Prezydent Miasta Oświęcim zaprasza mieszkańców Oświęcimia 6 listopada do Miejskiej Biblioteki Publicznej na konferencję pt. “Niska emisja zagrożenie naszych czasów. Wpływ niskiej emisji na zdrowie”.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16, w sali św. Wawrzyńca, wykładem “Spojrzenie na Oświęcim – stan powietrza, informacje z bilansu energetycznego miasta – Plan Gospodarki Niskoemisyjnej”, który poprowadzi Piotr Stańczuk z ECOVIDI.
O wpływie niskiej emisji na zdrowie opowie lek. med. Krzysztof Krawczyk z Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II. Praktyczne, najważniejsze informacje o wyborze kotła, eksploatacji, doborze paliwa, efektywnym systemie ogrzewania czy poprawie efektywności energetycznej budynku przedstawi Paweł Arczyński, konsultant do spraw ekologicznego ogrzewania paliwami stałymi z Platformy Producentów Urządzeń Grzewczych na Paliwa Stałe Polskiej Izby Ekologii. Założenia uchwały antysmogowej zaprezentuje przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, a reprezentant miasta Oświęcim powie o dotychczasowych działaniach na rzecz walki ze smogiem oraz przedstawi założenia na kolejne lata. Tomasz Lis z Małopolskiej Fundacja Energii i Środowiska opowie o programie priorytetowym “Czyste powietrze”.
Konferencję zakończy projekcja filmu dokumentalnego „Cały ten smog”.
Zapraszamy!
UM Oświęcim
bg włóż sobie głowe do piecyka gazowego … brawo rura super , spaliny super , dobra rada , …… piecyk gazowy dobra rada ??
Do oświęcimer,
Organizując swoją konferencję zamieści pan tytuł taki jak pan chce. Nie ma problemu przynajmniej z tytułem. Nie należy mówić innym co mają robić a wziąć się do roboty. Każdy ma obowiązek dbania o czyste środowisko. To sprawa sumienia każdego.
Wymiana powinna być przymusowa, a kto nie chcę to opłata truciciela, z 10 tyś. zł rocznie. Ewentualnie jak ktoś nie chce to może dalej truć, ale musi mieć zamontowaną specjalną rurę wkladaną do komina, a drugi jej koniec przez okno z powrotem do domu.
I tak może palić.
Super. Tylko zmieńcie tytuł. „Zagrożenie naszych czasów” brzmi prawie tak pretensjonalnie jak „świat paneli”.