Informacje

Kęty: 78-latka straciła 47 tys. zł przez oszustwo „na wypadek” – policja apeluje o ostrożność

W Kętach 78-letnia kobieta padła ofiarą oszustwa metodą „na wypadek”. Straciła 47 tys. zł. Policja ostrzega i prosi o czujność – szczególnie osoby starsze.

Policjanci z Komisariatu Policji w Kętach prowadzą czynności w sprawie oszustwa, do którego doszło 29 maja 2025 roku. 78-letnia mieszkanka Kęt została wprowadzona w błąd przez nieznanych sprawców, którzy posługując się metodą „na wypadek drogowy”, wyłudzili od niej 47 000 złotych.

Zgłoszenie wpłynęło do służb dzień później. Z relacji seniorki wynika, że na jej telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, informując, że jej córka została zatrzymana po spowodowaniu śmiertelnego wypadku. W rozmowie w tle pojawił się kobiecy głos błagający o pomoc, a następnie inna kobieta podająca się za psychologa.

Oszukana kobieta, przekonana o prawdziwości historii, spakowała gotówkę do reklamówki i przekazała ją nieznanemu mężczyźnie na ulicy.

Policja apeluje: nie daj się oszukać!

Funkcjonariusze przypominają, że w sytuacji jakiejkolwiek prośby telefonicznej o przekazanie pieniędzy należy natychmiast przerwać połączenie i skontaktować się bezpośrednio z osobą, której sprawa dotyczy – lub z innymi członkami rodziny. Nigdy nie należy podawać danych osobowych, informacji o oszczędnościach, ani przekazywać gotówki osobom nieznanym.

Szczególna uwaga – telefony stacjonarne

Oszustwa metodą „na wypadek” często kierowane są do osób starszych posiadających telefony stacjonarne. Sprawcy posługują się dawnymi książkami telefonicznymi z danymi właścicieli. Im więcej osób będzie świadomych zagrożenia, tym mniej ofiar padnie ofiarą podobnych działań.

Policja apeluje do rodzin – przekażcie tę informację bliskim, szczególnie seniorom. W razie wątpliwości lub podejrzeń zawsze należy dzwonić pod numer alarmowy 112.

Poprzedni artykułNastępny artykuł

13 komentarzy

  1. To samo ABW które za rządów Tuska dwukrotnie pozytywnie zweryfikowało Nawrockiego? Wtedy nie kandydował na prezydenta więc Tusk nie musiał szukać u patola Murańskiego fałszywych świadectw. Zbłaźniliście się tym podczas kampanii i dalej brniecie w kłamstwa. Nie żal mi was, że już za 2 lata prawica przejmie władzę i rozliczy was za tą całą nagonkę.

  2. Zapewne z nierządu kupił też mieszkanie od Pana Jerzego .ABW pytało się sutenera skąd wziął pieniądze na ten zakup .A on tylko głupa rżnął ,że zarobił.

  3. @ po twoim wypranym platformerskim bezmózgiu nie spodziewam się abyś cokolwiek zrozumiał. Na szczęście Polacy pokazali wam, że wasza kłamliwa propaganda nic nie da. Prawda zawsze zwycięży. Zaraz Tusk ucieknie do swoich w Brukseli jak ostatnim razem. Właśnie następują ostatnie podrygi truchła antypolskiej koalicji 13 grudnia.

  4. „Nierząd” – miałeś na myśli Nawrockiego? Bo to pierwsze skojarzenie.

  5. Nierząd powołuje ministerstwo propagandy tzn. tzw. „centrum kreujące politykę informacyjną”…
    Kolejne stołki za publiczne pieniądze byleby trwać przy korycie… Masakra. Do roboty lenie!!!

  6. Typowy pisior – jak zwykle nic nie zrozumiał.
    Tylko przez granicę Polski z Niemcami przejeżdża codziennie 7 000 ciężarówek, doliczając inne granice daje to pewnie z 10 000 tirów. Jak więc sobie wyobrażasz sprawdzenie tego wszystkiego przez ABW lub inną służbę? Ani za pis, ani za peło nie było to i nie jest możliwe.
    Prawdopodobnie te skrzynie dotarły do Laszek z zamiarem przemycenia ich w jakiś sposób na Ukrainę, co jednak z uwagi na kontrole na granicy okazało się niemożliwe i dlatego ostatecznie je porzucono.
    Twoja teoria jest jak rozumiem następująca: to zestawy przeciwlotnicze, które Tusk zamierzał użyć do zestrzelenia samolotu z Dudą? Możliwe. Po Tusku przecież wszystkiego się można spodziewać. Nie byłby to zresztą pierwszy raz. Nie wykluczone też, że wywiad ukraiński chciał zestrzelić jakikolwiek samolot pasażerski w Polsce, aby zrzucić winę na Rosjan i doprowadzić w ten sposób do wybuchu wojny Polski z Rosją. Tajni agenci ukraińscy postaraliby się wyłączyć na ten czas polskie systemy radarowe, aby nie można było się zorientować skąd taka rakieta została wystrzelona. Ale najbardziej prawdopodobna jest teoria, że za tymi rakietami w Laszkach stoją Żydzi. Te ich brudne interesiki …

  7. Typowy Pełowiec „Może robimy źle, ale PiS też źle robił”. Nic was nie nauczyły wybory? Wyjaśnianie swojej nieudolności tym, że za PiSu też tak było wcale ludzi nie przekonuje. Po co na was głosować jak też ch. robicie? A potem zdziwienie że Braun i Mentzen mają większe poparcie niż wasze przystawki. W ogóle się nie uczucie na błędach.

  8. Przypomnij sobie pisiorze jak Błaszczak próbował ukryć aferę z ruska rakietą, która przeleciała pół Polski i spadła do lasu pod Bydgoszczą.

    Przypomnij sobie pisiorze jak Ukraińcy stracili kontrolę nad swoją rakietą przeciwlotniczą, która omyłkowo spadła k. Hrubieszowa i zabiła dwóch ludzi. Wtedy Błaszczak przez kilkanaście godzin nie miał odwagi wyjaśnić ludziom, co się stało. Zdjęcia z miejsca eksplozji rakiety można było zobaczyć w necie, szczegóły podawały amerykańskie agencje prasowe. A Błaszczak i inni politycy pis zamknęli się i godzinami zastanawiali się, co robić.

    Znane dotąd okoliczności sprawy wskazują na to, że kontenery z bronią przeciwlotniczą przywiozła jakaś spółka, prawdopodobnie podstawiona na zlecenie Ukraińców, którzy starali się zdobyć jakąkolwiek broń do walki z ruskimi, w tym także na czarnym rynku. Jak mogły te kontenery wjechać do Polski? Najprościej w jakimś tirze. Zarzut że służby nie sprawdzają wszystkich tysięcy tirów wjeżdżających codziennie do Polski przez granice wewnątrz strefy Schengen, jest absurdalny. To typowa metoda pis, znana jeszcze z pasków grozy w tvp Kurskiego, że jeśli zdarzy się cokolwiek, to „wina Tuska”.

  9. Babę za wpis o Owsiaku ganiają, a 8 kontenerow z amunicja wjeżdża im do Polski XD Ten rząd to tragedia i kpina z nas wszystkich.

    Laszki, Podkarpacie – wieś, która nagle stała się centrum uwagi! W tej sielskiej okolicy, tuż przy granicy z ukrainą, ktoś postanowił urządzić mały „składzik” – osiem kontenerów z bronią i amunicją, porzuconych na terenie cywilnego aeroklubu, jakby to był magazyn z sianem! Rząd Tuska, specjaliści od „wszystko pod kontrolą”, najwyraźniej przegapił ten drobiazg, bo broń leżała tam tygodniami, aż mieszkańcy sami zaalarmowali służby. ABW, SKW i ŻW już grzebią w temacie, ale zagadka pozostaje: czyje to, skąd to i dlaczego nikt nic nie wiedział?

  10. Ciekawe kiedy do Polski z wygnania wróci Romanowski .Pierwsza decyzja nowego prezydenta będzie ułaskawić kolegę Kaczorka .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Send this to a friend