Oświęcimski reżyser i aktor Piotr Struczyk przygotowywał się do roli technika kryminalistyki w komendzie Policji w Oświęcimiu. Zajrzał do policyjnego „laboratorium”.
Oświęcimski aktor w komendzie Policji. Poznał kulisy pracy technika kryminalistyki
Piotr Struczyk L.F., oświęcimski reżyser filmowy i aktor znany z roli policyjnego technika kryminalistyki w serialu „Detektywi”, odwiedził Komendę Powiatową Policji w Oświęcimiu, gdzie z bliska przyglądał się pracy prawdziwych funkcjonariuszy.
Podczas wizyty aktor zapoznawał się z codziennymi obowiązkami technika kryminalistyki, poznając procedury wykorzystywane podczas zabezpieczania śladów na miejscu zdarzeń. Przewodnikiem po świecie kryminalistyki był asp. szt. Marcin Karolus, technik kryminalistyki oświęcimskiej komendy.
Policjant zaprezentował m.in. profesjonalne metody zabezpieczania śladów na różnych powierzchniach, sposób pobierania i skanowania odcisków palców oraz procedury wykonywania oględzin miejsc zdarzeń. Gość miał również okazję zobaczyć specjalistyczne walizki, z którymi technicy wyruszają na każde wezwanie – mobilne zestawy określane jako „małe laboratorium kryminalistyczne” oraz „warsztat ślusarski” w jednym.
Aktor nie krył uznania dla pracy funkcjonariuszy. Podkreślił, że przygotowując się do roli, studiował podręczniki kryminalistyki, jednak bezpośredni kontakt z praktyką policyjną był dla niego bezcennym doświadczeniem.
Jak zapowiedział, zdobyta wiedza i obserwacje zostaną wykorzystane na planie filmowym, aby jeszcze wierniej ukazać widzom kluczową rolę technika kryminalistyki w wykrywaniu sprawców przestępstw.






Do Hej prawica
A ty co się facet z choinki urwałeś??? Myślałeś że po stracie miliona trzystu tysięcy zabitych żołnierzy Putin powie do Ukraińskiego komika : dobra stary kończymy to, ja wycofuje swoje wojska i ty zachowujesz Donbas?? Tak myślałeś!!! Jak dorośniesz chłopcze to się dowiesz że to wygrywający wojnę dyktuje warunki pokoju. Tak było we wszystkich dotychczasowych wojnach, jest i będzie. A gdyby nie darmowy prąd z Polskiego węgla dostarczany do UA za który do tego Polski podatnik płaci kwoty emisji CO2 do UE to Ukraiński komik juz jakieś 8-iem miesięcy temu błagał by z podkulonym ogonem o jakikolwiek pokój wołając: ciemność widzę ciemność.
Niewiarygodne! Witkoff i Kushner chcieli, żeby Zełenski zgodził się „oddać Donbas”… przez telefon.
Według Axios amerykańska propozycja „pokojowa” stała się jeszcze gorsza dla Ukrainy po pięciogodzinnym spotkaniu doradców Donalda Trumpa z Putinem 2 grudnia.
Zaktualizowany plan zakładał ostrzejsze warunki: ustępstwa terytorialne, przekazanie kontroli nad elektrownią jądrową w Zaporożu i całkowity brak gwarancji bezpieczeństwa.
Jak podaje Axios, oczekiwano, że Zełenski w trakcie rozmowy telefonicznej zgodzi się na utratę Donbasu, bez negocjacji i bez odszkodowania.
Czy uczestniczył w oględzinach rozkładających się zwłok?