19 lipca 2025 roku, na rynku w Oświęcimiu – mieście o szczególnym znaczeniu historycznym – odbyło się zgromadzenie mieszkańców, którzy wyrazili swoje zaniepokojenie aktualnym kierunkiem polityki migracyjnej. Wydarzenie przebiegło pokojowo i stanowiło formę społecznego wyrazu opinii wobec decyzji podejmowanych na szczeblu krajowym i europejskim.
W Oświęcimiu odbył się pokojowy protest poświęcony kwestii migracji i bezpieczeństwa
Uczestnicy protestu – w tym młodzi liderzy, lokalni działacze oraz przedstawiciele organizacji obywatelskich – przedstawili swoje stanowisko dotyczące potrzeby większej przejrzystości i odpowiedzialności w zakresie zarządzania procesami migracyjnymi. W przemówieniach podkreślano znaczenie bezpieczeństwa, dialogu społecznego oraz zachowania tożsamości kulturowej w duchu poszanowania praw człowieka i zasad solidarności.
Demonstracja miała na celu zwrócenie uwagi opinii publicznej i mediów na głosy płynące z lokalnych społeczności. Uczestnicy wyrazili również potrzebę otwartej debaty publicznej na temat przyszłości polityki migracyjnej w Polsce i Unii Europejskiej.
Organizatorzy zachęcili do dalszego zaangażowania obywateli w kształtowanie odpowiedzialnej i zrównoważonej polityki, która będzie godziła wartości solidarności z koniecznością zapewnienia spójności społecznej i bezpieczeństwa.
Foto: Kurier Oświęcimski
Lepiej nie decydować się na takie akcje, bo jak widać frekwencja żałosna. PiS i Konfederacja do władzy? Ale chyba nie w Oświęcimiu.
Platforma Obywatelska
i KOD w Oświęcimiu
chcą przyjmować migrantów,
najlepiej, aby to zrobili
w swoich domach.
@ Michał bo pojechali do Katowic razem z kibicami Ruchu na tamtejszą manifestację.
A gdzie Janusz z Łęk, Krzysiek z Polanki i Andrzej z Grojca? Mówili coś?
A gdzie się schowali trzej muszkieterowie tak zacięcie walczą w mediach społecznościowych z emigrantami .Gdzie jest Pan Przewoźnik ,który codziennie przyjmuje w swoim biurze ( Centrum Integracji Cudzoziemców) przy ulicy Zamkowej Cudzoziemców i emigrantów.
Co mówi chwierut?
Podczas prowokacji w Warszawie Augustynek, była pracowniczka SB miała na ręce gwiazdę Dawida.
Czemu dzisiaj na rynku nie było oświęcimskich kibiców hokeja i piłki? Boją się że Janusz z Łęk nie wybuduje lodowiska?
PiS i Konfa niech pogonią tą ekipę PO-KO w Oświęcimiu! Czas na młodość, czas na zmiany!
Niech wreszcie wybory samorządowe w Oświęcimiu wygra prawica! Marzę o tym jak zewsząd będzie ewakuować się to towarzystwo elity PO i lewicy. Czekam na to!
Bo w Oświęcimiu ludzie są po prostu zastraszani przez układ peowsko-lewicowy który rządzi miastem od lat. Czas na zmiany. Tylko PiS i Konfa.
x.com/Slawomir_Ozdyk/status/1946560789457838408
Podczas pikiety „Stop imigracji!” w Warszawie, znana z agresywnych wybryków aktywistka Katarzyna Augustynek, tzw. „Babcia Kasia”, próbowała zakłócić legalne zgromadzenie obywatelskie. Policja skutecznie usunęła element destabilizujący.
Czas, by przestrzeń publiczna wróciła w polskie ręce.
Konfederacja mówi: dość przemocy, dość bezkarności, dość imigracyjnego chaosu i ideologicznego terroru.
Naród ma prawo protestować – i bronić swoich granic.
Gdzie ci mieszkańcy? Byłem, widziałem 20 osób.
Lać obcokrajowców z Afganistanu , Sri lanki Itd. po mordzie i kopać po jajach. To gwarancja tego że każdy następny zastanowi się czy chce dostać wpierdooool. w Polsce!!!! zanim przeskoczy mur. to się chyba nazywa profilaktyka.!!!
W czwartek, 10 lipca, wieczorem w Miasteczku Śląskim doszło do pożaru mieszkania. Dzięki szybkiej i odważnej reakcji obywatela Ukrainy, który wyważył drzwi i wyciągnął śpiącego Polaka z zadymionego pomieszczenia, udało się uniknąć tragedii.
„Proszę napisać, że Ukrainiec uratował to mieszkanie” – mówi jeden z mieszkańców. „Zobaczyliśmy dym. Wskoczył do tego mieszkania, wywalił drzwi i wyciągnął tego pana, którego mieszkanie się paliło” – dodaje.
Bohaterską postawę sąsiada docenili również inni mieszkańcy bloku.
„To dzięki natychmiastowej, odważnej reakcji jednego z naszych sąsiadów, obywatela Ukrainy, udało się go uratować. Z narażeniem własnego zdrowia wyważył drzwi i wszedł do płonącego mieszkania. Ta postawa zasługuje na najwyższy szacunek” – powiedziała reporterowi lokalnego serwisu jedna z kobiet.
A jakie są głosy tych mieszkańców?
To wy wprowadzacie zamęt i strach, choć faktycznie go nie ma.
„Mieszkańcy wyszli na ulice”.
Całych trzydziestu.
Plus drugie tyle gapiów.