
Drewniane pomosty, plac wodny, wybieg dla psów i boisko do siatkówki plażowej – tak zmieniają się Bulwary w Oświęcimiu. Inwestycja za 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji wywołała jednak także krytyczne pytania radnych.
Nowoczesna przestrzeń pełna atrakcji
Bulwary nad Sołą to jedno z najbardziej urokliwych miejsc w Oświęcimiu. Wiosną przyszłego roku mieszkańcy zobaczą je w zupełnie nowej odsłonie. Powstają alejki spacerowe i ścieżki dla rolkarzy, drewniane pomosty wijące się wokół drzew, plac wodny i nowoczesna strefa zabaw dla dzieci. Będzie wybieg dla psów, boisko do siatkówki plażowej, nowe oświetlenie i ławki.
Prezydent Janusz Chwierut podkreśla, że inwestycja ma nadać temu miejscu nowy wymiar:
– Bulwary są urokliwe, staramy się je uatrakcyjnić, wykorzystać potencjał Soły. Po zielonych tarasach przyszła kolej na rozbudowę parku Bulwary. Będzie to miejsce przyjazne, ciekawe, nowoczesne, pełne zieleni i życia – mówi włodarz miasta.
Dofinansowanie z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji
Przedsięwzięcie jest częścią projektu Oświęcimskiej Przestrzeni Spotkań i ma wsparcie unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Miasto pozyskało blisko 12 mln zł, a całość inwestycji to 25 mln zł.
Radni pytają o priorytety i sens wydatków
Choć wizja nowoczesnego parku budzi zainteresowanie, część radnych patrzy na inwestycję bardziej krytycznie.
Jakub Przewoźnik, radny miasta Oświęcim:
– Cieszę się, że nasze miasto korzysta z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. To ogromna szansa na pozyskiwanie zewnętrznych środków i odciążenie miejskiego budżetu. Jednak wydanie 25 milionów złotych na park budzi pytania: czy to rzeczywiście priorytet, który przełoży się na rozwój gospodarczy miasta? Czy inwestycja w tereny rekreacyjne, choć potrzebna, nie powinna iść w parze z tworzeniem miejsc pracy, wsparciem przedsiębiorców czy rozwojem infrastruktury, która przyciągnie inwestorów? Mieszkańcy, często zaniepokojeni o swoją przyszłość górnicy, oczekują, że środki z tak ważnego funduszu będą budowały długofalową siłę Oświęcimia, a nie tylko poprawiały jego wizerunek.
Paweł Plinta, radny miasta Oświęcim:
– Fundusz Sprawiedliwej Transformacji jest adresowany do regionów węglowych, takich jak Śląsk, takich jak właśnie zachodnia Małopolska i nasz powiat oświęcimski, gdzie miejsca pracy w górnictwie odgrywają od pokoleń bardzo istotną rolę. Kluczowe jest tu dla mnie słowo „transformacja”. Ile osób w wyniku transformacji energetycznej może teoretycznie w niedalekiej przyszłości stracić pracę w naszym mieście i powiecie? Ilu ludzi przydałoby się przekwalifikować zawodowo? Ile firm będzie musiało zmienić branżę? Gdzie nasza młodzież, z Oświęcimia i okolicy, będzie szukała zatrudnienia, gdy miejsc pracy w okolicznych kopalniach już nie będzie? A ile miejsc pracy, Drodzy Państwo, powstanie w nowym parku Bulwary?
– Bulwary nad Sołą w Oświęcimiu, z nowym parkiem czy bez, zawsze będą miały swój klimat. Dobrze, że jest dofinansowanie. Dobrze, że coś się robi. Uważam natomiast, że jest to kropla w morzu potrzeb – dodaje radny.
Waldemar Łoziński, radny powiatu oświęcimskiego:
– Pomysł na modernizację i uatrakcyjnienie parku Bulwary niezły, ale chciałbym usłyszeć, w jakim stopniu mieszkańcy brali udział przy projektowaniu tych zmian? Czy nowe rozwiązania będą uwzględniały potrzeby osób z niepełnosprawnościami, seniorów i rodzin z małymi dziećmi? Jakie będą koszty utrzymania parku? I co najważniejsze, czy elementy małej architektury będą należycie konserwowane? Bo ostatnio władze Oświęcimia mają z tym straszny problem.
Co dalej?
Wiosną 2026 r. mieszkańcy będą mogli przekonać się, jak zmienią się Bulwary. Choć inwestycja na pewno podniesie atrakcyjność turystyczną miasta, dyskusja o tym, czy takie wydatki są najlepszym sposobem wykorzystania funduszy unijnych, z pewnością będzie towarzyszyć jej otwarciu.
Foto: UM Oświęcim
Setki ton betonu i setki latarni. Ekologia