Mirosław Stecyk, miłośnik paralotniarstwa ponownie wzbił się w powietrze, by z lotu ptaka uwiecznić postępy prac przy budowie drogi ekspresowej S1 z Bielska-Białej do Mysłowic. Jego najnowszy lot odbył się także nad odcinkiem między Oświęcimiem a Brzeszczami, gdzie widać już zakończoną inwestycję.
Loty paralotniowe Stecyka to nie tylko widowiskowe zdjęcia i filmy, ale także ciekawy sposób dokumentowania jednej z najważniejszych inwestycji drogowych w regionie.
Brawo.
2016 – „Przyjechaliśmy dzisiaj do Bielska-Białej, aby ogłosić ważną decyzję dla regionu. Decyzję, na którą Podbeskidzie, Małopolska i Śląsk czekały wiele lat. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że budowa S1 przyczyni się do rozwoju tego regionu, poprawi komunikację – powiedziała premier Beata Szydło”.
Cała S-1 od Zwardonia do Pyrzowic miała być gotowa w 2022 r.
Jak na razie dla oświęcimian trasa będzie w praktyce dostępna na kierunku do Bielska w 2026 r. W stronę Mysłowic w drugiej połowie 2027 – jak dobrze pójdzie.
Główna winę za wielkie opóźnienie leży w niekompetencji lokalnych pisowskich urzędników, zwłaszcza z katowickiego oddziału GDDKiA, nieudolnych i przewlekających w nieskończoność wydanie najprostszych decyzji.
Mimo to, że finansowanie inwestycji było od początku zapewnione z pieniędzy znienawidzonej przez pisu UE.
Brawo minister Adamczyk i premier Szydło. Bez Was to by się nie udało, a pan Janusz dalej chodziłby na nogach na protesty do Bierunia!