Informacje

PUBLICYSTYKA. Rady osiedla trzeba zreformować

Na listopadowej sesji Rady Miasta Oświęcim procedowano pierwszą w historii inicjatywę uchwałodawczą oświęcimian. Chodziło o wprowadzenie w naszym mieście budżetu obywatelskiego. Podobne inicjatywy są w setkach podobnych miejscowości nie tylko w Polsce, ale i za granicą. 

Inicjatywa upadła głosami radnych popierających prezydenta Janusza Chwieruta, ale też kilkorga radnych z opozycji związanych z radami osiedli. Prezydent przeciwstawił radnym fałszywą alternatywę, to jest albo program SIRO czyli Społeczną Inicjatywę Rad Osiedli albo budżet obywatelski. Tłumaczył to tym, że w jego ocenie wspomniany program to jest właśnie budżet obywatelski powołując się na własną interpretację definicji budżetu partycypacyjnego, która nie ma odzwierciedlenia choćby w ustawowej definicji. Środki SIRO są rozdzielane w głosowaniu pośrednim przez wybranych wcześniej radnych osiedlowych, natomiast według ustawy to mieszkańcy w głosowaniu bezpośrednim wybierają spośród zaakceptowanych pomysłów. Różnica jest więc duża.

SIRO powstało niedługo po tym, jak obecny prezydent objął stanowisko p.o. prezydenta w 2011 roku. To był jeden z jego pomysłów na kampanię wyborczą w 2010 roku. Był to na pewno sposób na wzmocnienie, jakkolwiek niewielkie, pozycji Rad Osiedli. Otrzymały do swojej dyspozycji przypisane wg algorytmu dodatkowe pieniądze w wysokości około 300 000 złotych na dwanaście rad. Przez te lata ta kwota nie była waloryzowana. Za mojej kadencji w Radzie Osiedla „Stare Stawy” słyszałem o próbach zmian zasad, w tym powiązanie z wysokością SIRO od wpływów z podatku od nieruchomości albo od zajmowanego obszaru przed daną radę osiedla. W każdym razie, rady miały swój grosz i go wydawały. Oczywiście należy pamiętać, że jedni mieli do dyspozycji kilkadziesiąt tysięcy, inni po kilka. Radny Jan Adamaszek zapytał prezydenta o wydatki kilku rad osiedla w ramach SIRO na przestrzeni lat. Wybrał osiedla „Zasole”, „Pod Borem”, „Domki szeregowe”, „Monowice” i „Północ”. Rady z relatywnie dużym budżetem mogły sobie pozwolić na duże zakupy sprzętu i wyposażenia a nawet na zlecenie opracowania dokumentacji projektowej potrzebnej do wykonania remontu chodników. W 2022 roku wykonano z SIRO wymianę oświetlenia ulicznego na energooszczędne na osiedlu „Zasole”. Mniejsze rady ze względu na niewielkie środki mogły sobie pozwolić tak naprawdę na jeden wydatek. Najczęściej zakup sprzętu rekreacyjnego na place zabaw.

Rady osiedla są umocowane w Statucie Miasta Oświęcim w artykule 81 i następnych. Nie ma żadnych powodów, by nie zmienić zasady finansowania rad w taki sposób, by środki były zabezpieczone nie tylko na działalność społeczno-kulturalną, ale także na inwestycje i zakupy rzeczy niezbędnych dla mieszkańców poszczególnych osiedli. Takie rozwiązania istnieją w wielu miejscach w Polsce. W Lublinie Rady Dzielnic w 2019 roku otrzymywały po 150 000 złotych na wydatki według potrzeb. Nie jest to rzecz, której nasz budżet nie udźwignąłby. W tym roku, mimo zaklęć prezydenta o biedzie, mamy do wydania więcej niż w poprzednim roku. Co więcej prezydent wygospodarował kilka milionów na zmniejszenie zadłużenia miasta. Są więc rezerwy. Oprócz tej zmiany warto zastanowić się nad inicjatywą uchwałodawczą rad osiedli do Rady Miasta. Byłoby to jeszcze większe wzmocnienie pozycji rad. Zakres zmian o których piszę powinien być wykuty w ramach konsultacji. Być może przyszły rok wyborczy i związane z tym nowe otwarcie jest właściwym momentem na taki krok.

Maciej Klima

www.oswiecimski-nieregularnik.blogspot.com

Poprzedni artykułNastępny artykuł

11 komentarzy

  1. Anonimie – oto moja odpowiedź: koty pełzną po trotuarze, a garnek śmierdzi zezem przednim.

  2. W tym mieście utrzymuje się noclegownie dla bezd…a tfu kibel i nikt nie płacze

  3. Re:Anonim. To jest odpowiedź na moje pytanie, czy tylko stwierdzenie jakiegoś faktu? Czy masz pewność, że każda Rada Osiedla ma internet? Czy to, że nie ma tam światłowodu oznacza, że trzeba kłaść internet kablem ze złota 🙂 ? A to nie ma już internetu radiowego lub z sieci telefonii komórkowej kilkukrotnie tańszego? Po co tej Radzie Osiedla „centrum sterowania światem”? Ja może się mylę, może są jakieś specyficzne potrzeby lub uwarunkowania… ale chciałbym wiedzieć jakie? Bo jeśli nie ma takich, to jest to zwyczajna rozrzutność i marnowanie pieniędzy.

  4. W innych siedzibach masz internet z urzędu. W mieście nie ma sieci światłowodowej.

  5. Proszę. Niech ktoś mi wytłumaczy… pytałem o to ponad trzy tygodnie temu jednego radnego. Dlaczego jedna z Rad Osiedla… a konkretnie ze Starego Miasto ma Internet finansowany przez podatników za 246 PLN miesięcznie, a inne rady w ogóle nie mają. Nadmienię, że ja mieszkając na zadupiu Oświęcimia mam internet 300 Mb/s za 65 PLN na miesiąc. Ten transfer jest wystarczający do wszystkiego. Kto mi to wyjaśni??? może ktoś się w końcu tym zainteresuje???

  6. Nawet nazwy ulic w ramach rady klakierzy z PO i J CH nie chcieli przyjąć znaleźli jakieś dziwne nie zawiązane z miastem nazwy . A w obecnej sytuacji nawet prowokujące inne kultury i wyznania ..

  7. Kwestia reformy rad osiedli jest istotna, tylko nie wiem czy będzie „grzała” politycznie, tzn. czy będzie ważna dla wyborców. Nie wydaje mi się więc, aby mogła się stać tematem kampanii – jest to sprawa techniczna – tu jest jednak potrzebna wiedza o tym co można, a co nie.
    Pomysł z inicjatywą uchwałodawczą rad oceniam za godny przemyślenia i przedyskutowania w ramach konsultacji – koniecznie należałoby ustalić zakres przedmiotowy i częstotliwość takich inicjatyw.
    Już pisałem, że Prezydent raczył żartować przedkładając SIRO ponad budżet obywatelski, niemniej oba te mechanizmy można próbować połączyć – tutaj trzeba by działać powoli i ostrożnie, z roku na rok dokonywać ewaluacji. Ale to trzeba chcieć działać wedle jakiejś średnioterminowej strategii. W obecnym składzie większości Rady Miasta takiej chęci nie widzę. Może po nowym, wiosennym rozdaniu?

  8. Ustawa wspomina o obywatelskiej inicjatywie, która z tego względu jest obowiązkowo wdrożona w statucie. Wszystko inne jest fakultatywne. Kraków na przykład ma w statucie taką inicjatywę.

  9. Rady Osiedla nigdy ni8e będą miały mocy decyzyjnej, gdyż mogłyby zaprotestować przeciw mostowi duchów czy przyjęciu 1000 inżynierów nieznanych kwalifikacji. A tak wykwaterowania będą z poziomu miasta.

  10. Tak! Trzeba zreformować mimo wpisów różnej maści „mądralińskich” inaczej! Przykład: Rada Zasole sprowadzona do organizowania paczek dla dzieci i opłatka! Nic nie ubliżam ludziom tam zaangażowanym, bo tacy też tam są! Ale jako Rada, jest bezsilna w podejmowaniu kluczowych decyzji na swoim terenie.Jej bezsilność odczuwamy, jako mieszkańcy Zasola!

  11. Ustawa o samorządzie gminnym jasno mówi kto może zgłaszać inicjatywę uchwałodawczą. Tam chyba nie ma opcji na rady osiedli? Chyba że się mylę to poprawcie.

Send this to a friend