Informacje

OŚWIĘCIM. Grób Nieznanego Żołnierza odnowiony

Grób Nieznanego Żołnierza na placu Tadeusza Kościuszki został w ostatnim czasie poddany gruntownej renowacji. To pierwsze od dłuższego czasu prace o tak dużym zakresie, które objęły taras, cokół oraz krzyż. W trakcie kilku tygodni konserwatorzy wymienili podłoże pomnika, przeprowadzili zabiegi wzmacniające w obrębie krzyża. Uzupełnili też ubytki w lastriko i metalu oraz przeprowadzili estetyzację poprzez scalenie i retusz kolorystyczny. Pomnik był poddany również zabiegom konserwacyjnym. Całość prac zamknęła się kwotą blisko 50 tys. zł i pochodziła z budżetu miasta.

Akt erekcyjny pod nowy pomnik na placu Tadeusza Kościuszki wmurowano 22 lipca 1967 roku. Zwieńczeniem obiektu była płyta z płaskorzeźbą dwóch żołnierzy. W krypcie pomnika znalazła się płyta z 1925 roku, która początkowo znajdowała się na rynku. W 1992 roku pomnik został częściowo przebudowany. Zdemontowano płaskorzeźbę przedstawiającą żołnierzy z pepeszą i dwie płyty z brązu z napisami umieszczonymi w 1988 roku. W ich miejsce przy zachowaniu podstawy pomnika umiejscowiono order Virtuti Militari. Na płycie pomnika umieszczono replikę płyty z brązu z 1925 roku. 11 listopada 1992 roku podczas uroczystej ceremonii do krypy grobu złożono cztery urny z ziemią z pól bitwy pod Rajskiem (1939) i pod Proszowicami (1939 ) oraz cmentarza Orląt Lwowskich – obrońców Kresów Wschodnich ( 1918-1921) i miejsca zamordowania oficerów polskich w Katyniu ( 1940). Od 1992 roku obiekt nosi nazwę Grób Nieznanego Żołnierza.

UM Oświęcim

Poprzedni artykułNastępny artykuł

8 komentarzy

  1. No to jak zmusić właścicieli do naprawienia kamienicy? Nie wiem, może jest jakiś sposób. W Warszawie, Łodzi, Krakowie takich kamienic są setki. Pewnie tamtejsi samorządowcy mają przećwiczone i sprawdzone pomysły. A może to wina rządu, że nie wydał potrzebnych przepisów. Na mój gust powinno być tak, że w razie niebezpieczeństwa zawalenia powiatowy albo wojewódzki inspektor budowlany powinien mieć prawo nakładania raz za razem mandatów w wysokości np. 10% wartości kamienicy. Święte prawo własności owszem, ale obywatele powinni mieć też narzędzie aby bronić się przed takim zagrożeniem.

  2. @Pytanie
    Jasne. Rozebrać. I w ten sposób przekształcić Oświęcim w Libiąż albo Wolę.

  3. Zastanawiam się, czy jest na to jakiś sposób. Może nie trzeba odkrywać prawniczej Ameryki tylko podpatrzeć jak sobie radzą w innych miastach. Problem jest chyba tego rodzaju: kamienica w Oświęcimiu, a piętnastu różnych prawnuków spadkobierców w Szczecinie. Nowym Jorku, Jerozolimie i Sydney. Tak długo jak pieniążki z najmu wpływały na konta, nikt z nich nieruchomością w Oświęcimiu się nie interesował. Potem wykwaterowano lokatorów z pięter grożących zawaleniem – nic to, pieniążki płynęły z najmu powierzchni sklepowych na parterze. Wreszcie jednak sklepy zaczęły się wyprowadzać z powodu fatalnych warunków i kamienica została pusta. Teraz pięciu spadkobierców byłoby może skłonnych wyłożyć jakieś pieniądze na remont, ale dziesięciu pozostałych ma to w nosie. Czekają aż dom się zawali i będzie można sprzedać plac.
    Nie wiem co można zrobić – walić mandaty jeden za drugim, administracyjnie nakazać rozbiórkę na koszt właścicieli, albo czy miasto może samo sfinansować rozbiórkę, a koszty pokryć w postępowaniu komorniczym, nie znam się. Ktoś wie?

  4. A lewicowe władze coś zrobiły sensownego w tej sprawie ? Zresztą jakie to ma znaczenie ? Mleko się rozlało. Teraz trzeba ten bajzel posprzątać bo w parę lat Chwierut/Starzec wyburzą nam całe stare miasto.

  5. Sypią się kamienice w Oświęcimu – tak ale te prywatne które zostały „zwrócone” lub sprzedane za grosze na początku lat dziewięćdzieisiątych .przez prawicowe władze miasta

  6. Przyznaję, że ten pomnik niezbyt mi się podoba, krzyż Virtutti jest za nisko, położony wprost na cokole, wygląda jakby ówczesnym władzom po prostu zabrakło pieniędzy.

  7. O sypiących się kamienicach – to pytanie do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Myślę że mieszkańcy Oświęcimia chętnie usłyszą odpowiedź.

  8. Nie żebym był przeciwko upamiętnieniom ale czy to naprawdę był priorytet… ?

    Na starym mieście sypią się kamienice. Może by o tym pomyśleć zanim podzielą los Haberfelda ?

Send this to a friend