Jak wskazuje raport „Polska na talerzu 2018”, Polacy coraz chętniej korzystają z oferty lokali gastronomicznych. Z wyników sondażu przeprWyniki wspomnianego powyżej badania jasno pokazują, że coraz chętniej nad jedzenie domowe przedkładamy to, które jest przygotowywane przez specjalistów. Czy jednak z uwagi na to, że jedzenie z dostawą, i w Krakowie, i w innych częściach Polski staje się coraz popularniejsze, można się spodziewać, że tradycyjne lokale stopniowo odejdą do lamusa historii? Wydaje się, że wręcz przeciwnie. A to dlatego, że po jedzenie w dostawie i to w lokalu sięgamy po prostu w innych sytuacjach.
Kiedy jedzenie w dostawie to najlepszy wybór?
Na jedzenie w dostawie decydujemy się najczęściej, gdy:
- nie mamy czasu przygotować samodzielnie posiłku, np. obiadu czy kolacji, a chcemy zjeść coś ciepłego i treściwego – np. po powrocie do domu po ciężkim dniu w pracy,
- organizujemy domówkę i chcemy zapewnić gościom smaczne i proste przekąski – w takich sytuacjach zamówienie kilku pizz, chrupiącego kurczaka czy sushi jest po prostu wygodniejsze niż spędzenie kilku godzin w kuchni,
- chcemy zjeść pożywny lunch w pracy – to znacznie lepsze rozwiązanie niż słabej jakości kanapka czy inne niezdrowe przekąski z kiosku czy automatu.
Oczywiście opisane powyżej sytuacje to nie jedyne, w których decydujemy na jedzenie z dostawą. W Krakowie i innych miastach popularne są również lokale gastronomiczne, które dostarczają dania do późnych godzin nocnych, a także te serwujące egzotyczną kuchnię. Z oferty barów i restauracji korzystamy bowiem również wówczas, gdy chcemy po prostu poeksperymentować i spróbować potraw, których nie jedliśmy nigdy wcześniej.
Wyjście do restauracji to dobra rozrywka
Jedzenie „na mieście” w Polsce dopiero kilka lat temu zaczęło zyskiwać na popularności. O ile na południu czy zachodzie Europy całkiem normalne jest udanie się na obiad do restauracji, o tyle Polacy – choćby z uwagi na lata komunizmu – trzymali się domowych posiłków. Dziś jednak, jak pokazują wyniki wspomnianego badania, restauracje przeżywają prawdziwy renesans, a chętnych do skorzystania z ich oferty nie brakuje. Odwiedzamy je, ponieważ:
- chcemy skosztować dań, których nie umiemy lub nie mamy czasu przygotować w domu (to powód zbieżny z tym, dla którego sięgamy po dania na wynos),
- pragniemy spędzić czas w miłym otoczeniu – np. w towarzystwie ukochanej osoby lub przyjaciół – chodzi o samo doświadczenie bycia w lokalu gastronomicznym, rozrywkę, jakiej to dostarcza,
- to dobry sposób na uzupełnienie dnia lub wieczoru w towarzystwie bliskich osób.
Wniosek? Oferta jedzenia na wynos i ta przygotowana przez tradycyjne restauracje nie wyklucza się. Wręcz przeciwnie – te propozycje wzajemnie się przeplatają, pozwalając korzystać z magii dobrego jedzenia i w domu, i poza nim.
owadzonego przez IQS wynika, że aż 94% respondentów odwiedziło jakiś lokal gastronomiczny na przestrzeni ostatnich miesięcy. W porównaniu z 77% w roku ubiegłym – widać dużą zmianę. Ale coraz chętniej zamawiamy też jedzenie z dostawą. Czy to sprawi, że tradycyjne restauracje upadną?