Fałszywa konsultantka banku, aplikacja do zdalnej obsługi i znikające pieniądze
70-latek z Chełmka stracił 81 tysięcy złotych, wierząc w fałszywe inwestycje w akcje. Policja ostrzega przed instalowaniem aplikacji do zdalnego pulpitu i udostępnianiem danych bankowych.
Mieszkaniec gminy Chełmek padł ofiarą internetowych oszustów działających metodą „na inwestycje w akcje”. 70-letni mężczyzna uwierzył, że w krótkim czasie pomnoży swoje oszczędności. Zamiast zysków – stracił aż 81 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło 11 lipca 2025 roku. Z relacji poszkodowanego wynika, że na jego telefon komórkowy zadzwoniła kobieta podająca się za przedstawicielkę banku. Oferowała pomoc w inwestowaniu pieniędzy w akcje, obiecując wysokie zyski. Mężczyzna dał się przekonać i – zgodnie z poleceniem – zainstalował na swoim smartfonie aplikację do zdalnego pulpitu.
Nieświadomy zagrożenia, udostępnił oszustom pełny dostęp do swojego telefonu. Następnie przelał na wskazane konto 81 000 złotych. Po wykonaniu przelewu kontakt z „konsultantką” się urwał.
Policjanci z Oświęcimia przestrzegają:
- Nie instaluj żadnych aplikacji na telefonie czy komputerze pod wpływem rozmowy telefonicznej.
- Nigdy nie udostępniaj danych do logowania w bankowości elektronicznej ani mobilnej – dotyczy to również aplikacji typu TeamViewer, AnyDesk, Quick Support czy Supremo.
- Zawsze samodzielnie weryfikuj wiarygodność ofert inwestycyjnych – najlepiej bezpośrednio kontaktując się z instytucją.
- Sprawdź firmę inwestycyjną w rejestrze Komisji Nadzoru Finansowego.
- Upewnij się, że firma nie widnieje na liście ostrzeżeń publicznych KNF.
Przypadkowa reklama lub rozmowa telefoniczna to najgorszy możliwy sposób podejmowania decyzji finansowych. Przestrzeż swoich bliskich – ostrzeżenie może uchronić kogoś przed ogromną stratą.
Pamiętaj: oszuści są coraz bardziej przekonujący, ale zawsze chcą tylko jednego – Twoich pieniędzy.