Prace nad rewitalizacją połączeń kolejowym z Tychów do Oświęcimia mocno się wydłużą. Początkowo inwestycja miała zakończyć się w 2020 r., dziś już wiemy, że termin ten będzie nieosiągalny.
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. wystąpiła do samorządu województwa śląskiego o zmianę unijnego projektu, który zakładał rewitalizację linii 140/169/179/885/138 dla połączenia: Orzesze Jaśkowice – Tychy – Baraniec – KWK Piast – Nowy Bieruń – Oświęcim. Projekt ten znajduje się na liście Krajowego Programu Kolejowego do 2023 r. (KPK), który przewidziany jest do współfinansowania środkami z Regionalnego Programu Operacyjnego Woj. Śląskiego na lata 2014-2020. Jak informuje biuro prasowe PKP PLK S.A., w tej perspektywie współfinansowania zamiast zaawansowanych prac w terenie, powstanie tylko dokumentacja projektowa.
Przypomnijmy, w 2016 roku samorządowcy z Bierunia, Oświęcimia, Orzesza, Łazisk Górnych, Wyr, Tychów oraz przedstawiciele PKP PLK S.A. podpisali porozumienie w sprawie współfinansowania powstania dokumentacji przedprojektowej rewitalizacji tych linii, w kwocie 250 tys. zł. Koszt całkowity opracowania wynosi 1,5 mln zł, a jego powstanie było zaplanowane na pierwszy kwartał 2018 roku. Zgodnie z założeniami inwestycja szacowana wówczas na 170 mln zł powinna być gotowa już w 2020 r. Na 48 km odcinku z Orzesza do Oświęcimia pociągi pasażerskie miały się poruszać z prędkością od 80 do 120 km/h.
Kwestią najtrudniejszą tej inwestycji jest odtworzenie krótkiego odcinka, który przebiega przez tereny KWK Piast w Bieruniu, zarządzany przez Polską Grupę Górniczą. Wymaga on dodatkowo ponownej elektryfikacji, która została zniszczona i rozkradziona.
red.
Gg ?
nasi tego nie zalatwia
Szkoda że nikt nie dokupuję za tym w ministerstwie !