pomagając wszystkim, nie tylko sprawcy. Aż dziw, że to naturalne i zgodne z „faktami” wytłumaczenie nie przyszło na myśl tak doświadczonym dziennikarzom.

    „Fakt” atakuje Prezydenta Andrzeja Dudę. Krótka kwerenda na stronie „Faktu” poświęcona osobie Pana Romana Polańskiego wskazuje, że dociekliwość dziennikarska, w tym przypadku dotycząca osoby oskarżanej o pedofilię, nie jest najmocniejszą stroną tej gazety.

    List Pana Marka Dekana jasno pokazuje, że „polskość” dziennika postrzegana jest przez jego właścicieli w jednej tylko kategorii – języka.

  56. Jest taka psychologiczna prawidłowość (fachowcy potwierdzą), że przypisuje się wrogom swoje własne motywacje.

  57. Coś gość ma słabą pamięć, więc tylko przypomnę powieszenie na szubienicach (w zastępstwie) zdjęć posłów po – to nie zjednoczona prawica? O tych chyba przynajmniej gość słyszał? A następnie jak Ziobro odmówił ścigania sprawców może też? Rozumiem, że o bluzgach, chamskich okrzykach, buczeniu, wyciu i gwizdach na pełowców w gazecie polskiej nie pisali i w tvpiss nie mówili, więc tego oczywiście nie było.

  58. @leszek@gość – najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że aparatczycy reżimu Kaczyńskiego tak naprawdę wami pogardzają. Masą łatwo podatną na manipulację, proste zabiegi socjotechniczne. A wy dalibyście się za Kaczyńskiego pokroić na kawałki. Coś jak syndrom bitej żony.

    „jedziemy w to, bo ciemny lud to kupi.” – kto tak powiedział?

    Jak się czujecie w roli kompletnych ciemniaków, którym przez sto miesięcznic wciskano do głów, że zabiliśmy wam prezydenta? Nie jest wam z tym przypadkiem trochę głupio? Wiem, że od pięciu lat Kaczyński stopniowo wycisza ten przekaz, ale chyba pamiętacie, nie macie aż takiej sklerozy?

  59. Jeszcze nie słyszałam, żeby któryś z pisiorów wołał na wiecu Rafcia „wypr…” czy „ch.j ci w d..” Więc nie kłam, jak twój wódz.
    Gdyby takie coś miało miejsce, byłoby grzane nie przez 24 godziny na dobę, lecz TVN wydłużyłby dzień o następne 600 godzin.
    A FAKT nie nadążałby z drukowaniem stosownych okładek przecież.

    Natomiast prawdą jest, że widzę Nitrasa atakującego fizycznie!!! i słownie pisiorów, a także posła i ministra.

  60. Znamienne ….ad personam, ngdy ad meritum:) Nie jesteś w stanie mnie obrazić.Bardziej bym się martwil jakbys mnie pochwalił. Zasne spokojnie. Bez obaw:)Pozdrawiam

  61. Tutaj co poniektórzy mają problem z percepcją.
    W ogóle nie dociera do nich fakt, że sprawca odsiedział CAŁĄ KARĘ. A zatem NIE MA MOWY o ułaskawieniu kary, ponieważ ją odsiedział.
    Chodzi tylko o ułaskawienie w zakresie kontaktu z pokrzywdzoną.

    Właścicielem jest Alex Springer – czy to jest polskie nazwisko? buahahahahahaha

    Nie ma sensu odnosić się do tych bredni Rysiowych.
    Wrzuta FAKTU była celowa. I wszyscy to wiedzą.

    Jeżeli społeczeństwo ma prawo to tych informacji, to dlaczego ich nie poznało w MARCU tego roku, a dopiero teraz?
    Tak tak Rysiu, czy Januszu, Dorotko, czy jak tam mają na imię „wielcy” tej najwspanialszej formacji pod słońcem Peru buahahahahahaha

  62. Rysiu, ukończ wyższe studia, zrób doktorat jak Pan Prezydent Andrzej Duda i dopiero później wymądrzaj się, bo Twój niski poziom umysłowy mnie przeraża.

  63. Chamska hołota o zdradzieckiej mordzie, komunista i złodziej odciągnięty od koryta zdrajca Narodu Polskiego stojący tam, gdzie stało zomo. pisze:

    Pisiory oczywiście mogą bluzgać na kandydata Trzaskowskiego.
    Ale już opozycja nie może robić tego samego wobec kandydata Dudy, bo tak się składa, że kandydat Duda jest akurat prezydentem chronionym art. 135 § 2 kk.
    Pisiory ze zdumienia przecierają oczy – ojejku, jak można tak brzydko mówić o naszym kandydacie Dudzie? Jak można być tak niegrzecznym? Co za brak kultury u opozycji.
    Więc niech pisiornia przypomni sobie, kto zaczął używać w polskiej polityce knajackiego języka i kto ją schamił, niech nie udaje, że nie pamięta.

  64. Mając takie kwiatki za uszami też bałbym się debaty..
    Trzaskowski przyszedł do tvp z podniesiona przyłbicą..Duda w rewanżu skryl się za portkami Kurskiego.

    Mam wierzyc ze Prezydent który panicznie boi się debaty w 4 oczy i prywatnych mediów będzie odważny w gorszej i bardziej wymagającej politycznej sytuacji??

    Sam sobie odpowiedz. Nie po tym co mowi tylko po tym co robi

  65. Paradne, niemiecka gazeta włącza się do wyborów Polsce i ja jako Polka nie mam prawa skrytykować tego? Bo jakiś nołnejm twierdzi, że żeby PiS wygrał potrzebuje wroga?? buahahahahahaha

    A tutaj masz dlaczego nie głosuję na PO.
    Platforma Obywatelska w 2007 roku szła do wyborów z pięknymi hasłami. Było to referendum 4 x TAK, a najważniejsze: chwytliwe postulaty, na które wielu dało się wówczas nabrać:

    – obniżenie liczby posłów o połowę
    – zniesienie immunitetu poselskiego
    – likwidacja Senatu
    – podatek liniowy 15%
    Przez dwie sejmowe kadencje, czyli prawie 9 lat wyborcy PO czekali i się nie doczekali. PO nie zrealizowała żadnego z postulatów… Oni chyba mają swoich wyborców za idiotów.

  66. @leszek@gość – ble, ble, ble, spiski i spiski. Niemcy, Żydzi i masoni. Długo by mówić, jak to oni spiskują i chcą znowu panować nad światem..
    Taki przekaz idzie z Nowogrodzkiej, a lud ciemny – wedle wyobrażenia Jacka Kurskiego – ma w to wierzyć.
    Najpierw jako dyżurnego wroga Narodu Polskiego propaganda pis przedstawiała Żydów. Którzy knuli i chcieli odebrać Polakom kamienice. Ale wkrótce Kaczyński zorientował się, że agitując antysemityzmem narazi się jedynemu sojusznikowi, który mu jeszcze pozostał, czyli USA. Więc przerzucił się teraz z Żydów na Niemców. Niemcy jako wróg do nienawidzenia, są prawie równie dobrzy jak Żydzi. Są bogaci, jeżdżą tymi swoimi mercedesami, zadzierają nosa i II wojnę światową pamiętamy. Też nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Więc trzeba tylko uruchomić i odświeżyć wszystkie te zadry, uprzedzenia, podlać je sosem spiskowym i wróg idealny praktycznie gotowy.
    Poza tym Niemcy to lewactwo (Merkel z CDU?) i lgbt, które chce zatruć prawdziwie patriotyczne i katolickie polskie duszyczki. Tym bardziej się więc nadają.

  67. MOŻNA RZEC: FAKTY KONTRA WERSJA DUDY 🙂

    Czy to prawda, że Fakt napisał, że prezydent ułaskawił skazanego w zakresie wyroku za molestowanie córki?

    Nie. Fakt wskazał w publikacji z 3 lipca, że mężczyzna, który molestował swoją córkę, został ułaskawiony tylko w odniesieniu do zakazu zbliżania się do swoich ofiar – konkubiny i córki. Dodatkowo, w wyodrębnionej graficznie wypowiedzi, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, Tomasz Adamski, potwierdza: „Skazany odbył karę w całości do 13.11.2015 r.”. Mimo to, zastosowanie prawa łaski wobec tego człowieka budzi podstawowe pytanie: dlaczego prezydent postanowił w jakimkolwiek zakresie pomóc komuś, kto przez długi okres, regularnie krzywdził swoje dziecko.

    Czy Fakt ukrywa przed opinią publiczną, że wniosek ułaskawienie został złożony nie tylko przez kryminalistę, ale też jego ofiary?

    Nie. W publikacji z 3 lipca Fakt wyraźnie zaznaczył, że wniosek o ułaskawienie złożony został do prezydenta także przez konkubinę i córkę skazanego, a więc jego ofiary. Fakt wskazuje to nie tylko w tekście głównym, ale też w wyodrębnionej graficznie wypowiedzi rzecznika Sądu Okręgowego w Gdańsku Tomasza Adamskiego: „W czerwcu 2018 r. o ułaskawienie wniósł skazany, a także obie pokrzywdzone. W uzasadnieniach wskazywano na zmianę zachowania skazanego po odbyciu kary, wspieranie przez niego rodziny, pojednanie”.

    Czy Fakt wkracza z butami w prywatne życie rodziny, która doznała krzywdy i wieloletniej przemocy?

    Nie. Przy tworzeniu publikacji redakcja zastosowała specjalne środki ostrożności. Zmieniono imię pokrzywdzonej, a także zmieniono imię i inicjał skazanego. W tekście nie została podana miejscowość, w której rozgrywała się gehenna ofiar. Nie podaliśmy także sygnatur spraw sądowych. Wszystko po to, aby uniemożliwić rozpoznanie ofiar – by uniknęły one stresu i hańby.

    Dlaczego Fakt ujawnił szczegóły czynów, których względem swojej córki dopuścił się człowiek ułaskawiony przez prezydenta w marcu 2020 r.

    Fakt ujawnił szczegóły czynów tego człowieka, ponieważ społeczeństwo ma prawo wiedzieć, kim jest skazany, który doznał ze strony prezydenta prawa łaski. Bezpośrednim powodem, dla którego Fakt postanowił opublikować fragmenty prawomocnego wyroku sądowego względem skazanego jest to, że prezydent publicznie relatywizował czyny, których ten mężczyzna się dopuścił. Prezydent stwierdził 1 lipca 2020 r. m.in. „Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). (…) To sprawa rodzinna”. Sformułowanie „nie było gwałtu” jest szczególnie uderzające w zestawieniu z opisami seksualnego dręczenia 11-letniego dziecka, znajdującymi się w prawomocnym wyroku. Sąd Apelacyjny uznał ustalenia sądu I instancji w tym względzie za niebudzące jakichkolwiek wątpliwości. „Takie właśnie fakty ustalił w niniejszej sprawie Sąd I instancji, a jako że znajdują one potwierdzenie w zgromadzonych w sprawie dowodach (których treść pozwoliła na określenie czasu i miejsca zdarzenia, sposobu działania oskarżonego, osoby pokrzywdzonej), nie mogą budzić jakichkolwiek wątpliwości” – czytamy w prawomocnym wyroku.
    Prezydenccy ministrowie odmawiali ujawniania szczegółów tej sprawy.

    Czy dręczenie i molestowanie seksualne córki było ze strony skazanego aktem jednorazowym?

    Nie. W prawomocnym wyroku Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na: „stosunkowo długi okres znęcania” oraz na „wielokrotność i stosunkowo dużą częstotliwość zachowań oskarżonego polegających na doprowadzaniu (…) do poddania się czynności seksualnej”. 3 lipca dziennik „Rzeczpospolita” uściślił sytuację całkowitej bezbronności ofiary, podając: „mężczyzna znęcał się nad córką od siódmego roku jej życia, a kiedy skończyła 11 lat, w ciągu tylko jednego roku wielokrotnie ją molestował”.

    Czy Fakt niesłusznie nazywa mężczyznę, wobec którego prezydent Andrzej Duda zastosował akt łaski, „pedofilem”?

    Fakt ma prawo nazywać tego mężczyznę pedofilem. Mężczyzna ten do dziś figuruje w polskim rejestrze pedofilów. 3 lipca w wypowiedziach dla mediów prokurator generalny Zbigniew Ziobro kilkakrotnie nazwał tego mężczyznę „pedofilem”.

    Czy Fakt jako pierwszy poinformował o akcie prezydenckiej łaski wobec skazanego za dręczenie i molestowanie córki skazanego?

    Nie. Jako pierwszy o fakcie ułaskawienia tego mężczyzny poinformował dziennik „Rzeczpospolita”. We wtorek 30 czerwca, „Rzeczpospolita” napisała: „Kancelaria Prezydenta odmawia informacji na temat ułaskawień, powołując się na ochronę prywatności. To argument z czasów prezydenta Kwaśniewskiego”.

    Ile lat miała dziewczynka, córka skazanego, kiedy ojciec stosował wobec niej przemoc i molestował ją seksualnie?

    Z wyroku, który analizował Fakt oraz informacji podanych przez „Rzeczpospolitą” wynika, że dziewczynka miała 7 lat, gdy ojciec zaczął ją dręczyć, a 11, gdy regularnie molestował ją seksualnie.

    Co dziś się dzieje z tą dziewczynką – ofiarą?

    Ofiara jest dziś pełnoletnia. Z relacji prezydenckich ministrów, a także informacji zawartych we wniosku o ułaskawienie – w zakresie zakazu zbliżania się do ofiar – wynika, że mieszka w jednym mieszkaniu wraz z matką oraz ojcem, który przez lata ją dręczył. Z wniosku o ułaskawienie wynika, że ofiara pojednała się ze sprawcą. Fakt informował na ten temat od początku.

    Czy Fakt atakuje prezydenta Andrzeja Dudę?

    Nie. Fakt przedstawia fakty i zadaje panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie podstawowe pytanie: jak pan mógł wyciągnąć pomocną dłoń do człowieka, który molestował seksualnie własne dziecko.

    Czy Fakt ingeruje w wybory prezydenckie w Polsce?

    Nie. Fakt w sposób rzeczowy i uczciwy relacjonuje przebieg wyborów prezydenckich w Polsce. M.in. 24 i 25 czerwca Fakt prezentował pochodzące z programu i wypowiedzi prezydenta pomysły na rozwiązanie ważnych społecznie spraw. W ciągu ostatnich lat wiele pomysłów prezydenta było przez Fakt nagłaśnianych. W sposób rzeczowy relacjonowaliśmy też debatę prezydencką w TVP, a na naszych łamach robili to także publicyści z innych mediów, m.in. Piotr Semka z „Do Rzeczy” czy Marek Tejchman z „Dziennika Gazety Prawnej”. Zarazem to m.in. Fakt doprowadził licznymi publikacjami do ujawnienia przez prezydenta oświadczenia majątkowego. Przez wiele tygodni bowiem kancelaria prezydencka oraz Sąd Najwyższy odmawiały wglądu do oświadczenia prezydenckiej pary.
    Jeszcze przed wyborami redaktor naczelna Faktu osobiście zaprosiła prezydenta Andrzeja Dudę do udzielania gazecie wywiadu. Prezydent nie skorzystał z zaproszenia.

    Czy Fakt jest niemiecką gazetą?

    Nie. Fakt jest tworzony przez polskich dziennikarzy i redaktorów z dużym doświadczeniem na polskim rynku mediowym. Wydawnictwo, które jest wydawcą Faktu, należy do szwajcarsko-niemieckiej spółki z udziałem kapitału amerykańskiego.

  68. „Wyp***aj! Ch*j ci w d**ę! Wyp***aj stąd!” – tak zwolennicy Trzaskowskiego witali prezydenta Dudę w Nowej Soli.

    „Event” zorganizował sztab PO z Nowej Soli wraz z zielonogórskim oddziałem KOD.

    W związku z wydarzeniami w Nowej Soli Lubuska Policja podjęła czynności w kierunku art. 135 § 2. Kodeksu Karnego – znieważenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy.

  69. Masakra:):)Gosciu szczerze zapytam . Poza nonsensownym wklejaniem paskow z reżimówki tvp masz jakies własne przemyślenia,opinie?albo chociaz alternatywne zrodlo tego co się na swiecie dzieje?:):) Przedawkowales/las chyba kurwizje ostatnio.Ochłoń.
    Serio na nikim to wrazenia nie robi.Transformersy sa bardziej wiarygodne od kurwizji.

    WINNY SIE ZAWSZE TLUMACZY.IM BARDZIEJ MGLISCIE TYM BARDZIEJ JEST WINNY.
    Potwierdzasz to tylko swoimi desperackimi wklejkami:)

  70. Dodam jeszcze parę punktów.

    1. Pozytywną opinię, aby ułaskawić w zakresie zakazu kontaktu z pokrzywdzoną wydał:
    – Kurator sądowy
    – Sądy dwóch instancji
    – prokurator generalny
    2. Matka, córka oraz ojciec pogodzili się.
    3. Matka od wielu lat prosiła o pomoc, ponieważ czuli się jako rodzina prześladowani przez prawo, właśnie w zakresie tego zakazu kontaktu.
    4. Obecnie wszyscy są dorosłymi osobami.
    5. Matka podziękowała prezydentowi za pomoc w tym zakresie i prosiła o pozostawienie ich w spokoju.

    FAKT (już pomijam ordynarną manipulację) wyciąga sprawę właśnie teraz, a ułaskawienie w zakresie zakazu kontaktu z pokrzywdzoną zostało podpisane przez prezydenta w MARCU tego roku.

    Czy w ten oto sposób NIEMCY próbują wybrać Polsce prezydenta?? Co może okazać się przeciwskuteczne, bo wtrącanie się przez zagranicę w sprawy polskie działa na Polaków jak płachta na byka…

    P.S. Ktoś tutaj szerzył nieprawdę, twierdząc, że księża nie są ujęci w Rejestrze. Następnym razem radzę dwa razy się zastanowić…

  71. Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się przemęcza, dla naszego kraju prezio Duda Andrzej, naszego kraju Polska. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Obatel Rysiu, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezio sto lat!
    To jeszcze ja – Obatel Rysiu, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezio naszego kraju. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Obatel Rysiu.

  72. „Tako rzecze” … „Rzepa”, którą raczej trudno zaszufladkować jako „pisowską”.

    Osoba tak wrażliwa na cudzą krzywdę jak Pan, mogłaby mieć jedynie pretensje do „wolnych sądów”, których wyrok uznać można (mając na uwadze skalę przestępstwa) za raczej łagodny. Zakładam, że obowiązujące wówczas przepisy umożliwiały bardziej surowe potraktowanie sprawcy.

    Nie da się wszak wykluczyć, że „Rzepa”, na potrzeby chwili „podkręca atmosferę” przedstawiając w jak najgorszym świetle sprawcę i nadbudowując przedstawione fakty komentarzem mającym wzbudzić nieufność w rzeczywiste intencje przebaczających mu ofiar.

    Daje też do myślenia rozbieżność pomiędzy deklaracjami o potrzebie zachowania dystansu w opisie tak intymnych, tu zarazem tragicznych zdarzeń z ludzkiego życia, a gotowością niektórych mediów do „włażenia ludziom z butami” w ich prywatność, tylko po to by zaatakować politycznego oponenta.

    I żeby było jasne – Niemcom się nie dziwię. Co nie znaczy, że ich działanie wyjęte jest spod krytyki.

  73. Chociaż czasami, przyznać trzeba, Fakt publikuje teksty patriotyczne, na przykład:
    „Fakt ujawnił, że w przerwie obrad w pierwszym dniu nowego Sejmu grupa posłów Platformy wybrała się do pobliskiej restauracji, gdzie na stołach zagościło wino i piwo. Czy im wolno pić w pracy?!!!”
    Takie dziennikarstwo lubimy!

  74. Oczywiście. Same ofiary apelowały, aby ich kata ułaskawić. Tako rzecze od rzeczy i gazeta polska, jak mniemam. Serio?
    Coś takiego to tylko w pisowskiej propagandzie dla ubogich duchem i szarymi komórkami.

  75. Jak wiadomo niemieccy niemcy w niemczech mają typowo niemieckie myśli – jak by tu Dumnych i Bohaterskich Polaków zniemczyć. Zu diesem Zweck hat die deutsche Angela Merkel przebiegle niemiecką tajną komórkę wywiadowczo – sabotażową stworzyła, zwaną Kampfgruppe Polen, która całymi dniami i nocami po niemiecku kombinuje, czyha i knuje. Tylko prawdziwy polski i patriotyczny rząd pisu może nas od niemców ocalić. Dlatego musimy natychmiast odniemczyć niemieckie media i je zrepolonizować. Spolonizować też niemieckie batoniki, różne bosze i wichajstry. Wszystkie obce niemieckie słówka na Polski tłumaczyć. Na przykład mercedes powinien nazywać się Marcysia, audi – Andzia, a volksagen – Ludowóz.

  76. „Ten bydlak nie bił żony” – w zasadzie to jedno zdanie Pańskiego komentarza wystarczy za całą odpowiedź.

    Wedle znanych „faktów” człowiek dopuścił się zła przysparzając strasznego bólu innym ludziom, bólu tym dotkliwszego, że ofiarami były osoby, które miały prawo spodziewać się od sprawcy zupełnie innego zachowania.

    Za swoje czyny został on skazany na karę więzienia oraz zakaz zbliżania się do swoich ofiar. Pierwszy wyrok sprawca „odsiedział”. W przypadku drugiego to ofiary apelowały o jego skrócenie. I tego właśnie dotyczyło ułaskawienie.

    Okładka pokazuje, że intencją redaktorów nie było pochylenie się nad losem ofiar przestępstwa, lecz bezwzględne uderzenie w Pana Prezydenta Andrzeja Dudę.

    I mnożenie w komentarzu zwrotów „pisowski” nie jest w stanie przysłonić tej w sumie smutnej prawdy.

  77. Trzaskowski to kupa bufona i cwaniaka ,aż kipi od niego nienawiść . Czy wy nie widzicie kogo on reprezentuje, jego partia, jak i media które jemu sprzyjają . Karmią ludzi kłamstwami ,obelgami i oszczerstwami różnego kalibru.
    Niemiecka gazeta niesłusznie atakuje prezydenta Dudę opłuwając Go kłamstwami ale siędzą po cichu, gdy wyjaśnia się jaka jest prawda, jakim prawem niemieckie media wtrącają sie w nasze sprawy, dlaczego PO reprezentuje niemieckie interesy ,dlaczego wy własnymi decyzjami przykładacie do tego swoją rękę.
    Nigdzie chyba na świecie nie ma, żeby wiekszość mediów danego kraju była w rękach obcych którzy z łatwością manipulują ludzmi.
    Słucham trzaskowskiego teraz w telewizji i jak można tak beszczelnie obrzucać błotem z taką złością i cynizmem.Ten co mówi o miłości przyzwala na chamskie zachowanie swich zwolenników.
    Gdy wygra – szkoda tych zmarnowanych przyłych 5 lat ,szkoda Was młodych.

  78. Chamska hołota o zdradzieckiej mordzie, komunista i złodziej. I niemiec. pisze:

    Ten bydlak nie bił żony? Nie wciskał rąk pod majtki córki? I co? Duda nie wiedziała co podpisywała? Jak zwykle. Machinalnie. Bo Duda podpisuje wszystko jak leci.
    Aj waj! No jak ten talboid tak mógł. Naszego umiłowanego Dudę skrytykować. A decyzji pisowców krytykować przecież nie można. Pisowcy wszystko co robią, to tylko dla dobra Narodu Polskiego. Więc krytyce nie podlegają.
    W tvpiss na przykład nikt Dudy nie krytykuje. Da się? Więc widocznie to dlatego, że talboid jest niemiecki. I dlatego trzeba go spolonizować. A jak pis go już spolonizuje, to nie napisze więcej żadnych brzydkich rzeczy o pisowcach. Będzie taki jak wszystkie inne pisowskie talboidy. Jasne.

  79. W komentarzach pod tekstem o odpowiedzi Pana Janusza Chwieruta na list otwarty radnych Prawa i Sprawiedliwości sporo uwagi poświęcono mediom, w tym prasie. Wróciłem do nich „zainspirowany” ostatnią okładką „Faktu” i okazało się, że nie wszyscy „mieli dość”.

    Informacja o strukturze kapitałowej RAS nie obala tezy o niemieckim charakterze mediów w Niemczech. Na rynku prasy lokalnej kapitał niemiecki dominuje. Możliwości inwestowania obcego kapitału na rynku telewizyjnym są prawnie ograniczone.

    Na Prawo i Sprawiedliwość głosowali Polacy. Metoda liczenia głosów promująca silniejszych obowiązywała i w poprzednich wyborach. Demokracja to równe prawa DLA WSZYSTKICH. Przyjęte zasady ważne są nie tylko wtedy, gdy wygrywają umowni „nasi”. Gdy sukces odnoszą „tamci”, to deprecjonujemy wynik powoływaniem się na … obowiązujące prawo.

    Proszę też o więcej szacunku dla wyborców, którzy poparli kandydatów innych ugrupowań. Pańskie stwierdzenie, „Przeciwko ok. 57 % głosujących”, dobrze oddaje nastroje niemałej części opozycji i świetnie prezentuje jedyny punkt jej programu – odsunąć PiS od władzy. Ale zawsze trzeba mieć na uwadze tego „jednego sprawiedliwego”, który nie jest oślepiony nienawiścią i kieruje się w swoich wyborach programem pozytywnym.

    To samo dotyczy Senatu. Senatorowie PiS-u zgromadzili najwięcej głosów spośród kandydatów zgłoszonych przez poszczególne komitety.

    Wracając do „Faktu” – nic lepiej niż ta ostatnia okładka nie potwierdza tezy o szkodliwości niemieckiego kapitału na polskim rynku medialnym. Pomijając już jawne zaangażowanie polityczne, sprzeciw musi budzić powrót na ziemie polskie zjawiska nazwanego przez niektórych obserwatorów „goebbelsowską propagandą.”

    Istnieje wszak prawdopodobieństwo, że mocodawcy redaktorów „Faktu” realizują wytyczne berlińskich władz. Niemiecki Minister Sprawa Zagranicznych Heiko Maas wpisał w muzealnej księdze pamiątkowej (2018) „Piekło na ziemi – to niemieckie dzieło nosiło imię Auschwitz. Pełni smutku i wstydu chylimy czoła przed kobietami, mężczyznami i dziećmi, których miliony tutaj i w innych miejscach zginęły z rąk narodowych socjalistów. Z testamentu ofiar wyrasta odpowiedzialność Niemiec, by bronić nienaruszalności ludzkiej godności – wszędzie i każdego dnia.”

    Ten ambitny program Niemcy powinni realizować choćby od dzisiaj, ale u siebie. Bo jak widać to tam jest on bardzo potrzebny.

  80. Tak. Świetny program.
    Teraz internet jest dla elyt, a zwykli Polacy nie mają do niego wogóle dostępu.
    Wolność w sieci jest zagrożona przez elyty.
    Laptop +
    PiS miał 5 lat na cyfryzację urzędów – i co?
    Podatek od smartfonów forsuje chyba minister Gliński. Duda chce go odwołać?
    Jak zwykle – brednie.

  81. Prezydent Polski
    Tylko z Małopolski.

    Był taki jeden król
    Co Kraków miał w du …e

    Teraz za karę w Warszawie
    Stoi na słupie.

  82. To że połykasz jak młody pelikan na przekazy dnia w reżimowej tiwi(czytajac te idiotyzmy wnioskuje ze to chyba jedyne zrodlo informacji dla Ciebie) nie znaczy że ja też:)
    Myslisz ze jak 1000 razy przepiszesz pasek tvp info to zaczne w to wierzyc?? 🙂 Powodzenia:)

    Pomyliłeś fora. Tu jednak sporo ludzi do myslenia nie potrzebuje paska z kroniki żywcem prl. .Próbuj na forach cartoon network i minimini. Tam te bajeczki pewnie docenią a moze nawet uwierzą.Kto wie,chociaż dzieciaki coraz szybciej dorastają:):)

  83. Prezydent Andrzej Duda w Łodzi powiedział:

    „Chcę żeby ta polityka była kontynuowana. Polityka odważnych inwestycji i dbania o człowieka, a nie polityka dziadostwa i dbania tylko o elitę. Nie polityka napychania kieszeni warszawskiemu salonowi, tak zwanej „warszawce”, czyli grupie najbogatszych ludzi, którzy bogacili się często kosztem reszty społeczeństwa”.

    Czy warto głosować, tak jak elyta z „warszawki” na Trzaskowskiego ? – trzeba się nad tym zastanowić.

  84. Trzaskowski przez 1,5 roku rządów w Warszawie STRACIŁ 18.311 głosów.
    W analogicznym czasie PIS ZYSKAŁ 21.094 głosów.

    Wśród 100 największych miast Duda wygrał w 59.

    O „warszawce” Duda ma 100% racji. Dlatego na Rafcia, na PO często głosują zakompleksieni prowincjusze. Bo wtedy mogą się poczuć, jak ta „elyta”.

    Prawda jest taka, że PO pali się grunt pod nogami. A oszukani wyborcy Hołowni, gdy zobaczyli, że zostali zwyczajnie nabici w butelkę myślicie, że w ogóle pójdą do wyborów? A jeżeli pójdą to zagłosują na Rafcia? Naprawdę? 😀

    I jeszcze wam ośmiorniczki podnieśli 😀 jak teraz żyć Platformiaki??? 😀 😀 😀

    A tu cyk, prezydent Duda ogłasza Kartę Wolności w Sieci:

    1. Internet dla każdego
    2. TAK dla wolności, NIE dla cenzury w internecie (sprzeciw wobec ACTA)
    3. Dalsza cyfryzacja administracji
    4. Równy start w cyfrowy świat dla każdego ucznia (m.in.służbowy sprzęt dla każdego nauczyciela, laptop i internet dla uczniów z rodzin o niskich dochodach)
    5. NIE dla podatku od smartfonów

  85. Tak, to najnowszy trend w propagandzie pis, podkreślenie że Trzaskowski jest z dużego miasta, stolicy, gdzie mieszkają elyty.

  86. Prezydent z Małopolski
    Nie dla całej Polski.
    Warszawa ma swojego
    Bardzo tęczowego.

  87. Najgorsze dla PO, że staruszkowie z pewnością pójdą i zagłosują na Pana Prezydenta Andrzeja Dudę. Jedynie można się temu przeciwstawić, zabierająć babci dowód, co pomoże wygrać „warszawce” i jej tęczowemu Prezydentowi.

  88. Wywiad z Adamem Bielanem, strategiem pis: widzimy jeszcze największe rezerwy wśród najstarszego elektoratu, który głosował mniej licznie niż poprzednio.

    Staruszkowie albo sami się bali wirusa, albo ich rodziny zatrzymały.

    Dzisiejsze wiece wyborcze pis, Morawiecki do leciwych pań z kół gospodyń wiejskich :”Koronawirus jest w odwrocie”, „jest coraz mniej zachorowań”, „nie ma się czego bać”, „idźcie na wybory”.

  89. Rafał Trzaskowski unika trudnych pytań.
    Trzaskowski prosi rząd o pomoc.
    Trzaskowski hojny dla swoich urzędników.
    Trzaskowski przeciwko katolikom.
    Festiwal wpadek Trzaskowskiego.
    Kampanijny kamuflaż Trzaskowskiego.
    Trzaskowski zrezygnował z uczciwości.
    Puste obietnice Trzaskowskiego.
    Czyje interesy reprezentuje Trzaskowski?

    To paski grozy z ostatnich dni w tvpinfo. Jedyny przekaz docierający do wyborców nie mających alternatywnych źródeł informacji.

  90. PO i Trzaskowski zdają sobie sprawę z tego, że zapewne przegrają te wybory i chwytają się brzytwy jak każdy tonący, który robi wszystko, żeby się uratować – świadczą o tym też komentarze na tym forum oświęcimskich platformersów.

  91. Fakcie zmyślony – to jeszcze nic. Nie wiem czy wiesz, ale teściowa matki Trzaskowskiego, Władysława z Drobnerów Fersterowa była prawnuczką Izraela Wermutha, którego brat Chaim był mężem Rejzli Ritterman, siostry Peszli Blumenstockowej, której szwagier, Salomon Blumenstock, to ojciec Jakuba Halbana, zięcia Józefa Natansona, którego bratem był dr Ludwik Natanson, pradziadek Marii z Natansonów Wyganowskiej, której mąż Jan był bratem ciotecznym Janiny z Orzechowskich Rościszewskiej, żony Macieja, brata ciotecznego mojej babci Zofii z Radzickich Minakowskiej.
    Nic to jednak w porównaniu z Dudą, którego żona jest Kornhauser.

  92. @gość
    Z daleka widać że twoim źródłem informacji jest TVPis a to jest żródło o wartości śmieciowej. Zaryzykuję tezę że gdyby na czele rządu nie było nikogo albo rządziłyby małpy wskaźniki gospodarcze byłyby co najmniej tak samo dobre. Do ciebie nie dotarło że PIS rządził w okresie światowej prosperity gospodarczej a PO-PSL w ciężkim kryzysie po upadku banku Lehman Brathers.
    Nie chce mi się teraz grzebać we wskaźnikach gospodarczych ale codziennie czytam prasę ekonomiczną i pamiętam wnioski:
    – poziom ubóstwa po chwilowym spadku powtórnie zaczął rosnąć
    – wskaźniki wzrostu PKB i dochodów państwa sa zbliźone do tych które w tym okresie miały wszystkie państwa „na dorobku” (za PO-PSL były najwyższe)
    – dynamika spadku bezrobocia która za PO-PSL w ostatnich latach wynosiła 2% za PIS spadła do 1,5 %. To że spada bezrobocie nie jest zasługą żadnego z tych rządów bo nawet najbardziej tępy ekonomista przewidywał że Polsce zacznie brakować rąk do pracy stąd napływ Ukraińców.
    – za PO -PSL zbliżyliśmy się o 13 % do średniej europejskiej a za PIS tylko o 2%
    – za obecnych rządów spadł poziom inwestycji mimo szumnych zapowiedzi ich wzrostu bo pieniądze idą na kupowanie głosów wyborców i przejadana jest przyszłość Polski. Chcą to przysłonić propagandowo pompując idiotyczne inwestycje typu przekop mierzei czy budowa potu lotniczego

  93. Matka Rafała Trzaskowskiego była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Justyna. Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem – Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda czy Romana Waschki.

    Jej pierwsza teściowa była kapitanem UB, teść – pułkownikiem LWP, a inni z bliskich działali na wysokich szczeblach PZPR.

    Rafał Trzaskowski dumnie przedstawiał w internecie swoją rodzinę i jej zasługi, określając tę prezentację jako „autolustracja”. Ominął jednak swoje rodowe związki z komunizmem.

  94. Natomiast Trzaskowski w żłobku będąc, dostał taki mały milicyjny mundurek i miniaturową gumową pałeczkę, którą okładał w kojcu niemowlaków – dzieci patriotów. A w przedszkolu zapisał się do Ochotniczej Rezerwy Służby Bezpieczeństwa. Odrażające, ale – tak było.

  95. Panie Gustawie, ale się Pan rozpisał pod róznymi nickami.
    „Komuno wróć, serca nie smudź” – Trzaskowski to Panu zapewni.

  96. W szeregach pis jest też bardzo wielu działaczy okrutnie prześladowanych przez komunę. Na przykład premier Morawiecki został kiedyś przyłapany przez komunistycznego siepacza-milicjanta, który wytargał go za uszy, kiedy na placu zabaw rzucał kamieniami w dzieci jeżdżące na komunistycznej karuzeli. Poza tym oczywiście Andrzej Duda – w czasie stanu wojennego w ramach protestu zakładał krótkie spodenki na lewo. Działając w komunistycznym harcerstwie starał się je rozsadzić od środka. Tak samo rozsadzał szkołę imienia komunistycznego aktywisty Janka Krasickiego, do której dla niepoznaki uczęszczał.
    Wiele jeszcze bohaterskich kart historii ruchu oporu przeciwko komunizmowi nie zostało zaPISanych. A im dalej od prl-u, tym więcej bohaterów ruchu oporu się ujawnia.

  97. Wiadomo, że największym bohaterem ruchu oporu przeciwko komunistom był Jarosław Kaczyński. W dodatku tak chytrze mylił esbeków, że ci go ani razu nawet nie zatrzymali. Dzięki temu mógł spokojnie podkładać bomby, roznosić tonami gazetki niepodległościowe i dokonywać wielu spektakularnych zamachów.
    Wspomagali go w tym zbożnym dziele liczni podwładni, którzy dla niepoznaki (i z odrazą) wstąpili do PZPR, aby rozsadzać ją od środka. Teraz po latach nareszcie mogli się objawić i korzystać z zasłużonej chwały w szeregach pis.

  98. Niech Pan opisze swoją przynależność do PZPR, jak Pan popierał komunę w Posce, a teraz chce Pan głosować na Trzaskowskiego, który pochodzi z komunistycznej rodziny i obecnie otacza się postkomunistami.

  99. @ Gustaw grałeś chyba w tego samego totolotka co Wałęsa a kolektura była w SB.

  100. Do tej pory byłem przekonany, że mieszkam wśród cywilizowanych współmieszkańców. Okazuje się, że parcie na kasę jest silniejsze od zdrowego rozsądku. O wyborze kandydata na prezydenta nie decyduje jego postawa ani charakter, tylko właśnie mięso wyborcze rzucane w odpowiednich momentach na stół. Tak ja jak i żona całe życie pracowaliśmy fizycznie. Wychowaliśmy i finansowaliśmy kształcenie trójki dzieci (cała trójka skończyła studia wyższe) jeszcze przed „panowaniem” pisuaru. Wypracowaliśmy sobie emerytury do których nie potrzebujemy żadnego pisowskiego ochłapu. Możemy spokojnie zaoszczędzić na atrakcyjne wyjazdy letnie i zimowe. Nie omami nas domowy ministrant nauczony bezkrytycznej służalczości wobec dyktatu prezia. Nigdy nie przyłożę ręki do jego wyboru. To nie mój prezydent, to prezydent marginesu społecznego, nierobów i naciągaczy trwoniących wypracowany przez nas majątek narodowy. Ten słynny 500+ jest w dużej części skutecznie przepijany albo wydawany na wszystko tylko nie na potrzeby i dobrostan dzieci.
    POMYŚLCIE O TYM W DRUGIEJ TURZE WYBORÓW!

  101. @Gość

    Nie mam na imię Marek
    Mylisz mnie z kimś innym …

  102. Wskaźnik ubóstwa skrajnego wśród osób do 17 l:

    2014 – 10,3% rząd PO/PSL
    2020 – 4,5% rząd PIS

    Udało się wyrwać z biedy 400 tys. dzieci, które za PO głodowały.

    Weź się Marku do pracy, bo promocja miasta sama się nie zrobi, co nie? buahahahahahaha

  103. @ Gość

    „… W 2018 liczba dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie wzrosła o 92 tys. – z 325,7 tys. do 417,1 tys…”

    Tak, że tego…

  104. @Gość

    Mimo, że sie nie znamy, to wpłynięcie na ciebie i zapędzenie cię do działania (którego skutków nie będę oceniał) okazało się dziecinnie proste.
    Skoro mi się to udało to nie dziwi mnie fakt, że tak skutecznie udaje się to jedynie słusznemu dla ciebie prezesowi…

    Pozdrawiam i zdrowia życzę.

  105. Masterkosa a może Marek?

    wow, no coś ty, pochwała od takiego wielkiego NIKT, ludzki pan buahahahaha

    Jednak postanowiłam odnieść się. Mam nadzieję, że ostatni raz, bo nie mam zamiaru więcej nurzać się w twoim świecie, w twojej „moralności panów”, które mnie obrzydzają.

    Ciekawe, czy uda ci się wszystko przeczytać. Już teraz wiem, dlaczego często nie odpowiadasz na temat. Jeżeli ty nie przeczytasz, to mam nadzieję, że z uwagą przeczytają inni.

    „Jeśli wierzycie, że prawie 50 procent społeczeństwa to są ludzie, którymi należy dziś gardzić, to każda złotówka na wasze wykształcenie została zmarnowana i lepiej ją było przeznaczyć na ratowanie wolnych krów” Magdalena Filiks do opozycji o wyborcach PiS (muszę aż tak wyjaśniać, żebyś znowu coś źle nie zrozumiał). „Jak wam nie wstyd śmiać się z emerytów, którzy dostali 1000 zł i poszli zagłosować na PiS. Przecież ci ludzie żyją na granicy ubóstwa”

    Symptomatyczne, ktoś z wierchuszki KOD mówi o pogardzie, a ty żądasz jeszcze jakiś przykładów…

    1. Nie posiadasz empatii, bo dla ciebie jest zbędna podczas przeliczania gotówki.

    2. Położenie innych jest dla ciebie nieistotne, no chyba, że zagraża twojemu statusowi materialnemu.

    3. Jaki mieli wpływ wyborcy PiSu na podniesienie minimalnej pensji podczas rządów PO/PSL?
    Czyli sprowadzanie Polaków do roli niewolników nie jest pogardą? Lecz wizją podziału społeczeństwa przez PO na rasę panów i rasę niewolników?

    Kopaczka dopiero, jak im się grunt palił pod nogami w 2015, to zaczęła przebąkiwać o aż 100 zł podwyżki minimalnej… Ludzka pani hłe hle hłe

    4. To samo ze stawką godzinową. Polacy mieli pracować za 4zł/h na czarno w dodatku z pocałowaniem ręki na bogactwo lemingów.

    A tu masz dodatkowe:

    Komorowski (do młodego człowieka, który opowiadał, ze siostra przez 3 lata szukała pracę, znalazła za 2000 i pytał jak ma żyć, jak ma kupić mieszkanie): niech zmieni pracę, weźmie kredyt…

    Neumann: „Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem […] Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p***by, naprawdę”

    Niesiołowski ( propozycja co mają robić głodne dzieci): Przecież głodnych dzieci w Polsce nie ma, a nawet jak są, to mogą jeść szczaw i mirabelki.

    Za PO/PSL żyło w skrajnej nędzy 400.000 dzieci!!!! To dopiero jest pogarda PO, która nie oszczędziła nawet dzieci.

    Widzę u ciebie ten sam syndrom wyparcia. Bieda? Jaka bieda? Knajpa shusi powstała specjalnie dla mnie (?), żebym się poczuł najsuperowszą z najsuperowszych warszawską elitą. Żebym miał gdzie gości zapraszać, bo normalnie czuję się zakompleksionym prowincjuszem, co nie? Buahahahahaha

    Kurczą się miejsca do parkowania? Są przecież duże parkingi np. przy Chemiku. Ktoś nie zarabia godnie? Ale przecież jeszcze nie umarł, to znaczy, że zarabia godnie. A stawka 4zł/h jest stawką jak najbardziej godną, czego się ta pisowska szarańcza piekli?

    Widziałeś jakie grafiki wypuszczało PO? Teraz ma od tego Sok z Buraka, co nie? Jakby co, to oni nie my…
    Przy każdym wystąpieniu publicznym Peowców, w tle powinny pojawiać się grafiki (wykrzywione twarze mające na czole wytatuowany napis PiS – taka grafika pojawiła się na twiterze PO) , z zapytaniem o stemple dla obywateli, którzy ośmielili się głosować na inny model postrzegania państwa.
    Tego właśnie przez 5 lat doświadczają ci, którzy zaufali PiSowi i im powierzyli misję naprawy Państwa po 8 letniej zapaści i zwijania wszystkiego, co się dało.

    I ty mi będziesz zarzucał, że podane przeze mnie wcześniej przykłady nie są przykładami pogardy? Oczywiście, że są! Myślisz, że ludzie są debilami? Myślisz, że jak napiszesz, że to nie jest pogarda, to karnie przytakną, bo tak „rasa panów” rzekła? Buahahaha

    Jesteś odrażająca dziewczynko (zmiana płci z premedytacją, rewanżyzm :D)

  106. @Gość

    No brawo. „Błysnąłeś” kreatywną statystyką, ale zsumowanie inflacji jakoś ci umknęło …

  107. Szczególnie ten drugi cytat z „prezesa” wydaje się być trafiony.

  108. 5 lat prezydentury Dudy:

    PKB + 31,5%
    aktywa krajowe + 38,1%
    dochód państwa + 41,8%
    zatrudnienie + 12,3%
    bezrobocie MINUS 48,2%
    wynagrodzenia + 28,2%
    emerytury + 20,1%
    renty z niezdolności do pracy + 27,2%
    dochód na głowę w gosp. dom. + 33%
    wydatki na głowę w gosp. dom. + 14,5%

    Prezydent Duda wygrał w 13 województwach.

    A oni tylko czekają, żeby dorwać się znowu do władzy, żeby było jak było…

  109. @Gość

    Widzę, że zadanie cię przerasta. Prosiłem o przykłady poparte faktami a nie paplaniną. Ułatwię ci robotę. Wklej cytat i napisz kto i o kim powiedział z pogardą. Nie proszę o teksty typu „PO pozwalało” tylko o konkretne pogardliwe wypowiedzi konkretnych polityków o konkretnych np. grupach społecznych.

    Np. Jarosław Kaczyński o mieszkańcach wsi
    Cyt. : „… Na prowincji, w niektórych rejonach Polski, króluje ogromnie degradujący model życia. Mówiąc żartem, często wychodka nie ma, ale video musi być. Wyróżniamy się w Europie liczbą magnetowidów. Ludzie pracują, jeżeli jeszcze jest praca, wracają do domu, piją wódkę i oglądają “por*osy”. Robią to też dzieci… ”

    Jarosław Kaczyński na temat modelu polskiej rodziny
    Cyt.: „… Nie jestem zwolennikiem tego, co proponują konserwatyści z ZChN, czyli powrotu do rodziny tradycyjno patriarchalnej, z ostrym podziałem zadań między współmałżonków, z niepracującą żoną otoczoną masą dzieci. To nie jest model możliwy do zaproponowania współczesnemu społeczeństwu. Nawiasem mówiąc, szczególnie w Polsce, gdzie co drugi mężczyzna jest mizernym pijaczyną i stawianie na niego jest nierokującym powodzenia przedsięwzięciem. To smutne, ale taka jest nasza rzeczywistość… ”

    Do dzieła Gościu!!!

  110. Do TeżGość Sowie Januszkowi układasz modlitwę do pieńka jesteś w tym świetny.

  111. Masterkosa

    wiesz co, żałosny jesteś. Naprawdę prosisz mnie o opisywanie rzeczywistości? Nie potrafisz sam coś wymyślić? hłe hłe hłe

    Ale proszę, parę pierwszych z brzegu przykładów:

    Dlaczego PO pozwalało, aby płaca minimalna była na tak niskim poziomie?
    Dlaczego PO zależało na tym, żeby tylu Polaków żyło w nędzy?
    Dlaczego minimalna emerytura wynosiła głodowe 800zł? (ile dni byłbyś w stanie przeżyć za taką kwotę?)
    Dlaczego PO pozwalało na to, aby 400.000 tysięcy dzieci żyło w skrajnym ubóstwie?
    Dlaczego PO zabierała ludziom co tylko się dało – nawet obniżyli zasiłek pogrzebowy bodajże o 50 %.
    Dlaczego PO strzelała do górników, gdy protestowali przeciwko zamykaniu im miejsc pracy?

    Masz strasznie zawężoną perspektywę. Sądzisz, że słowo pogarda może być okazana jedynie werbalnie…
    Ale i z tej półki mam coś: Niesiołowski: „Jak sobie wygracie wybory to będziecie mogli przegłosować sobie co chcecie, a teraz my mamy większość, cisza…”

    Pogarda skierowana do posłów PiS reprezentantów tych wszystkich Polaków, którzy na nich głosowali. Czyli w ten oto sposób wysoce kulturalny i pełny szacunku poseł RP Niesiołowski zwrócił się również do mnie…

    „Prezydent Polski dzisiaj może być wybrany głosami ludźmi środowiska wiejskiego, głosami emerytów i ludzi z podstawowym wykształceniem. To chyba trochę dziwne w tak pięknym i rozwijającym się kraju jak nasza Polska”
    powiedział funfel PO i przyszły jak mniemam kandydat do Europarlamentu z poparcia PO „wielki” Boniek… Ta wypowiedź jest idealnym przykładem.

    Te osiem lat to jedna wielka pogarda dla Polaków.
    Prezydent Duda świetnie ich podsumował: „Zwykłe dziady, które rządząc, nigdy nie miały na nic pieniędzy”.
    Chociaż na ośmiorniczki, wysokie pensje dla swoich zawsze było i na to mieli zasuwać na głodowych pensjach ich rodacy… no rzeczywiście szacunek mieli, że ho ho…

  112. „Jak wynika z najnowszego oświadczenia majątkowego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, polityk nie ma ani domu, ani mieszkania. W ciągu ubiegłego roku zaoszczędził 30 tys. złotych. ”
    Czyli już wiemy skąd pisowski radny Łoziński czerpie tak wspaniałe wzorce.

  113. Drugą kadencję Pana Prezydenta Andrzeja Dudy przywróć nam Panie.

  114. Od głodu, ognia, wojny i drugiej kadencji Dudy zachowaj nas Panie….

  115. Przykład o pogardzie dla PiS – Magdalena Filiks z Zarządu Głównego Komitetu Obrony Demokracji we wpisie na jednym z portali społecznościowych zaapelowała, aby wyborcy opozycji przestali traktować z pogardą ludzi, którzy głosują na PiS. „Wy zupełnie nie znacie tych ludzi. Nic nie rozumiecie. Nie znacie tej wsi i tych gmin i tych miast” – napisała Filiks.

  116. @Gość

    Nie spinaj się tak bo się chłopcze wykończysz.

    Pytam jeszcze raz:
    Gdzie ta pogarda?
    Proszę o konkretne przykłady poparte faktami a nie frazesami zassanymi z ust prezesa Jarosława

  117. Masterkosa,

    czy potrafisz czytać ze zrozumieniem? Czy raczej unikasz tej czynności, bo gdy próbujesz, to mdlejesz?

    Wyliczanka, o której napisałam odnosi się do wyliczanki procentów oddanych przez poszczególne grupy społeczne, którą byłeś łaskaw nam zaprezentować z taką dumą.

    Tak, POGARDA jaką te grupy społeczne doświadczają od polityków PO, jak również ich zwolenników, bezpośrednio wpływa na wynik wyborczy. Głosują na tego, kto ich SZANUJE…
    Dla PO i jej zwolenników to jakiś kosmos. Zresztą wasz koalicjant Sawicki(były minister rolnictwa) powiedział: Ja frajerów nie szanuję (o rolnikach)…

    Jeszcze jedna interesująca obserwacja: masz cały czas w głowie wyliczankę, którą łatwo udowodniłam, jak bardzo Duda przerasta i to w każdym aspekcie Rafcia.

    No, no, no, czyli jednak argumenty przeze mnie podane nie były oderwane od rzeczywistości czy wyssane z palca.

    Żebyś mógł jakoś funkcjonować niech będzie, masz rację: jestem bezzębną, z okropną mordą (jak była łaskawie nazwać zwolenników PiS wielko pisarko Nurowska), niedouczoną, z IQ na poziomie Forresta Gumpa, starą babą ze wsi – może być? 😀

    A i dopisz sobie do tej wyliczanki:

    2.200.000 osób z wyższym wykształceniem głosowało na Dudę
    2.400.000 na Rafcia

  118. Z pewnością czytałeś książki podróżnicze Wojciecha Cejrowskiego i to nazwisko nie jest Ci obce. Otóż po stanie wojennym Służba Bezpieczeństwa – po pogrzebie kolegi Cejrowskiego z równoległej klasy Grzegorza Przemyka (zamordowany 12 maja 1983 r.) – połamała mu ręce – wcześniej porywając. Cejrowski znał dobrze rodziców Trzaskowskiego i wie o tym, że matka pana Trzaskowskiego była tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Justyna: „Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem – Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda czy Romana Waschki. Jej pierwsza teściowa była kapitanem UB, teść – pułkownikiem LWP, a inni z bliskich działali na wysokich szczeblach PZPR”.
    Rafał Trzaskowski – jej syn – rzeczywiście miał wtedy niecałe dziesięć lat.

  119. Z dziś:
    „Narodowy Bank Polski udostępnił właśnie banknoty o nominale 500 zł w wybranych bankomatach. Wcześniej były one dostępne w kasach banków i Poczty Polskiej – poinformował we wtorkowym komunikacie bank centralny.
    Jak dodał, banknoty o nominale 500 zł ułatwiają rozliczenia gotówkowe między obywatelami oraz pozwalają na zmniejszenie kosztów obsługi pieniądza ponoszonych przez przedsiębiorców. zaznaczył, że to też niższe koszty przechowywania rezerw”.
    To świetna wiadomość. Świadczy o tym, że Polacy mają coraz więcej pieniędzy i są coraz bogatsi!

  120. W stanie wojennym Trzaskowski miał 9 lat.
    No to może kolaborował z Krzyżakami? To możliwe.

  121. Przecież ta nienawiść w PIS was kiedyś zabije. Te wasze komentarze nie mają nic wspólnego z prawdą a mają jedynie za zadanie kogoś zniszczyć, poniżyć i dac wam satysfakcję. 13 lipca prezydentem efektem będzie Rafał Trzaskowski 🙂

  122. „Jeśli jakaś władza ma wszystkie stanowiska w państwie, najróżniejszego rodzaju – a po strasznej katastrofie(bardzo ciekawa freudowska pomyłka!:)) nastąpiła przecież szybka obsada różnych stanowisk, także pozarządowych – jeżeli do tego ma prezydenta, jeśli do tego ma jeszcze poparcie potężnych mediów, które nie zauważają jej błędów, które w jednych oczach widzą źdźbło a w innych belki nie widzą – żeby się odwołać do Ewangelii – to wtedy z naszą demokracją może być naprawdę bardzo niedobrze” – mówił Kaczyński.
    „Nie doprowadzajmy do takiej sytuacji” – apelował……

    …..Towarzysz Kaczyński Jarosław a.d. kwiecień 2010 podczas jakiegoś wiecu wyborczego w Łodzi przed drugą turą wyborów prezydenckich .

    Generalnie żaden to dla mnie autorytet ale doskonale widać tu Himalaje hipokryzji i obłudy tego człowieka , jego partii i dowód ze tu nie chodzi o żadna demokracje czy jakies wartości tylko bezczelna władze dla władzy.

    Trzaskowski powinien to puszczac na wiecach:)Mina wijącego się jak piskorz Dudy -bezcenna

  123. Polska zwycięży, nie tęczowy Trzaskowski, powiązany z postkomuną i dawną SB.

  124. @Gość

    Gdzie dokładnie ta pogarda? Skopiowałem tylko schemat z twojego komentarza. Ostatnio tez przytoczyłeś jak rozkładały się głosy. Zapomniałeś co piszesz?
    A może najzwyczajniej w świecie trafiłem w którąś z grup i dlatego walnąłeś focha?

    Zachęcam do samodzielnego myślenia. To nie boli. Trzymam za ciebie kciuki.

  125. Radość PIS jest przedwczesna. W ostatnich wyborach do Senatu przegraliscie w Oświęcimiu 10 500 do 8 200. W drugiej turze też dostaniecie lanie. Głosuję na Trzaskowskiego

  126. Wyliczanka masterkosy pokazuje dobitnie, że pogarda jaką mają do tych właśnie grup społecznych politycy PO odbija się bezpośrednio i wprost właśnie w tych wynikach.
    Ci ludzie głosują na tego, kto ich szanuje…

    Dziś taką samą pogardą popisał się „wielki” Boniek… oby tak dalej i tak jak Trzaskowski + Hania zatopili Warszawę, to tak samo zatopią PO…

    Masterkosa, znowu się samozaorałeś i przy okazji swoją partię-matkę..

  127. Skoro tak to trzeba się było wcześniej postarać. Mieliście na to 5 lat.Teraz już za późno.Z reszta p.Trzaskowski w stolicy również się nie popisał.Najlrpiej o tym wie pan $piewak.W normalnym kraju takie praktyki nagradzane są wilczym biletem do polityki na dożywocie…

  128. Zgadza się. Gość mieszka na wsi (i to wsi nieźle zabitej dechami), ma wykształcenie podstawowe i jest bezrobotny.

  129. Wyniki wśród

    osób bezrobotnych
    Duda 54%
    Trzaskowski 18,4%

    osób z wykształceniem podstawowym
    Duda 69,8%
    Trzaskowski 12,6%

    mieszkańców wsi
    Duda 55,4%
    Trzaskowski 19,6%

    „… Las nieustannie się zmniejszał, ale drzewa z uporem siekierę wybierały bo miała trzonek z drewna…”

  130. Rysiu, nie obraź się, ale czytając Twoje komentarze doszedłem do przerażającego wniosku,
    że masz nasr … w głowie i w dodatku nieudeptane.

  131. Cóż pozostało ośmieszonemu Rysiowi…

    „Ten sposób prowadzenia aktywności publicznej jest specjalnością Platformy Obywatelskiej i środowisk, które stworzyły elity III RP.
    Opiera się na brutalnym kłamstwie, na brutalnym i bezczelnym dążeniu do odbudowania w Polsce systemu politycznych zależności, które istniały w Polsce nieprzerwanie od upadku komunizmu.”

  132. Wybacz ale zostawie Cie juz samego w tym brodziku intelektualnym do ktorego mnie zapraszasz
    Widze że masz łopatke i wiaderko to sie baw w tej kuwetce ideologicznej bo zwyczajnie szoda mi dalej czasu na Ciebie.Wg mnie z takim balastem pod czaszką jestes zwyczajnie stracony dla swiata:):)Glosuj sobie na marionetkowego Ałżeja ,wybieraj pis z naziolami…”Mi casa es su casa” Pozdrawiam.:)

  133. „Rysiu, komentarz Gościa nie jest bez związku, wręcz przeciwnie… Niestety:(”

    Tobie muszą pomagać inni, żebyś cokolwiek zrozumiał…

  134. …a to rozumiem ze dla ciebie poza tvn i tvp info swiat poznawczy nie istnieje:)
    Teraz wiem skad ta ciasnota horyzontow. Odbijasz sie jak ping pong od 2 scian albo to raczej Ciebie odbijają spece od socjotechniki i PR sadzac po twoich wypocinach:) Kto ma akurat lepsza ekipe to zgarnia Twoj umysl jak reksio szynke:)

    Istnieje swiat poza tym stolem .Rozejrzyj sie, moze nie bedziesz taki zgorzknialy:)

  135. Jak gość mógł oglądać tefałen?!!! Czy to przypadkiem nie zdrada? I hańba przy okazji? Gość twierdzi, że już nie ogląda. Akurat. Na przykład wszyscy komuniści teraz twierdzą, że już nie są komunistami. Ale oczywiście są. Tylko że zakamuflowanymi.

  136. Rysieńku,

    masz 100% racji z tym matrixem. Dopadł mnie 10 lat temu… przez oglądanie TVN…
    (a… nie wiem, czy słyszałeś, ale szykują się zmiany w TVN24 wśród braci „dziennikarskiej”)

    Ja od dawien dawna jestem strefą wolną od TVN i czuję, że żyję 😀 Polecam 🙂

  137. Gosciu jestes jak ten podlaczony w kapsule do Matrixa czlowiek w filmie o tym samym tytule.Postawiono ci przed oczami swiat ktorego nie rozumiesz ale nie jestes zdolny go nawet przed samym soba zakwestionowac.Zycze Ci zeby ktos kiedys uwolnil twoj umysl.Serio i szczerze:)

  138. Tak jest. Polacy muszą się zjednoczyć, jasne, pod warunkiem, że wokół Jarosława Kaczyńskiego. To oczywista oczywistość.
    Jak wiadomo właśnie trwa wojna. Jaka? Jak to jaka? Cały świat jest przeciwko Polsce, ale jak wojna jest, to Polacy się jednoczą. I dlatego wygramy.
    Nie ulega wątpliwości, że Soros chce zniszczyć Polskę. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że Soros jest żydem.
    Trójprzymierze było genialnym posunięciem prezydenta Dudy, który mówi o nim już od pięciu lat. Co prawda na razie żadnych efektów tego mówienia nie widać, ale to tylko kwestia czasu. A gdy Trójmorze okrzepnie, Polska naturalną koleją rzeczy stanie się jego liderem i przywódcą połowy Europy. W kontrze do zdegenerowanego Zachodu. Nie będzie nam Bruksela pluła w twarz. Bruksela ma nam tylko dawać pieniądze.

  139. Współczesna totalna Opozycja jest idealną odpowiedzią dlaczego, wspomagani przez zagranicę.
    Wojna bolszewicka 1920 roku jest idealnym z kolei przykładem, że Polacy potrafią jednoczyć się ponad podziałami w chwili zagrożenia dla kraju.

    Patrząc współcześnie Soros (i inne czynniki) są zainteresowane zniszczeniem jedności w polskim (i nie tylko) narodzie. By w Polsce trwała wojna polsko-polska.

    Dodam, że nasze położenie było przekleństwem. Natomiast Duda, dzięki inicjatywie Trójmorza, chce, aby stało się atutem.

  140. Do Gościa i Rysia

    Chłopcy, nie nakręcamy się, to niezdrowe przed snem. Dobrej nocki:)

  141. Jak wiadomo istnieje w podziemiach reichstagu taka specjalna tajna rada, mająca doprowadzić niemcy do panowania nad światem. Największym zagrożeniem dla tego planu jest jednak żarliwy Patriotyzm Polaków, którzy przejrzeli knowania angeli merkel, zdecydowanie się im i jej przeciwstawiając I dlatego Polska stała się pierwszym celem wściekłego, ale też chytrego ataku określonych niemieckich kręgów i sił, które nie ustają w swoich usiłowaniach. Poza tym jak dobrze wiadomo, żydzi mają swoją radę mędrców syjonu, zbierającą się w katakumbach pod knesetem, idącą ręką w rękę z rewanżyzmem niemieckim. Czy więc Polska i Polacy ocaleją jako Państwo i Naród, powstrzymają tą olbrzymią ofensywę niemieckożydowską? Stosującą podłe sztuczki takie jak dżender i lgtb? Tak, mogą to zrobić, gdy zrozumieją, że trzeba się skupić wokół Umiłowanego przywódcy. Bo bez Niego Polska zginie!

  142. Abstrahujac od Bismarcka i jego stosunku do nas bo nie to tu jest ważne, akurat w tym jednym cytacie nie miał racji??
    Pokaz mi drugi kraj na swiecie który się 3 razy „rozebrał”? albo którego krol podzielil kraj na kawałki żeby je rozdac swoim dzieciom w imie zachowania wladzy??

  143. Zgnębiona

    „Bijcie Polaków, ażeby aż o życiu zwątpili. Mam wielką litość dla ich położenia, ale jeśli chcemy istnieć, to nie pozostaje nam nic innego, jak ich wytępić.” Otto von Bismarck

    W jaki sposób można odpowiedzieć komuś, kto cytuje takiego „myśliciela”?…

  144. Rysiu, komentarz Gościa nie jest bez związku, wręcz przeciwnie… Niestety:(

  145. Nie widze zwiazku z Polska.Napisz tez cos o Wietnamie i hodowli nutrii w Laosie a na koniec daj przepis na budyń jak juz piszesz bez zwiazku:)

  146. Mnie zastanawia czy na Biedronia glosuja normalni ludzie czy az tyle homosiow jest?

  147. „Niemcy powinno się bombardować co 50 lat, profilaktycznie, bez podania przyczyny”
    Winston Churchill.

  148. „Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.” Otto von Bismarck

  149. Jak się uda
    to za dwa tygodnie
    Prezydentem znowu
    bedzie Andrzej Duda.

Send this to a friend