Policjanci z Oświęcimia pomogli kierowcy campera z awarią skrzyni biegów, który zablokował ruch na ulicy Chemików. Szybka akcja umożliwiła przywrócenie przejazdu.

W środę, 13 sierpnia 2025 roku, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu pokazali, że pomoc na drodze to nie tylko ich obowiązek, ale i codzienna misja.
Tuż po godzinie 13, podczas patrolu na motocyklach, funkcjonariusze zauważyli stojący na pasie ruchu samochód marki Peugeot. Pojazd zablokował przejazd tuż przed rondem u zbiegu ulic Fabrycznej i Olszewskiego w Oświęcimiu.
Kierowca, mieszkaniec powiatu chrzanowskiego, poinformował, że przyczyną unieruchomienia auta jest awaria skrzyni biegów. Nie miał możliwości samodzielnego przestawienia pojazdu w bezpieczne miejsce.
Policjanci bez wahania przystąpili do pomocy. Wspólnie z kierowcą przepchnęli samochód na parking przy pobliskiej stacji paliw, dzięki czemu ruch w tym miejscu mógł zostać przywrócony.
Po udzieleniu pomocy i zabezpieczeniu sytuacji mundurowi wprowadzili ręczną regulację ruchem, aby rozładować powstały zator. Kierowca kampera podziękował za szybką reakcję i wsparcie, które pozwoliło mu bezpiecznie wezwać lawetę.
Nikt się nie zatrzymał. Nikt nie wysiadł z auta, żeby zapytać, czy trzeba popchnąć, czy podać butelkę wody, czy chociaż rzucić jakimś „no, pech”. Kierowcy omijali Peugeota jak wyrzut sumienia – zerkając, ale tak, żeby nie spotkać spojrzenia. I wtedy, jak w kiepskim dowcipie o cywilizacji, która wymyśliła koło, ale nie empatię, pojawiła się policja. Ironia losu: jedyni, którzy pomogli po ludzku, to ci, którym za to płacą.