Beskidzka Droga Integracyjna wkracza w fazę realizacji. Wybrano wykonawców projektów i badań geologicznych. Nowe mosty, węzły i zbiorniki retencyjne mają odciążyć DK52 i poprawić bezpieczeństwo.

Beskidzka Droga Integracyjna coraz bliżej. Ruszają prace projektowe i geologiczne
Kluczowa inwestycja komunikacyjna w regionie rusza pełną parą. Nowe węzły, mosty i objazd Wadowic mają odciążyć zakorkowaną DK52.
Budowa Beskidzkiej Drogi Integracyjnej (BDI) nabiera tempa. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie ogłosili, że wyłoniono już wykonawców dokumentacji projektowej i badań geologicznych dla dwóch kluczowych odcinków trasy. Chodzi o fragmenty: Bielsko-Biała – Bulowice oraz Chocznia – Kalwaria Zebrzydowska. Jeśli nie zostaną zgłoszone odwołania, umowy mają zostać podpisane jeszcze w maju.
Wielkie zainteresowanie przetargami
Na pierwszy odcinek (Bielsko-Biała – Bulowice) wpłynęło aż 10 ofert, z których najkorzystniejszą złożyła firma Voessing (31,3 mln zł). W przypadku drugiego odcinka (Chocznia – Kalwaria Zebrzydowska) wybrano ofertę Multiconsult za 43 mln zł. Szczegóły dostępne są na stronie GDDKiA.
Trzy węzły i kilometr mostu przez Sołę
Na trasie z Bielska-Białej do Bulowic zaplanowano budowę trzech węzłów drogowych – w Kozach, Kętach i Bulowicach. W Kobiernicach powstaną dwa Miejsca Obsługi Podróżnych, a w ramach infrastruktury zaplanowano 21 obiektów inżynieryjnych, w tym kilometrowy most przez Sołę.
Powstaną również 27 zbiorników retencyjnych o pojemności ponad 11 mln litrów, co ma poprawić ochronę przeciwpowodziową w regionie. BDI ma zastąpić obecny odcinek DK52 – jedną z najbardziej obciążonych tras w województwie. Dziennie przejeżdża nią nawet 19 tys. pojazdów.
Pięć węzłów i obwodnica Wadowic
Jeszcze bardziej rozbudowany ma być odcinek Chocznia – Kalwaria Zebrzydowska, który obejmie aż pięć węzłów drogowych (m.in. Chocznia, Wadowice, Kalwaria). Zbudowanych zostanie 43 mosty i wiadukty, czyli średnio dwa na każdy kilometr trasy.
Również tutaj zaplanowano budowę 27 zbiorników retencyjnych – tym razem o pojemności ponad 9 mln litrów. Największy z nich będzie w stanie pomieścić blisko 1,6 mln litrów wody. Dla Wadowic nowa droga oznacza jedno: możliwość ominięcia miasta przez ruch tranzytowy, co odciąży centrum.
6,6 tys. odwiertów i 2,4 tys. sondowań
Kolejny krok to wykonanie prac geologicznych i dokumentacji do uzyskania decyzji ZRID. Na całym przebiegu BDI zaplanowano ponad 6,6 tys. odwiertów i 2,4 tys. sondowań, co ma zagwarantować najwyższy poziom bezpieczeństwa budowy i trwałości trasy.
Inwestycja o znaczeniu strategicznym
BDI ma poprawić bezpieczeństwo, skrócić czas podróży, odciążyć lokalne drogi i wesprzeć rozwój społeczno-gospodarczy Podbeskidzia. Przedstawiciele GDDKiA podkreślają, że trasa ta będzie nie tylko nowym ciągiem komunikacyjnym, ale także kręgosłupem transportowym regionu.
Pretensje do byłego Burmistrza Wadowic. To przez niego jest kilkuletnie opóźnienie.
Kleczar nie załatwi szybciej?