Przetarg na wyłonienie operatora roweru aglomeracyjnego w Oświęcimiu zakończył się fiaskiem. Nie zgłosił się żaden chętny, nie wpłynęła żadna oferta.
Przypomnijmy, „Oświęcimski Rower Aglomeracyjny” miał wystartować od wiosny przyszłego roku w ramach współpracy miasta Oświęcim i gminy Oświęcim. Planowano, że wszystkie jednoślady będzie można wypożyczać na specjalnie przygotowanych stacjach w siedmiu punktach miasta oraz dwóch w gminie Oświęcim. Każda będzie składać się z terminala oraz 10 stojaków i elektrozamków. W Starym Mieście rowery staną na Rynku Głównym i bulwarach, na osiedlu Chemików przy Miejskiej Bibliotece Publicznej oraz krytej pływalni, a na osiedlu Zasole przy dworcu PKP i w parku na Zasolu. Będzie je można wypożyczyć również w parku Pojednania Narodów na Kamieńcu. W gminie Oświęcim stacje planowane są przy Centrum Obsługi Turystów w Brzezince i w Harmężach przy Centrum św. Maksymiliana.
Operatorzy rowerów miejskich rezygnują
Problem aglomeracyjnych rowerów miejskich pojawił się także w Krakowie. Operator charakterystycznych niebiesko-żółtych rowerów Wavelo, złożył w urzędzie miasta pismo z wypowiedzeniem umowy. Jako jeden z powodów podał pojawienie się w Krakowie hulajnóg elektrycznych, które „zabrały” część klientów.
Stworzyć wydział czy referat rowerowy. Przynajmniej kilka osób będzie miało dochód i zysk ostatniego każdego miesiąca.
Tow. hotin nawet prosty wyraz sprawia wam trudność. 😀
Hotin, to był Czasław nie Czesław. Standardowy numer kodziarstwa.
Roweru czy rowera ?
Wynajem rowerów za drobne kwoty zajmuje się hotel Imperiale. Wypadałoby ich zapytać jak ten pomysł się sprawdza. Zresztą zdaje się, że budżet miasta nagle stopniał, więc szkoda pieniędzy na takie fanaberie.
W ostatnich dniach zbankrutowały dwie duże firmy oferujące tego rodzaju usługi. To od początku był zły pomysł.
Tak trzymać tow. hotin.