We czwartek 28 listopada odbędzie się inauguracja Parku Pamięci Wielkiej Synagogi w Oświęcimiu. Dokładnie 80 lat temu niemieccy naziści zniszczyli największy żydowski dom modlitwy w przedwojennym Oświęcimia. Na miejscu po synagodze powstał Park Pamięci, wyjątkowa instalacja upamiętniająca spaloną świątynię oraz wielokulturowe dziedzictwo miasta, które nie ze swojej winy stało się symbolem Auschwitz i Holokaustu. Wydarzenie rozpocznie się o 17:00 koncertem muzyki żydowskiej w synagodze Chewra Lomdej Misznajot przy pl. Skarbka, a następnie o 19:00 publiczność przejdzie ze zniczami do Parku Pamięci ul Berka Joselewicza, aby oficjalnie go otworzyć.
Oświęcim przez kilka wieków był miejscem, w którym zgodnie mieszkali chrześcijanie i żydzi. Przed wybuchem II wojny światowej społeczność żydowska stanowiła aż 60 proc. mieszkańców, a w mieście nad Sołą znajdowało się ponad 20 synagog i domów modlitwy. Życie społeczne i religijne oświęcimskich żydów koncentrowało się jednak przede wszystkim wokół największej świątyni – Wielkiej Synagogi. Powstała ona w 1588 r. na działce podarowanej społeczności żydowskiej przez Jana Piotraszowskiego, mieszczanina i podstarościego oświęcimskiego. Na przestrzeni wieków kilkakrotnie ulegała zniszczeniu. Żydowscy Oświęcimianie wspominali, że budynek mógł pomieścić blisko 2000 wiernych, a jego monumentalna sylwetka wyróżniała się w panoramie miasta, podkreślając ugruntowaną pozycję lokalnej gminy żydowskiej. Przedwojenni mieszkańcy – chrześcijańscy i żydowscy – zapamiętali, że 3 maja i 11 listopada na fasadzie budynku wieszano biało-czerwone flagi świętując polską konstytucję i niepodległość.
W nocy z 29 na 30 listopada 1939 r. Wielka Synagoga została doszczętnie spalona przez niemieckich nazistów. Jej ostatnie ślady zostały usunięte z niemieckiego rozkazu przez specjalnie do tego celu stworzone komando złożone z więźniów Auschwitz, głównie Polaków, którzy w ramach pracy przymusowej dokończyli rozbiórkę budynku latem 1941 roku.
Dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji oraz internetowej zbiórce, na pustym placu po synagodze znajdującym się w centrum Oświęcimia, powstał park kieszonkowy. Będzie on zielonym miejscem wypoczynku dla mieszkańców i turystów, ale także ważnym miejscem edukacji o wielokulturowym dziedzictwie miasta nieopodal Auschwitz.
W parku odpocząć będzie można na ławkach, na których znajdą się symboliczne perforacje przedstawiające znaki zodiaku – odzwierciedlenie ornamentyki z Wielkiej Synagogi. Dzieje świątyni będzie można lepiej poznać dzięki instalacji z jej historycznymi zdjęciami oraz modelowi świątyni. W parku znajdzie się też 40 kamiennych płyt ułożonych w swobodnej kompozycji, których nieregularny układ będzie symbolizować ruiny – pozostałości po dawnej synagodze. Innym ważnym elementem kieszonkowego parku pamięci będzie sadzawka, w której będzie zbierać się deszczówka a nad nią kopia jednego z żyrandoli, które znajdowały się w świątyni – wylicza Tomasz Kuncewicz, dyrektor Muzeum Żydowskiego w Oświęcimiu.
W parku, którego projekt przygotowali krakowscy architekci ze Studia Projektowego NArchitekTURA oraz Imaginga Studio, znajdzie się ponad 20 gatunków różnych krzewów i kwiatów. Oprócz już rosnących, kilkudziesięcioletnich drzew, pojawią się w nim zupełnie nowe rośliny. Wśród nich będą ciekawie wkomponowane w całość różne rodzaje bluszczu i paproci, ale też turzycza, miskant, kostrzewa gautiera i inne.
Historyczne miejsce po Wielkiej Synagodze oraz Park Pamięci znajdują się pod opieką pod opieką Muzeum Żydowskiego w Oświęcimiu. Na wystawie w Muzeum można zobaczyć przedmioty z Wielkiej Synagogi, które wydobyto podczas wykopalisk archeologicznych w 2004 r.
Uroczystości związane z otwarciem Parku Pamięci rozpoczną się we czwartek 28 listopada 2019 o 17.00 w jedynej zachowanej synagodze w Oświęcimiu przy pl. ks. Jana Skarbka 5.
www.ajcf.pl
Nie, dziekuje,lokalne żule beda mieli gdzie chlac,a jak!😊
@obywate zanim zaczniesz szerzyć dezinformacje dowiedz się u źródła, środki publiczne stanowią 10% wartości parku, 90 % to są granty zewnętrzne i datki osób prywatnych z Oświęcimia, Polski i wielu innych krajów świata. rzadko się zdarza aby prywatna fundacja tworzyła teren zielony dla miasta. warto wyjść poza uprzedzenia i powielanie klasycznych bzdur.
A Ile to kosztuje nas, podatników, nikt nie napisał. Zapewne dlatego ograniczyli komunikacje miejską.
Park kieszonkowy to bardzo ciekawy sposób zadbania o tę przestrzeń i historię naszego miasta. Oczywiście bez głosów frustratów i nienawistników jak Malwina czy teorii spiskowych się nie obędzie. To taka choroba części naszego społeczeństwa.
Piękny sposób upamiętnienia świątyni która należała do ludzi którzy współtworzyli nasze miasto. Brawo że to park a nie betonowy pomnik.
Mnie ich działalność sie nie podoba.Tęczowa homopropaganda min.
co dalej planuje bergson , co tam jeszcze mu zakłada wykonanie planu od mocodawców i sponsora niejednego , a plany ma rozległe , tylko się zdziwi za 6 m-cy
Bardzo dobrze że staramy się nie zapomnieć o byłych mieszkańcach Oświęcimia którzy
tak dużo wnieśli do jego historii.
Ludzie żyją tak długo jak długo żyje o nich pamięć,niech nasza pamięć będzie przekazana
naszym dzieciom i wnukom.
Szacunek dla ludzi prawdy i dobrej woli.