W Oświęcimiu kolejny dzień strajku. Wczoraj nauczyciele z oświęcimskich szkół podstawowych i miejskich przedszkoli dołączyli do ogólnopolskiego protestu. Strajk jest bezterminowy. W szkołach dyżurują dyrektorzy i zapewniają opiekę dzieciom. Wspólnie z nauczycielami, którzy nie strajkują prowadzą zajęcia świetlicowe i sportowe. Przygotowują się też do organizacji egzaminów gimnazjalnych, które mają rozpocząć się już jutro, 10 kwietnia, a zakończyć w piątek 12 kwietnia. Sporym problemem jest skompletowanie zespołów egzaminacyjnych. Więcej czasu mają dyrektorzy szkół podstawowych, w których egzamin końcowy dla klas VIII zaplanowano na 15, 16 i 17 kwietnia.
Wczoraj w szkołach było spokojnie, większość rodziców zdecydowała o pozostawieniu dzieci w domach. Straż miejska patrolowała rejon szkół oraz miejsca, w których młodzież często się spotyka jak place zabaw, okolice bulwarów. Strażnicy nie odnotowali żadnych zdarzeń.
Decyzje o zawieszeniu zajęć szkoły mają podejmować codziennie na kolejny dzień. Dlatego prosimy rodziców, aby pozostawali w stałym kontakcie z dyrektorami szkół i przedszkoli oraz aby odwiedzali stronę internetową urzędu miasta, gdzie są aktualne informacje o strajku. Informacji udziela też Zarząd Szkół i Przedszkoli Miejskich 33 8423963. Uczniów prosimy o śledzenie informacji o egzaminach gimnazjalnych.
Według informacji przekazanych Zarządowi Szkół i Przedszkoli Miejskich przez dyrektorów szkół podstawowych i przedszkoli w drugim dniu protestu nauczycieli o godzinie 8.30 w Miejskim Przedszkolu nr 7 było 10 dzieci. W MP nr 14 – pięcioro, w MP nr 15– 15 dzieci , a MP nr 16 – 24. W Miejskim Przedszkolu nr 17 było 8, a w MP nr 18 -10.
Z kolei sytuacja w szkołach przedstawiała się następująco:
ośmiu uczniów przyszło do SP nr 1, czterech było w SP nr 2, a siedmiu w SP nr 3. Szkoła Podstawowa nr 4 miała pięciu uczniów, a Szkoła Podstawowa nr 5 jednego, podobnie jak Szkoła Podstawowa nr 7. Siedmiu uczniów przyszło do Szkoły Podstawowej nr 8, pięcioro do SP nr 9, a dwoje do SP nr 11.
UM Oświęcim
Ktoś kiedyś napisał, że najlepszą metodą pedagogiczną jest dać głupiemu poznać konsekwencje jego głupoty.
W związku z tym marzy mi się taki scenariusz: Nauczyciele razem z opozycją obalają rząd PiSu. Wybory. Po wyborach Grzegorz premierem. PO podnosi pensje nauczycieli tak samo jak je podnosiła przez poprzednie 8 lat.
Nauczyciele czują ból du… typowy dla sytuacji gdy jest się wy…
Miłujcie się.