Informacje

Nowy przystanek w Wielkich Drogach już gotowy. A co z Dworami w Oświęcimiu?

Kolej na zmiany – linia Kraków–Oświęcim przechodzi metamorfozę

Podróżni na trasie między Krakowem a Oświęcimiem mają powód do zadowolenia. Nowy peron w Wielkich Drogach został właśnie oddany do użytku. To kolejny etap modernizacji linii kolejowej nr 94, która w ostatnich latach przechodzi prawdziwą metamorfozę.

Foto: PKP PLK

Nowy przystanek wyposażono w wiaty, oświetlenie, ławki, chodniki i udogodnienia dla osób z ograniczoną mobilnością. Dzięki temu podróżni mogą liczyć na wygodniejsze i bezpieczniejsze warunki oczekiwania na pociąg.

Foto: PKP PLK

To kolejny krok w dużym projekcie inwestycyjnym realizowanym przez PKP Polskie Linie Kolejowe. W ramach prac na trasie Kraków – Oświęcim odnowiono już m.in. perony w Spytkowicach Kępkach, Brzeźnicy i Półwsi, a zupełnie nowe przystanki powstały w Zatorze Energylandia, Skawinie i Krakowie. Łączna wartość inwestycji zrealizowanych w latach 2019–2024 wyniosła około 400 milionów złotych.

Foto: PKP PLK

Kolej zmienia oblicze Małopolski

Nowe przystanki to nie tylko poprawa komfortu podróżnych, ale też realna szansa na rozwój mniejszych miejscowości. W Wielkich Drogach, Zatorze czy Spytkowicach rośnie liczba mieszkańców dojeżdżających do pracy i szkół w Krakowie, Skawinie czy Oświęcimiu.

Regularne połączenia Kolei Małopolskich i modernizacja torów sprawiają, że region staje się bardziej dostępny komunikacyjnie, a podróż koleją znów staje się alternatywą dla samochodu.

A co z Dworami – dzielnicą Oświęcimia?

Stacja kolejowa Dwory w Oświęcimiu

W tym miejscu nasuwa się naturalne pytanie: czy Oświęcim nie powinien zawalczyć o modernizację swojej „zapomnianej” stacji – Dwory?

To właśnie tam biegnie linia kolejowa nr 94, a stacja – choć formalnie w granicach miasta – od lat pozostaje w cieniu inwestycji prowadzonych w sąsiednich miejscowościach. Gdy w Brzeźnicy czy Wielkich Drogach powstają nowoczesne perony z oświetleniem i monitoringiem, Dwory wciąż przypominają bardziej przystanek z poprzedniej epoki niż część dynamicznie rozwijającego się miasta.

Potencjał, który czeka na wykorzystanie

Modernizacja przystanku Dwory mogłaby przynieść wymierne korzyści dla całego Oświęcimia:

  • ułatwiłaby dojazdy mieszkańcom wschodnich dzielnic,
  • odciążyłaby ruch samochodowy w centrum,
  • zwiększyła atrakcyjność miasta dla nowych mieszkańców i przedsiębiorców.

Czy Oświęcim zawalczy o swoje połączenia?

Skoro Wielkie Drogi doczekały się nowoczesnego przystanku, a kolejne miejscowości na trasie Kraków–Oświęcim zyskały infrastrukturę na miarę XXI wieku, czy nie nadszedł czas, by Oświęcim również dopominał się o swoją stację w Dworach?

Czy lokalne władze powinny podjąć rozmowy z PKP PLK o włączenie tego projektu do kolejnej perspektywy inwestycyjnej? Bo jak pokazują przykłady z innych miast – tam, gdzie zatrzymują się nowoczesne pociągi, szybciej rośnie też poziom życia mieszkańców.

Poprzedni artykułNastępny artykuł

16 komentarzy

  1. O kurde znowu w Oświęcimiu pojawi się chlebuś vel Bochenek ale jaja. Będzie znowu wygłaszać te swoje fanatycze pomysły jak dorwać się znowu do koryta jak przejąć władze w Polsce.

  2. Dwory raczej nie ma sensu ,Kruki owszem tak ,są bliżej dla pieszych ,obok jest przystanek MPK i są miejsca na parking. Nie wszyscy pasażerowie PKP poruszają się autami. Nie wszyscy wówczas musieli by korzystać z parkingu przy dworcu gł.. I wreszcie nie wszystkie pociągi muszą się zatrzymywać na stacji Kruki. To prawda PKP buduje stacje i decyduje o liniach ale bez inicjatywy i środków rządowych i samorządowych nie kiwną nawet palcem.

  3. Za parkingiem wielopoziomowym Park& Ride jest spory pusty plac do zagospodarowania .Może by tam wybudować kolejny parking bo ten przy dworcu jest caly czas pełny.Podróżni mieli by blisko na dworzec.

  4. Nie potrzeba żadnych dodatkowych stacji, potrzeba kolejnego parkingu przy dworcu czyli rzeczywiste potrzeby są dokładnie odwrotne niż diagnozuje to lokalny PiS.

  5. A pociągi Intercity na dziś dzięki promocjom są tańsze niż KM i regio. Przejazd do Krakowa na całym bilecie za 9 zł i za 40 minut jesteś miejscu bo nie ma po drodze stacji typu zKruki.

  6. Stacja Dwory miała sens w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy wiele osób dojeżdżało koleją z okolicznych wsi i miasteczek do budujących się Zakładów Chemicznych. Teraz z oczywistych powodów – sensu nie ma. Widać to po liczbie pasażerów. Nawet jeśli perony są stare, a parking to tylko wysypane kamykami zarośnięte poletko, to gdyby pasażerowie chcieli tam wsiadać, by wsiadali. Ale pasażerów jakichkolwiek – brak.

    Temat przystanku na Krukach przy końcu ul Szpitalnej powraca tu jak bumerang. Zakładając, że Oświęcim – a właściwie Osiedle Chemików – będzie się rozwijać w kierunku na północ (nowe bloki przy ul. Krasińskiego) jest to teoretycznie dodatkowy argument na rzecz takiego przystanku. Ale tylko teoretycznie. Najprościej jest wywalić pieniądze na budowę czegoś, co będzie potem stało niewykorzystane.

    Propozycja konstruktywna jest taka: istnieją firmy, które mają doświadczenie w przeprowadzaniu badań ankietowych. Trzeba taką firmę wynająć i zlecić zrobienie badanie wśród mieszkańców Osiedla Chemików z przyległościami: „czy gdyby był taki przystanek kolejowy na Krukach, to czy chciałbyś z niego i jak często korzystać?”. I gdyby okazało się, że według tych ankiet liczba pasażerów na Krukach sięgałaby dajmy na to 100 dziennie, to uzbrojony w taki argument um mógłby się z nim udać na rozmowy w dyrekcji PKP LK.

    Trzeba mieć świadomość, że pociąg z Kruków do Krakowa Głównego miałby na trasie 27 stacji i mógłby dojechać na miejsce za 1,5 godziny, czyli o pół godziny dłużej, niż pociąg z Oświęcimia do Krakowa przez Trzebinię.

  7. Zacznijmy od tego, że większość mieszkańców nawet nie wie, że jest stacja na Dworach. Pytanie dlaczego miasto nie wymusza zmiany nazwy mimo 70 rocznicy przyłączenia wsi?
    Co miasto zrobiło, by komunikacyjnie wykorzystać tą stacje? Nic i nic się nie zrobi dopóki rządzi Chwierut i jego banda. Co do wykorzystania stacji to przypominam, że główna stacja jeszcze kilka lat temu miała ledwie 300 osób na dobę.

  8. Brak pasażerów w Dworach to też problem braku parkingu. Pieszo raczej mało kto będzie chciał skorzystać z tej stacji. Ale gdyby był wygodny, bezpłatny parking – kto wie?
    Na pewno przystanek na Krukach byłby bardziej popularny – mieszkańcy osiedla nie musieliby przebijać się przez korki na dworzec. Ale przystanek z parkingiem. Który mógłby być na przykład zrobiony z pieniędzy, które niepotrzebnie wydano na przebudowę całkiem niezłego parkingu przy Żwirki i Wigury.

  9. Tak jak piszą poprzednicy. Wymiana pasażerską na stacji Dwory jest znikoma. Modernizacja lk94 trwa już latami i są remonty wykonywane wg priorytetem na lokalizacje służące bardziej społeczności. Tajemnicą poliszynera jest tylko to, że jedne samorządy bardziej zabiegają, a inne transport kolejowy mają „gdzieś”. Nieraz PLK wyremontuje perony, a gminie nawet parkingu wysypanego gryzem, czy chodnika nie chce się zrobić, bo władza przecież jeździ brykami, a nie koleją. Władze Oświęcimia nigdy nie dbały o pasażerów kolei. Dawno już powinny powstać p.o. Błonie wykorzystując wiadukt, gdzie obecnie jest ściżka rowerowa przy wale, czy odbudowany istniejący kiedyś przystanek p.o. Kruki. Nową drogę wybudowali, ale żeby pomyśleć o peronach, po co. Będą nowe wybory to znów ludziom obieca się pociągi do Tychów i dalej nic nie będzie.

  10. Wymiana pasażerska na tej stacji wynosi od 0 do 9 pasażerów na dobę. Czy potrzebny jest jakiś komentarz? Dla kogo ma być ta modernizacja. Komu służy ta stacja? Dla przykładu Oświęcim to blisko 4000 pasażerów na dobę.

  11. Nie trzeba być docentem żeby wiedzieć że tory i dworce należą do pkp plk a nie do kolei małopolskich. PKP plk to ministerstwo, czyli rząd. Czyli koledzy p. Janusza.

  12. Pewnie z tego samego powodu, co Tusk mając koleżankę i kolegów w PE nie załatwił wypłaty środków z KPO. Natomiast po zmianie rządu (bez zmian w sądownictwie) środki zostały odblokowane.

  13. Przecież prezesem kolei Małopolskich jest nasz ziomal Radosław Włoszek. Dlaczego nasi trzej muszkieterowie Łoziński, Przewoźnik i Plinta nie załatwią z PKP sprawy remontu dworca kolejowego Dwory. Prezydent Chwierut nie jest właścicielem dworca i nie on decyduje o jego działaniu., to jest w gestii PKP Koleje Małopolskie. Sejmik województwa małopolskiego jest zarządzany przez Pis. Na budowę prywatnego dworca kolejowego w Zatorze dla Energylandi w kwocie około 6 mln. się znalazły.a stary dworzec w Zatorze to jest walącą się ruina.I co wy na to panowie Hipokryci z Pisu .

Send this to a friend