Dzielnicowy z Oświęcimia po służbie zatrzymał 17-letniego obywatela Ukrainy, który próbował ukraść puszkę piwa na stacji paliw. Nastolatek odpowie za kradzież – grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Nastolatek odpowie za kradzież
W piątek (8.08.2025) około godziny 21 na jednej z oświęcimskich stacji paliw doszło do nietypowej interwencji. Dzielnicowy Maksymilian Płużek z Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, będąc po służbie, zatrzymał 17-letniego obywatela Ukrainy, który próbował ukraść puszkę piwa.
Sytuację zauważyła ekspedientka, która zwróciła uwagę nastolatkowi, aby odłożył towar na półkę. Kiedy chłopak nie zareagował, kobieta sięgnęła po telefon, aby wezwać policję. Wtedy interweniował policjant, który znajdował się na stacji – natychmiast zatrzymał 17-latka i przekazał go patrolowi.
Okazało się, że nastolatek już wcześniej dopuścił się podobnej kradzieży w tym samym miejscu i zbiegł. Został przekazany pod opiekę matki, a sprawą zajmuje się Zespół ds. Wykroczeń.
Konsekwencje karne
Za kradzież mienia o wartości do 800 zł grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
W tym czasie miało miejsce znacznie więcej kradzieży, poważniejszych niż puszka piwa. Na przykład policyjny news z dziś:
„Dzielnicowi z oświęcimskiej komendy Policji błyskawicznie zatrzymali złodzieja i odzyskali skradziony przez niego rower. W działaniach mundurowym pomógł właściciel jednego z oświęcimskich sklepów spożywczych … Zdjęcie i opis zdarzenia dzielnicowy przekazał wszystkim patrolom znajdującym się na terenie Oświęcimia. Kilkanaście minut później inny dzielnicowy obok jednej z restauracji zauważył mężczyznę pasującego do zdjęcia, obok niego w stojaku rowerowym stał kradziony rower. Był to 62-letek bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna został zatrzymany”.
I tak dalej.
Pytanie dlaczego admin uznał to akurat wstrząsające przestępstwo usiłowania kradzieży puszki piwa w sklepie za najważniejsze? Proste – bo to Ukrainiec. Jakoś uszły uwagi admina inne przestępstwa popełniane przez Polaków.
Szczujemy, adminie, szczujemy?