Informacje

Muzeum Auschwitz: Nowy Volkswagen – dar dla Miejsca Pamięci

Muzeum Auschwitz otrzymało od Volkswagena i Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego samochód Volkswagen Caddy. Auto pomoże w utrzymaniu terenu i organizacji wydarzeń edukacyjnych.

Volkswagen wsparł Muzeum Auschwitz! Nowy samochód ułatwi pracę w Miejscu Pamięci

Volkswagen wsparł Muzeum Auschwitz! Nowy samochód ułatwi pracę w Miejscu Pamięci

15 września 2025 roku Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau otrzymało w darze samochód Volkswagen Caddy. Pojazd przekazany przez koncern Volkswagen AG oraz Międzynarodowy Komitet Oświęcimski będzie wykorzystywany w bieżącym utrzymaniu historycznego terenu oraz w logistyce licznych wydarzeń organizowanych przez Muzeum.

30 lat współpracy

Współpraca Volkswagena i MKO z Muzeum trwa od ponad trzech dekad. Dzięki temu partnerstwu udało się m.in. zorganizować międzynarodowe wydarzenia edukacyjne, wyremontować sale wykładowe oraz wydać ważne publikacje dotyczące historii obozu.

Szczególne znaczenie ma udział młodzieży z Polski i Niemiec, która rokrocznie przyjeżdża do Oświęcimia, by pomagać w działaniach na rzecz zachowania Miejsca Pamięci i poznawać jego trudną historię. Podczas przekazania samochodu obecna była grupa wolontariuszy rozpoczynających swój pobyt w Birkenau.

„Najcenniejszy dar to edukacja”

– Bardzo cenimy wsparcie materialne Volkswagena i MKO, ale najcenniejszym darem jest stwarzanie młodym ludziom możliwości doświadczenia Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau – powiedziała Anna Skrzypińska, zastępca dyrektora Muzeum.

Wsparcie dla misji Muzeum

Samochody przekazywane w ostatnich latach przez Volkswagena wspierają pracę konserwatorów oraz organizację przejazdów Ocalałych i ekspertów uczestniczących w wydarzeniach edukacyjnych.

Międzynarodowy Komitet Oświęcimski i Volkswagen Group należą do grona honorowych darczyńców wspierających działalność Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Poprzedni artykułNastępny artykuł

3 komentarze

  1. Już dawno ta ekipa z Obozu i Rada powinna iść w zapomnienie. Ma racje Leszek – popieram, ale Dyrekcja Muzeum nie zniża się do wyjaśnienia! A promowanie i głupoty co ten dar nie zrobi – niech między bajki wlóżą!

  2. „Jestem przekonana, że dzięki pracy edukacyjnej zarówno wiceprzewodniczącego MKO oraz pedagogów koncernu Volkswagen wielu młodych ludzi zadało sobie fundamentalne dla życia człowieka pytania o granice wolności, o odpowiedzialność o skuteczność i konieczność podejmowania aktywnych działań – podkreśliła Anna Skrzypińska.”

    Grupa Volkswagen informowała w lipcu br. o swoim wieloletnim zaangażowaniu w promowanie „kultury pamięci o ofiarach narodowego socjalizmu”. W styczniu (rocznica) napisano o otwarciu w Wolfsburgu wystawy fotografii dokumentującej Holokaust z trzech perspektyw: Niemców, Żydowskich ofiar i wyzwolicieli. I w jednym i w drugim tekście niemiecki obóz nazywany jest zwięźle, bez zbędnych dodatków, obozem koncentracyjnym Auschwitz. A takie słowa jak „Niemcy” i „niemiecki” pojawiają się jedynie w odniesieniu do współczesności.

    Można odnieść wrażenie, że Grupa Volkswagen, wbrew swojej deklaracji, płaci za promowanie kultury niepamięci o niemieckim ludobójstwie.

    A „przyjaciel Miejsca Pamięci”, Pan Christoph Heubner, zabierając głos podczas jednego z wydarzeń zorganizowanych przez GV, instrumentalizował pamięć o ofiarach niemieckiego ludobójstwa ostrzegając przed zagrożeniem ze strony „prawicowych ekstremistów”. Ponieważ zrobił to jako zwolennik „postępowej” ideologii liberalno-lewicowej, nie spotkał się ze zdecydowaną reakcją ze strony mediów społecznościowych PMAB.

    Uznając poziom nie/wiedzy obecnych elit GV za owoc wieloletniej „pracy edukacyjnej” można mówić o zmarnowanych dekadach. Oczywiście niemieckie elity mogą postrzegać sytuację odmiennie. Państwo, które do chwili obecnej traktuje Polskę i Polaków zgodnie z rasistowskimi kryteriami z okresu II WW, niektórzy uznają za „darczyńcę” i moralną busolę.

    Jeszcze raz pozwolę sobie przywołać pojawiający się niekiedy postulat, by Niemcy obligatoryjnie finansowali utrzymanie wszystkich Miejsc Pamięci znajdujących się na terenach byłych niemieckich obozów koncentracyjnych i zagłady.

    A PMAB, zamiast celebrować niemieckie „dary”, powinno propagować powyższą propozycję i domagać się od Niemiec zwrotu dzieł sztuki zagrabionych przez niemiecką III Rzeszę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Send this to a friend