
Estetyczne miasto, mniej chaosu, więcej harmonii… i koniec reklamowych potworów szpecących nasze ulice? Brzmi jak marzenie oświęcimian. I właśnie do jego spełnienia szykuje się ratusz. Oświęcim pracuje nad uchwałą krajobrazową – dokumentem, który ma uporządkować to, co dziś często „krzyczy” z każdego narożnika, płotu i budynku.
Prace ruszyły pełną parą, a za nami etap prekonsultacji społecznych. I — jak pokazują wyniki — mieszkańcy oraz lokalne instytucje bardzo chcą mieć wpływ na to, jak wygląda nasze miasto.
W spotkaniu otwartym, które odbyło się we wrześniu w Bibliotece „Galeria Książki”, wzięły udział 33 osoby raport prekonsultacje. To nie brzmi jak tłumy z marszu Niepodległości, ale jak na temat planowania przestrzeni — to naprawdę duże poruszenie.

O co chodzi w uchwale krajobrazowej?
Miasto chce określić, jak i gdzie mogą być umieszczane reklamy, szyldy, ogrodzenia czy mała architektura. Innymi słowy — jak sprawić, by Oświęcim wyglądał schludnie, nowocześnie i po prostu ładnie.
Uchwała ma przeciwdziałać reklamowemu chaosowi i stawiać na:
- przejrzyste zasady szyldów na budynkach
- ograniczenia billboardów
- uregulowanie reklam wyborczych
- bardziej spójny wygląd przestrzeni publicznej
Zebrane w trakcie konsultacji uwagi już dziś pozwoliły doprecyzować część przepisów — m.in. dotyczących obszarów ochrony, szyldów usługowych i tablic muzealnych raport prekonsultacje.
Kto zabrał głos?
Było ciekawie, a momentami naprawdę gorąco.
Niektórzy mieszkańcy domagali się całkowitego zakazu wolnostojących reklam:
„Oświęcim to miasto reklam i bannerów” — napisała jedna z osób w uwagach raport prekonsultacje.
Z kolei inny mieszkaniec… poszedł w drugą stronę i chciał większych reklam. Proponował m.in., by aż 70% długości płotu można było pokryć reklamą i znieść limit 12 m² na billboardy. Na tę propozycję urzędnicy odpowiedzieli, że grozi to „nadmiernym nasyceniem przestrzeni reklamami i zaburzeniem ładu wizualnego” raport prekonsultacje.
Muzeum Auschwitz-Birkenau również zgłosiło swoje uwagi — bardzo konkretne i merytoryczne. Dotyczyły m.in. terminologii oraz zakresu ochrony wokół Miejsca Pamięci. Część uwag została uwzględniona, część — po wyjaśnieniach — odrzucona raport prekonsultacje.
Galeria Niwa także upomniała się o swoje. Chciała osobnego rozdziału dla centrów handlowych i więcej swobody reklamowej. Ale miasto pozostało nieugięte — uznano, że zasady już uwzględniają specyfikę takich obiektów, więc dodatkowe zapisy nie są potrzebne raport prekonsultacje.
Pojawił się również wniosek o… dofinansowanie dla przedsiębiorców na wymianę reklam na zgodne z uchwałą. Niestety — prawo na to nie pozwala raport prekonsultacje.
Polityczna ciekawostka?
Mieszkańcy domagali się, by reklamy wyborcze też były brane pod lupę. I tu — sukces obywateli. Po uwagach zdecydowano, że będą dopuszczone, ale z ograniczeniami w kluczowych strefach miasta raport prekonsultacje.
To może oznaczać koniec ciężarówek z banerami krążących po centrum w kampanii wyborczej. A przynajmniej — częściowy koniec.
I co dalej?
Prekonsultacje zakończone, wnioski spisane. Teraz projekt czeka formalny proces konsultacji i dalsze prace. Jedno jest pewne: Oświęcim chce być miastem bez banerowego bałaganu.
Czy ta reklamowa rewolucja przejdzie bez bólu? Czas pokaże. Walka o estetykę miasta dopiero się zaczyna, ale jeśli uda się ograniczyć wszechobecne płachty, billboardy i migające szyldy, to za parę lat spacer po Oświęcimiu może być zupełnie innym doświadczeniem.
A Wy co sądzicie? Wolicie miasto bez reklam, czy boicie się, że „zabetonowana biurokracja” utrudni przedsiębiorcom życie? Dajcie znać w komentarzach — dyskusja dopiero się rozkręca!

raport prekonsultacje
Kto będzie kandydatem na prezydenta jak już Janusz nie będzie mógł?
Żałuje że już Janusz nie będzie mógł! Smutek.