Piotr Sarnik, drugi trener Tauronu KH GKS-u Katowice: – Te bramki, które wpadły były szczęśliwe. Sytuacja jest trudna, ale gra się do czterech zwycięstw. Nie robimy tragedii z tej porażki, bo Unia wcale nie była od nas lepsza. Przegraliśmy bo mieliśmy pecha, dwa razy trafiliśmy w słupek.
Witold Magiera, trener Unii Oświęcim: – Przyjechaliśmy tutaj po to, aby wygrać. Drużyna dała z siebie wszystko. Od samego początku mieliśmy obraną taktykę na mecze z GieKSą. Różnie to wychodziło, ale dziś byliśmy niemal bezbłędni. Mam nadzieję, że ostatni krok wykonamy na własnym lodzie.
0:1 – Martin Przygodzki – Peter Bezuška, Peter König (35:40, 5/4)
0:2 – Andrej Themár – Iiro Vehmanen (51:31, 4/5)
0:3 – Jan Daneček (57:57, 5/6, do pustej bramki)
Sędziowali: Paweł Breske, Przemysław Kępa (główni) – Piotr Matlakiewicz, Marcin Młynarski (liniowi).
Minuty karne: 14-10.
Strzały: 41-33 (12-9, 13-8, 16-13)
Widzów: ok. 1000.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:2 dla Unii Oświęcim
Kolejny mecz: w sobotę w Oświęcimiu
Tauron: Lindskoug – Jyrkkiö (2), Tuhkanen (2); Łopuski, Rohtla (4), Laakkonen – Jass, Čakajík (2); Wronka (2), Pasiut, Malasiński – Tomasik, Wanacki; Fraszko, Starzyński, Jaszyn – Skokan; Urbanowicz (2), Sawicki, Krężołek.
Trener: Tom Coolen.
Unia: Fikrt – Vehmanen, Šaur; Tabaček (2), Kiilholma, Themár – Bezuška, König (2); Adamus, Trandin (2), Przygodzki – Paszek, Maciejewski (w2); Piotrowicz, Daneček, S. Kowalówka – Malicki, Wanat, Gruszka (2).
Trener: Witold Magiera.
Druga strona odpowiada!
Tak jak skończył JKH
Brawo Unia
Fajnie by było gdyby wygrali bo GKS by się skończył