44-latek z Brzeszcz znieważył policjantów po tym, jak został przyłapany na piciu piwa w miejscu publicznym. Miał 2,6 promila i trafił do aresztu. Grozi mu rok więzienia.
44-latek z Brzeszcz miał 2,6 promila i wulgarnie obrażał funkcjonariuszy. Grozi mu więzienie
Policjanci z Brzeszcz zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który podczas interwencji za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym znieważył funkcjonariuszy. Mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w piątek (22 maja 2025) tuż po godzinie 10. Policjanci patrolujący osiedle Paderewskiego w Jawiszowicach zauważyli mężczyznę pijącego piwo na ulicy. Sprawcą wykroczenia okazał się 44-letni mieszkaniec Brzeszcz. Gdy funkcjonariusze poinformowali go o nałożeniu mandatu karnego za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, mężczyzna zaczął ich wulgarnie wyzywać.
Policjanci zatrzymali agresora i przewieźli go do komisariatu. Badanie alkomatem wykazało 2,6 promila alkoholu w organizmie.
Za znieważenie funkcjonariusza grozi do roku więzienia
Zatrzymany odpowie nie tylko za spożywanie alkoholu w niedozwolonym miejscu, ale również za znieważenie funkcjonariuszy publicznych, za co grozi do 1 roku pozbawienia wolności.
Gdzie nie wolno pić alkoholu?
Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione, z wyjątkiem lokali gastronomicznych oraz wyznaczonych stref (np. ogródki piwne). Zakaz obowiązuje m.in. na ulicach, w parkach, na placach i przystankach, a także na terenie szkół, uczelni, zakładów pracy i w komunikacji publicznej.
Za złamanie zakazu grozi mandat w wysokości 100 zł.