W dzisiejszym „Porozmawiajmy.O” poruszamy trzy tematy. Zaczynamy od powracającego przed wyborami tematu budowy nowego lodowiska w Oświęcimiu. Zainspirował nas nowy, krzepiący komunikat prasowy Urzędu Miasta Oświęcim, że samorząd posiada już projekt i pozwolenie na budowę. – No to o nowym lodowisku wiemy już wiele, tylko nie wiemy tego jednego, ile całość inwestycji będzie kosztowała mieszkańców Oświęcimia. A mogą to być wielkie pieniądze, jak wynika z informacji i szacunków, które swego czasu podawała regionalna prasa – mówi Paweł Plinta.
– Jako samorządowcy wiemy, że prezydent Oświęcimia ciągle szuka montażu finansowego na realizację zadania. Przypuszczamy, że inwestycja może mieć koszt około 100 mln złotych – dodaje Jakub Przewoźnik.
– Aby była jasność, jesteśmy za tym, aby wyremontować i rozbudować lodowisko w Oświęcimiu – mówi Waldemar Łoziński. – Problem w tym, że wielu mieszkańców miało czy ma nadzieję, że inwestycję uda się sfinansować dzięki strategicznemu wsparciu finansowemu rządu Donalda Tuska. Tymczasem, póki co, nic na ten temat nie wiadomo – dodaje.
Drugim poruszanym przez nas zagadnieniem jest sprzedaż budynku po byłym Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym przy ul. Kościelnej w Oświęcimiu. Nieruchomość została sprzedana przez Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu za nieco ponad 1,5 mln zł Fundacji Edukacyjne Centrum Żydowskie w Oświęcimiu. – Powiat nie miał na ten budynek pomysłu i go sprzedał. Sprzedał obiekt za trochę ponad 1000 zł za metr kwadratowy. Dlaczego tego obiektu nie przejęło miasto? – pyta Waldemar Łoziński.
Zastanawiamy się co było przyczyną braku zainteresowania oświęcimskich samorządowców, tego aby skutecznie zagospodarować budynek SOSW przy ul. Kościelnej. – Nie wiem dlaczego jako samorząd miasta nie chcemy pomnażać majątku, tylko ciągle go wyprzedajemy – zastanawia się Jakub Przewoźnik.
– Np. na mieszkanie komunalne w Oświęcimiu, z tego co słyszę, czeka się całymi latami i kolejka jest długa. W takim razie, czy np. nie można było zaadaptować budynku po szkole na mieszkania komunalne czy socjalne? Tak czy inaczej, inwestycja w nieruchomość w samym centrum miasta, powinna być atrakcyjna, zwłaszcza w tej cenie, bo przecież terenu tu nie przybywa – dodaje Paweł Plinta.
Z kolei Waldemar Łoziński zastanawia się, czy w takim razie nowy właściciel budynku nie powinien zająć się teraz historyczną mykwą, wokół której władze miasta planują budowę nowego i kosztownego obiektu muzealnego.
Na koniec rozmawiamy o drugiej turze wyborów prezydenta Polski i komentujemy wyniki z pierwszej tury. – Mnie się najbardziej podobało się to, jak pan Janusz Chwierut przed pierwszą turą wyborów udzielał poparcia Rafałowi Trzaskowskiemu – mówi z uśmiechem Waldemar Łoziński.
Rozmawiamy też o potrzebie zmian w samorządach, o sensie i logice przepisów, które ograniczają liczbę kadencji. – Mówimy wiele o wolności, demokracji, naszych małych ojczyznach i ideałach. OK. W praktyce, patrząc też np. na Oświęcim widzimy, że realną władzę przejmuje określone środowisko polityczne. Ograniczenie liczby kadencji wójta czy prezydenta jest w mojej ocenie bardzo sensownym zabezpieczeniem, bo „władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie” – ocenia Paweł Plinta.
Dochodzimy do wniosku, że dwukadencyjność w samorządzie jest potrzebna, aby następowała wymiana kadr i powiew świeżości.
– A my wracamy teraz na ostatnią prostą kampanii, gdzie wspieramy, co nie jest tajemnicą, Karola Nawrockiego. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi środowiskami, którym mimo wszystko nie podobają się rządy ekipy PO i premiera Tuska – dodaje Jakub Przewoźnik.
Jak zawsze zapraszamy do „Porozmawiajmy.O”. Czekamy na Wasze tematy i propozycje. Zachęcamy do współpracy wszystkich, którzy chcą rozmawiać i działać na rzecz poprawiania naszej lokalnej rzeczywistości.
Pomysłodawcy „Porozmawiajmy.O” to Waldemar Łoziński, radny powiatu oświęcimskiego oraz Jakub Przewoźnik i Paweł Plinta, radni miasta Oświęcim.
Nasz adres e-mail: porozmawiajmy.o.oswiecim@gmail.com
Nasz numer telefonu: 500 146 701
Zapraszamy do udziału we wspólnej obywatelskiej dyskusji!
Chodzić do pisowskich muszkieterów na pyskówki? Bo przecież do tego się to sprowadza. Jeśli radni pis mają jakieś pomysły, niech je przedstawią albo na posiedzeniach rady miasta w dyskusjach plenarnych, albo w formie interpelacji. Problem w tym, że pisowcy nie mają żadnych sensownych pomysłów, ja przynajmniej o takich nie słyszałem. A rzucanie przez pisowców obelg w rodzaju „ty wieśniaku z Łęk” i zwyczajny pisiorski napastliwy ton, dobrze takim rozmowom nie rokuje.
To przecież po też może sobie zrobić taki program i posadzić tam trzech lewicujących lokalnych baronów po. Ewentualnie PO może przyjść do tego programu. Przecież panowie zapraszają.
Czy tylko ja widziałem, że Karolek pudrował nos? Małpa co o tym sądzisz, jesteś ekspertem?
trzech prawicowych oszołomów siedzi, gęga i spija sobie z dzióbków
Najważniejsze że Czask przegrał debatę w TVP w likwidacji.
Powiem tylko jak chcemy tak bardzo tej UE to zarabiajmy w EORO a nie mówie już o zadłużeniu państwa polskiego
Panowie jak z tą waszą aktywnością na sesjach, ile swoich pomysłów zgłosiliście?
Brawo Panowie, jazda z tym lokalnym PO! Kocham Was!
Po 1 czerwca, jak wygra pan Karol zapraszam Was na Prince Polo.
„wiemy już wiele, tylko nie wiemy tego jednego”
„Jako samorządowcy wiemy”, ale
„póki co, nic na ten temat nie wiadomo”
Jak widać nasi lokalni pisowcy udają, że niewiele wiedzą. Wstydzą się podejść do Chwieruta i zapytać, czy jak?
Budynek po szkole dziesiątce od lat stoi pusty i nikt od lat nie chce go kupić, z względu na zły stan techniczny i potrzebę dokonania bardzo kosztownych remontów. Tym bardziej dotyczyłoby to przebudowy na mieszkania i to obojętne czy komunalne, czy przez developera. Radni pis doskonale o tym wiedzą, ale co szkodzi pojątrzyć?
Skoro to była taka okazja, to dlaczego znany i odnoszący nieustanne sukcesy, oświęcimski biznesmen Łoziński nie chciał kupić tego budynku i urządzić w nim np. kolejnej knajpy?