Informacje

Mateusz Klich – nadzieja środka pola

Sezon piłkarski ruszył pełną parą i w końcu kibice mają to na co czekali kilka tygodniu. Przerwa wakacyjna należy się każdemu, ale co mają powiedzieć Ci, którzy każdy weekend przeznaczają na spekulacje oraz rozmowy na temat jednego najważniejszego tematu. Piłka nożna. Jaki jest kod promocyjny STS, to tylko jedno z pytań jakie mogą sobie zadać. Statystki oraz liczby każdego zawodnika również są ciągłą niewiadomą na początku rozgrywek.

Polscy piłkarze od zawsze mieli problem z dobrą opinią wśród zagranicznych klubów. Oczywiście mieliśmy wspaniałych graczy poza granicami naszego kraju, jednak każdy transfer był sprawą wręcz niezwykłą. W końcu ktoś się zainteresował naszym piłkarzem. Dostanie szanse na grę, chociażby w Serie B lub Championship. Obecnie czasy się zmieniły, jednak wycenianie polskich graczy również niekiedy dziwiło. Ktoś musiał grać przez wiele lat na najwyższym poziomie, aby zostać wycenionym na 50 milionów euro, jak Robert Lewandowski. Pewnie jego wartość była wyższa kilka lat temu, ale porównując to zawodników mających po 20 lat, a kosztujących ponad 100 milionów to coś tu jest nie tak. Jasne, mogą się okazać wielkim talentem, ale nie zawsze. Mówią, że Premier League jest najlepszą ligą na świecie. Nie można się z tym nie zgodzić, jednak naszym rodakom niezwykle ciężko się tam dostać. W ostatnich kilku latach się przebiło co napawa optymizmem. Bramkarze są w Anglii już zadomowieni, gorzej z piłkarzami z pola. Matty Cash, Jan Bednarek, Michał Karbownik, Jakub Moder oraz Mateusz Klich są tymi, którzy rywalizują w lidze angielskiej. Chociaż niektórzy zostali wypożyczeni do innych klubów. Klich tak, bardzo chwalony przez Marcelo Bielse, jakby nieco zgasł. A taki piłkarz, jest niezwykle cenny dla reprezentacji.

Urodził się w Tarnowie w 1990 roku. Zaczynał grę w piłkę nożną w Tarnovii Tarnów. Jako dziewięciolatek odbył swój pierwszy trening. Jako trzynastolatek przeniósł się do Cracovii. Już pięć lat później, mógł się pochwalić, że z etapu juniora przeszedł do pierwszej drużyny. Debiut w Ekstraklasie, pierwsza bramka oraz kilka meczów w Młodej Ekstraklasie wystarczało, aby zostać zauważonym przez kluby zagraniczne. VFL Wolfsburg był tym, który zakontraktował go na 3 lata. Został jednak szybko wypożyczony do holenderskiego PEC Zwolle, które postanowiło po roku ostatecznie wykupić Klicha. Jednak całkiem niezła postawa Mateusza, nie pozwoliła odpuścić klubowi z Niemiec i postanowiła na stałe pozyskać polskiego piłkarza. Ten jednak nie przebijał się do pierwszego składu, więc został sprzedany do 1. FC Kaiserslautern. Zagrał tam niecałe dwa sezony, jednak postanowił wrócić do Holandii. Tym razem padło na Twente. Miał tam spędzić trzy lata, ale już w 2017 zainteresowało się nim angielskie Leeds United. Co prawda nie było do Premier League, jednak chęć gry w Anglii ze strony Mateusza była ogromna. Jak się później okazało, było to słuszne posunięcie, ponieważ wywalczył miejsce w podstawowej jedenastce oraz awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej. Pierwszy mecz był nie lada frajdą, ponieważ strzelił bramkę na 3:3 z Liverpoolem. W Reprezentacji Polski zagrał, póki co 40 meczów, strzelając 2 bramki. Jednak w klubie gra mniej, co martwi Czesława Michniewicza. Oby zbudował dobrą formę na Mistrzostwa Świata, bo potrafi doskonale sobie radzić w środku pola.

art. partnerski

Poprzedni artykułNastępny artykuł
Send this to a friend