Sport

OŚWIĘCIM. Hokeiści Unii bez punktów w Tychach

Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim wracają z piwnego miasta bez zdobyczy punktowej. Biało-niebiescy zagrali dobrze w destrukcji, ale nie udało im się pokonać GKS-u Tychy, który po tym skromnym zwycięstwie został nowym liderem Polskiej Hokej Ligi.

To był mecz z gatunku tych, w których walczysz i ciężko pracujesz na lodzie, a na koniec nie otrzymujesz żadnej nagrody

– mówił po meczu Nik Zupančič, trener biało-niebieskich.

Uważam, że graliśmy dobrze w defensywie, choć przewaga w posiadaniu krążka była po stronie tyszan. Zrobiliśmy jeden mały błąd, ale z drugiej strony jeśli nie strzelasz gola, to trudno jest wygrać mecz. Dzisiaj jesteśmy rozczarowani, ale zagraliśmy lepiej niż w ostatnim spotkaniu

– dodał.

W zasadzie słowa szkoleniowca Unii mogłyby posłużyć za całkowity opis tego spotkania.

Biało-niebiescy od samego początku chcieli skupić się na uważnej grze w destrukcji, bo w ostatnich meczach tracili za dużo goli.

Tymczasem już w drugiej minucie mogli otworzyć wynik spotkania, bo za faul na Anatoliju Protasenji karę meczu otrzymał Bartosz Ciura. Oświęcimianie słabo rozegrali przewagę i nie wykorzystali tej szansy.

Bezbramkowy remis utrzymał się przez dwie tercje. W bramce ekipy z Chemików 4 dobrze radził sobie Clarke Saunders, który wrócił do gry po dwumeczowym zawieszeniu. Kanadyjczyk obronił kąśliwe uderzenia Patryka Koguta, Michaela Cichego i Alexandra Szczechury.

W trzeciej odsłonie jako pierwsi na prowadzenie mogli wyjść oświęcimianie, ale krążek po uderzeniu Sebastiana Kowalówki odbiła się od słupka (52. minuta).

Dwie minuty później szczęście dopisało Szczechurze, który uderzeniem w krótki róg zaskoczył Saundersa. Taflę zasypała lawina pluszowych misiów!

Oświęcimianie próbowali szukać wyrównującego gola, ale to im się nie udało. Nie pomógł też manewr z wycofaniem bramkarza.

GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim 1:0 (0:0, 0:0, 1:0)
1:0 – Alexander Szczechura – Michael Cichy, Gleb Klimienko (53:53).

Sędziowali: Paweł Breske, Tomasz Radzik (główny) – Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi).
Minuty karne: 39 (w tym kara meczu dla Bartosza Ciury i 10 minut za niesportowe zachowanie dla Johna Murraya) – 6.
Strzały: 33-23 (11-8, 13-8, 9-7).
Widzów: 2500.

GKS Tychy: Murray (10) – Jeronau (2), Novajovský; Jefimienko, Komorski, Klimienko – Kotlorz, Akimoto; Kogut, Galant, Witecki – Pociecha, Ciura (25); Mroczkowski, Cichy, Szczechura (2) – Kolarz, Bizacki; Bagiński, Gościński.
Trener: Andrej Husau.

Unia: Saunders – Zaťko, Pretnar; Koblar, Kalan, S. Kowalówka (2) – Šaur, Bezuška; Piotrowicz (2), Trandin, Przygodzki (2) – Luža, Wanacki; Protosenja, Wanat, Themár – M. Noworyta, P. Noworyta; Krzemień, Raška, Malicki.
Trener: Nik Zupančič.

Źródło: www.unia-oswiecim.pl / foto: Sebastian Smelkowski

Poprzedni artykułNastępny artykuł
Send this to a friend