Informacje

Aktor z Oświęcimia sprawdzał pracę policyjnego technika. Tak wygląda kryminalistyka od kuchni

Oświęcimski reżyser i aktor Piotr Struczyk przygotowywał się do roli technika kryminalistyki w komendzie Policji w Oświęcimiu. Zajrzał do policyjnego „laboratorium”.

Oświęcimski aktor w komendzie Policji. Poznał kulisy pracy technika kryminalistyki

Piotr Struczyk L.F., oświęcimski reżyser filmowy i aktor znany z roli policyjnego technika kryminalistyki w serialu „Detektywi”, odwiedził Komendę Powiatową Policji w Oświęcimiu, gdzie z bliska przyglądał się pracy prawdziwych funkcjonariuszy.

Podczas wizyty aktor zapoznawał się z codziennymi obowiązkami technika kryminalistyki, poznając procedury wykorzystywane podczas zabezpieczania śladów na miejscu zdarzeń. Przewodnikiem po świecie kryminalistyki był asp. szt. Marcin Karolus, technik kryminalistyki oświęcimskiej komendy.

Policjant zaprezentował m.in. profesjonalne metody zabezpieczania śladów na różnych powierzchniach, sposób pobierania i skanowania odcisków palców oraz procedury wykonywania oględzin miejsc zdarzeń. Gość miał również okazję zobaczyć specjalistyczne walizki, z którymi technicy wyruszają na każde wezwanie – mobilne zestawy określane jako „małe laboratorium kryminalistyczne” oraz „warsztat ślusarski” w jednym.

Aktor nie krył uznania dla pracy funkcjonariuszy. Podkreślił, że przygotowując się do roli, studiował podręczniki kryminalistyki, jednak bezpośredni kontakt z praktyką policyjną był dla niego bezcennym doświadczeniem.

Jak zapowiedział, zdobyta wiedza i obserwacje zostaną wykorzystane na planie filmowym, aby jeszcze wierniej ukazać widzom kluczową rolę technika kryminalistyki w wykrywaniu sprawców przestępstw.

Poprzedni artykułNastępny artykuł

14 komentarzy

  1. Trump w swoim kurzym móżdżku wyobraża sobie, że Ameryka jest nadal jedynym supermocarstwem i że może szachować w nieskończoność i szantażować wszystkie inne kraje, jakie tylko zechce.

    Błąd.

    Wyraźnie zarysowuje się sojusz dwóch dyktatur Rosji i Chin. W perspektywie dwudziestu, a może nawet dziesięciu lat będzie już na tyle silny, aby rzucić wyzwanie USA. Przeciwwagą może być tylko Zachód rozumiany jako Ameryka z Europą, przy próbie przeciągnięcia na swoją stronę wahających się Indii i reszty drobnicy. Jeśli się to nie uda, jeśli nadal Trump będzie tak wszystko rozpierniczał, to – przegramy. Trump może sobie straszyć inwazją Wenezuelę, dla polepszenia samopoczucia swoich tępych wyborców i połechtania własnego ego. Ale co to da w zakresie polityki globalnej? Nic.

  2. Kalasanty – a w jaki sposób Polska została zdradzona przed i po II wojnie? W 1940 Francuzi i Anglicy walczyli – jak umieli. I przegrali. Francja została okupowana, a Anglia ledwie się obroniła. Natomiast w 1945 co niby Anglicy i Amerykanie mieli zrobić? Wypowiedzieć Rosji wojnę? Wydać na rzeź kolejnych parę milionów swoich obywateli zaraz po tym, jak poprzednia wojna z Hitlerem ledwo się skończyła? Nie bądź Pan dzieckiem. Mieliśmy pecha i tyle.

    Pierniczenie o zdradzie tu i zdradzie tam chyba weszło nam w krew.

    „Rozbijanie Unii i NATO przez Amerykanów to pewnie też improwizacja?” – tu się z Panem zgadzam. To świadome działanie. I gigantyczna głupota po prostu. Europa była, jest i mam nadzieję dalej będzie naturalnym sprzymierzeńcem Ameryki, ze względu na historię, wspólnotę kulturową i interes polityczny. W końcu my Europejczycy pojechaliśmy za Ameryką na drugi kraniec świata i do Iraku i do Afganistanu, choć wcale tego nie musieliśmy robić. Jeśli prawdą jest, że należało wymóc na Europie wzmocnienie armii, to można było tak zrobić niekoniecznie waląc na oślep kijem bejsbolowym, strasząc, poniżając, ostentacyjnie lekceważąc i grożąc. Trump jest po prostu kretynem i jeśli amerykańska polityka MAGA się nie zmieni, na dłuższą metę będzie działała na niekorzyść zarówno nas jak i ich.

  3. Teraz już wiadomo czemu Nawrocki zawetował ustawę o kryptowalutach. Wyjazd do Waszyngtonu na spotkanie był sponsorowany przez podejrzaną firmę Zondakrypto która wyłożyła kasę na TV Republika, która transmitowała całą wizytę Nawrodzkiego z Trampem.

  4. Wacław Nałkowski rozumiem, że Austriacy w podziękowaniu za uratowanie tyłka razem z innymi zaimprowizowali rozbiór Polski. Zdrada Polski przed i po drugiej wojnie to też była improwizacja? Rozbijanie Unii i NATO przez Amerykanów to pewnie też improwizacja? To świadome działanie we własnym interesie. Amerykanie jeszcze nic nikomu nie dali za darmo. Teraz uznali, że będą nikłe korzyści z Ukrainy i całej Europy, więc się wycofują. Rzecz w tym, że ta improwizacja Jankesom się odbije czkawką. Tym bardziej, ze Trump zachowuje się jak Chamberlain.

  5. „Co nas obchodzi polityka USA? Oni mają swoje założenia, momenty etu mają////? My jesteśmy bliżej? Kogo to dziwi? Jedynie komuchowych Insekłopłów?”

    Cóż mam Marysiu rzec? Jak najprędzej do psychiatry – taka dobra rada.

  6. Małpa będzie za utrzymywaniem hołoty oraz tej „wojny” Małpa lubi być za rozdawaniem naszych wspólnych pieniędzy? Klaszczmy małpie. Małpa się odźwięczy? Rechot… Panna Nikt. 😀

  7. Hej prawica, jak tam wasz Trump? Co nas obchodzi polityka USA? Oni mają swoje założenia, momenty etu mają////? My jesteśmy bliżej? Kogo to dziwi? Jedynie komuchowych Insekłopłów? Polacy się na to zgadzają…

  8. Cała ta wojna jest o płaskiej pluskwie.

  9. Mapa czy terytorium?

    Być może mapa jest ważniejsza niż terytorium — bo to na mapie zapadają decyzje, a terytorium jedynie je odczuwa. Linie rysuje się łatwo, ludziom trudniej jest się przesuwać. Władza myśli symbolami, strzałkami i kolorami; rzeczywistość myśli bólem, pamięcią i trwaniem. I zwykle to mapa udaje, że wie więcej.

  10. Do kalasanty

    Historia nie jest bajką o jednej, wiecznej zdradzie. Imperia nie „oddają” krajów jak paczek — raczej improwizują, mylą się i potem dorabiają do tego ideologię. Strach udający realizm jest wygodny, bo zwalnia z myślenia i działania. A świat, niestety, nie ma czasu na powtórki z tej samej paniki.

  11. Do rodzic i hej prawic. Jesteście naiwni jak dzieci. USA już raz zdradziły Polskę oddając nas w ręce Stalina. Zdradzą też Ukrainę i Polskę po raz drugi. Rosja jest potrzebna Ameryce do okiełznania Chin, więc ma gdzie Europę.

  12. Do Hej prawica
    A ty co się facet z choinki urwałeś??? Myślałeś że po stracie miliona trzystu tysięcy zabitych żołnierzy Putin powie do Ukraińskiego komika : dobra stary kończymy to, ja wycofuje swoje wojska i ty zachowujesz Donbas?? Tak myślałeś!!! Jak dorośniesz chłopcze to się dowiesz że to wygrywający wojnę dyktuje warunki pokoju. Tak było we wszystkich dotychczasowych wojnach, jest i będzie. A gdyby nie darmowy prąd z Polskiego węgla dostarczany do UA za który do tego Polski podatnik płaci kwoty emisji CO2 do UE to Ukraiński komik juz jakieś 8-iem miesięcy temu błagał by z podkulonym ogonem o jakikolwiek pokój wołając: ciemność widzę ciemność.

  13. Niewiarygodne! Witkoff i Kushner chcieli, żeby Zełenski zgodził się „oddać Donbas”… przez telefon.

    Według Axios amerykańska propozycja „pokojowa” stała się jeszcze gorsza dla Ukrainy po pięciogodzinnym spotkaniu doradców Donalda Trumpa z Putinem 2 grudnia.

    Zaktualizowany plan zakładał ostrzejsze warunki: ustępstwa terytorialne, przekazanie kontroli nad elektrownią jądrową w Zaporożu i całkowity brak gwarancji bezpieczeństwa.

    Jak podaje Axios, oczekiwano, że Zełenski w trakcie rozmowy telefonicznej zgodzi się na utratę Donbasu, bez negocjacji i bez odszkodowania.

  14. Czy uczestniczył w oględzinach rozkładających się zwłok?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Send this to a friend