Paweł Warchoł, w spektakularny sposób zakończył kolejny, udany rok swojej pracy artystycznej. Jego twórczość po raz kolejny uhonorowana została nagrodą, tym razem w Rosji na 3 Bałtyckim Biennale Sztuki Książki w Petersburgu zajął pierwsze miejsce.
Największymi i najbardziej rzucającymi się w oczy z prezentowanych na wystawie prac jest zestaw grafik polskiego artysty Pawła Warchoła. Ogromna, zajmujące nieomal całą ścianę kompozycja to wydruki starych biletów autobusowych. Głównym elementem są umieszczone tam różne cyfry, instalacja obejmuje 3 prace – dwa w czerni i jeden czerwony – szczęśliwy. Ta groteskowa zmiana skali – z małego kartonu mieszczącego się nawet w małej kieszeni do niemal monumentalnej ściany instalacji, ukazuje granice naszej percepcji i postrzegania znaczenia tematu – kiedy mały bilet zamienia się w symbol. Tak jak płatki stokrotki (kocha-nie-kocha, lubi, szanuje.) nagle stają się szczęśliwym biletem, inna przestrzeń czasu staje się znakiem losu w momencie gdy zwykły bilet po zakończeniu podróży odlatuje z zamkniętych drzwi autobusu jak śmieć lub jesienny liść. – pisała w recenzji do wystawy Nina Grinczel – komisarz Biennale.
Oświęcimski artysta nie kryje zadowolenia z kolejnego sukcesu – Właściwie to nie ja, ale moje prace zostały zaproszone na wystawę. Organizatorzy wystawy zauważyli moje „PeKaeSy” gdzieś w internecie i zaprosili mnie do udziału w Biennale. Nie trzeba mnie było specjalnie namawiać – gdyż po raz pierwszy mogłem zaprezentować swoje prace w Rosji. Petersburg, wtedy jeszcze Leningrad ze wspaniałymi zabytkami i kolekcjami sztuki wspominam bardzo ciepło. Nie mogłem odmówić, zwłaszcza, że kulturę rosyjską cenie sobie bardzo. Lepszego świątecznego prezentu nie mogłem sobie wymarzyć – mówi Paweł Warchoł.
Serdecznie gratuluję. Podziwiam od wielu lat twórczość Pawła Warchoła.
W sztuce nie ma granic ani narodowości, jest sztuka dobra, lepsza i najlepsza.
Oj, Ukraińcom ze Lwowa to się nie spodoba … na ponowną wystawę plakatu politycznego w tym mieście nie ma co liczyć.