Informacje

Symboliczny finał roku Chopina na kolei. Z rozkładu znika IC „Chopin” z Oświęcimia do Warszawy

Estimated reading time: 7 minut

Kończący się w tym roku rok Chopina ma w Oświęcimiu wymiar szczególny. Symbolicznie zamyka go bowiem decyzja, która dla mieszkańców miasta nie jest tylko zmianą w tabeli odjazdów. Z nową korektą rozkładu jazdy z kolejowej mapy Polski znika pociąg IC „Chopin” relacji Monachium – Oświęcim – Kraków – Warszawa. Skład noszący imię jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów przez lata był nie tylko znakiem prestiżu, ale przede wszystkim jedynym bezpośrednim kolejowym łącznikiem Oświęcimia ze stolicą.

Od 14 grudnia 2025 roku wchodzi w życie korekta rozkładu jazdy na kolei. W skali kraju to jedna z wielu zmian organizacyjnych. Z perspektywy Oświęcimia i okolic oznacza jednak wyraźne pogorszenie oferty przewozowej: miasto traci jedyne bezpośrednie połączenie kolejowe z Warszawą, a także sezonowe, wakacyjne połączenie z Kołobrzegiem.

IC „Chopin” – pociąg, którego potencjał rósł z czasem

IC „Chopin” był pociągiem, którego znaczenie dla Oświęcimia rosło z każdym kolejnym rokiem. Jeszcze kilka lat temu, jadąc w kierunku Warszawy, nie sprawiał wrażenia w pełni wykorzystanego. Część miejsc pozostawała wolna i to właśnie ten obraz bywał przywoływany w analizach frekwencji. Z biegiem czasu sytuacja zaczęła się jednak wyraźnie zmieniać – z Oświęcimia wsiadało coraz więcej pasażerów, dla których był to jedyny bezpośredni, przewidywalny sposób dotarcia do stolicy.

Pełne obłożenie pociągu było widoczne szczególnie w Krakowie. Tam skład wypełniał się do granic możliwości. Brakowało miejsc siedzących, a pasażerowie stali na korytarzach. Po wyjeździe z Krakowa „Chopin” jechał już w formule niemal ekspresowej, zatrzymując się jedynie w Krakowie, Miechowie, we Włoszczowie Północ i Opocznie Południe.

Równie wymowny był obraz późnego powrotu do Oświęcimia. Tuż przed północą, gdy pociąg wracał z Warszawy, na peronie regularnie wysiadało kilkadziesiąt osób. Byli wśród nich mieszkańcy wracający z delegacji, studenci, osoby pracujące w stolicy, a także pasażerowie jadący dalej z kierunku wschodniego. To nie było połączenie funkcjonujące „na papierze” – było realnie wykorzystywane i wpisane w codzienny rytm życia miasta.

Od grudnia tego obrazu już nie zobaczymy.

Morze po 40 latach – i tylko na chwilę

Drugą dotkliwą stratą dla mieszkańców Oświęcimia jest likwidacja wakacyjnego połączenia kolejowego z Kołobrzegiem. W sezonach letnich 2024 i 2025 przez miasto kursował nocny TLK „Pirat”, jadący nad Bałtyk krótką i logiczną trasą przez Wrocław, Poznań i Piłę. Wyjazd z Oświęcimia w godzinach wieczornych i przyjazd do Kołobrzegu tuż po godzinie siódmej rano czyniły ten pociąg wyjątkowo funkcjonalnym.

W 2024 roku trasowanie „Pirata” przez Oświęcim zostało przyjęte z prawdziwą euforią. Miasto odzyskało bezpośrednie połączenie z morzem po ponad 40 latach przerwy. Już wtedy PKP Intercity sygnalizowało, że jest to rozwiązanie tymczasowe, związane z remontem węzła katowickiego. Mimo to wielu mieszkańców liczyło, że połączenie zostanie utrzymane na stałe.

Nie były to nadzieje bezpodstawne. Zachodniopomorskie od dekad pozostaje jednym z ulubionych kierunków wypoczynkowych oświęcimian – jeszcze z czasów, gdy zakłady chemiczne posiadały swoje domy wypoczynkowe w Kołobrzegu i Dąbkach. Popularne są także Dźwirzyno, Sianożęty czy Ustronie Morskie. Kolej, szczególnie nocna, była dla wielu naturalnym wyborem.

Od kolejnych wakacji – już nie będzie.

Interpelacja poselska i pytania do ministra

Decyzja o likwidacji postoju handlowego IC „Chopin” w Oświęcimiu nie pozostała bez reakcji. Sprawą zajął się poseł ziemi wadowickiej Mariusz Krystian, który 5 listopada 2025 roku złożył interpelację do ministra infrastruktury (nr 13424).

W piśmie poseł wskazuje, że wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy Oświęcim zostanie pozbawiony jedynego bezpośredniego połączenia kolejowego z Warszawą, umożliwiającego poranne dotarcie do stolicy i powrót tego samego dnia. Zwraca również uwagę na negatywny wpływ tej decyzji na dostępność komunikacyjną miasta, podróże służbowe, edukacyjne i turystyczne oraz jej sprzeczność z celami polityki zrównoważonego transportu.

W interpelacji padają pytania o przyczyny decyzji, jej skutki dla mieszkańców, możliwość zaproponowania alternatywnego połączenia bezpośredniego, zakres konsultacji z samorządami oraz o to, czy – wobec protestów mieszkańców – rozważane jest przywrócenie postoju pociągu w Oświęcimiu.

Na odpowiedź resortu infrastruktury mieszkańcy wciąż czekają.

Miasto nie chce być tylko „po drodze”

Kolejny raz Oświęcim znalazł się pomiędzy dużymi ośrodkami – Krakowem i Górnym Śląskiem – i ponosi konsekwencje decyzji podejmowanych z perspektywy centralnych analiz. Tymczasem dla miasta tej wielkości bezpośrednie połączenie z Warszawą nie jest luksusem, lecz podstawowym elementem nowoczesnej dostępności transportowej.

Korekta rozkładu jazdy to nie tylko zmiana godzin odjazdów. To decyzje wpływające na realne wybory mieszkańców: czy korzystać z kolei, czy z samochodu; czy sprawy zawodowe da się załatwić w jeden dzień; czy miasto pozostaje dobrze skomunikowane z resztą kraju.

Rok Koncertów Chopinowskich kończy się w ciszy. Wraz z nim z oświęcimskiego peronu znika pociąg, który przez lata łączył nasze miasto bezpośrednio ze stolicą. Pytanie, które dziś wybrzmiewa najmocniej, brzmi: czy Oświęcim pozostanie jedynie punktem tranzytowym w krajowych analizach, czy zostanie wreszcie potraktowany jako miasto o realnych potrzebach komunikacyjnych.

Strona główna » Archiwum » Symboliczny finał roku Chopina na kolei. Z rozkładu znika IC „Chopin” z Oświęcimia do Warszawy
Poprzedni artykuł

1 komentarz

  1. To jest klasyczny przykład rządów PO/KO, Janusza i Andrzeja – nic nie potrzeba. Niech Oświęcim się zwija a my posiedzimy dla ludu jeszcze trochę kwiatków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Send this to a friend